Instytucja referendum musi istnieć ponieważ w innym przypadku nie byłoby możliwości odwoływania oszustów. Mnie chodzi o to, że to nie służy do zabawy i organizowania sobie wyborów na życzenie przez czyjeś widzimisię. Porozmawiaj z ludźmi w Trzebini, to sam dojdziesz do wniosku jak niewiele osób interesuje odwoływanie burmistrza.

Szanowni przedmówcy - po pierwsze wcale nie czuję się frustratem, tylko co najwyżej w wolnym czasie (któego wcale nie mam zbyt wiele) postanowiłem pomóc w akcji która jest moim zdaniem potrzebna. Naprawdę nie potrzebuję łaski ani pomocy żadnego burmistrza ani innego urzędnika, by robić to co robię. Mam dostatecznie dużo doświadczenia, zawodowych uprawnień i kompetencji, a także własnego zaplecza by sobie poradzić Chciałem zrobić coś ciekawego dla tego regionu, co więcej - przez minione 7 lat się to udawało, pan Szczurek uznał to za szkodliwe i nieciekawe - niech mu będzie.
Po drugie - z tymi co udzielili p. Szczurkowi mandatu na 4 lata też tak do końca nie jest, bo jakimś cudem bardzo wielu z jego zdeklarowanych popleczników i wyborców teraz podpisuje listy poparcia referendum.
Po trzecie - wbrew licznym głosom i kraczącym wizjonerom, liczba podpisów przekroczyła już wymaganą ilość, więc pozostaje złożyć dokumenty do Komisarza Wyborczego i zachęcić szanowny trzebiński elektorat to ruszenia się z domu w dzień głosowania.
Uważam też, że połowa kadencji to najwłaściwszy moment na referendum, gdyż upłynęło już dość czasu by burmistrz wykazał się stylem uprawiania polityki, a do wyborów jest dostatecznie daleko, by czekać aż narobi dalszych szkód przez kolejne dwa lata. Natomiast zgadzam się, że gdyby taka inicjatywa powstała 6 miesięcy przed wyborami, to nie miałaby żadnego sensu, może poza pokazaniem urzędującemu burmistrzowi czerwonej kartki, którą i tak zobaczyłby w dniu kolejnych wyborów.
Odnoszę za to wrażenie, że wybitnie sfrustrowani są przeciwnicy referendum, gdyż z niewiadomych przyczyn jakoś nie mogą przeżyć, że akcja idzie naprzód, ludzie coraz śmielej opowiadają się za zmianami, a codziennie dochodzą nowe fakty uzasadniające potrzebę tych zmian. Ponadto, jeśli już w paru sprawach w których Burmistrz Szczurek ma swój istotny udział, toczy się postępowanie w prokuraturze, to trudno chyba powiedzieć, że o niczym to nie świadczy. Stare dobre przysłowie mówi, że nie ma dymu bez ognia..

Amster - po pierwsze: szanuj dyskutantów, jeśli chcesz być przez nich szanowany...
Po drugie - referendum nie jest wymyślone przeciwko oszustom i przestępcom: bo oni z mocy prawa tracą stanowisko po prawomocnym wyroku. Jest pomysłem mającym "dyscyplinować" władze lokalne: aby zawsze (a nie tylko raz na cztery lata) pamiętały, że rządzą dla dobra ogółu.
Masz prawo uważać rządy pana Szczurka za dobre, czy też "bezalternatywne" - tak samo ja mam prawo uważać te lata za zmarnowane. I mam prawo wykorzystać instrumenty jakie daje mi ustrój demokratyczny. Czy to tak bardzo boli?
I jeszcze jedno - zauważ, że aby rozpisać referendum trzeba zebrać w naszym przypadku 3 tys. podpisów. Uważasz więc, że jest to "czyjeś widzimisię"?
A to, że niewielu interesuje sprawa referendum wynika z szerszego zjawiska - niewielu Polaków w ogóle interesuje co się dzieje z ich krajem. Wystarczy spoglądnąć na frekwencje wyborcze. Więc referendum jest dodatkową możliwością edukacji obywatelskiej - a podnoszenie naszej kultury politycznej jest rzeczą bezcenną (bo w Polsce dominuje niestety typ poddańczo-zaściankowy).

Powiedz mi w takim razie dlaczego nie zbierałeś podpisów kiedy rządził Adamczyk, a były to rządy o wiele gorsze. Dlaczego nie korzystałeś wtedy z tej fantastycznej okazji do referendum? Miałeś okazję 12 lat...

Odwrócę pytanie: skoro tak Ci się nie podobały rządy Adamczyka, czemu sam się wówczas za to nie zabrałeś? Czemu czekałeś 12 lat na lepsze czasy? Może warto było wtedy działać i zachęcić innych, a nie teraz marudzić, jak kto innych chce coś zrobić. Ja sprowadziłem się na ten teren relatywnie niedawno, mieszkałem w różnych gminach naszego województwa (Krzeszowice, Zabierzów) ale takiego dziadostwa jakie tutaj samorząd wyprawia nigdzie nie widziałem. Na dodatek miałem okazję przyjrzeć się pracy innych samorządów w różnych okresach czasu (takie miałem obowiązki zawodowe) - Niepołomice, Skawina, Olkusz, Wieliczka, Brzesko - wszędzie jest lepiej lub gorzej, ale Trzebinia wypada na ich tle za rządów p. Szczurka jak dno i 3 metry mułu...
Tak więc amster, lepiej sam sobie odpowiedz na to pytanie.

Sepet, twierdzisz, że jest gorzej, ale pod jakim względem? Co dokładnie Cię tak poraża? Jakie dantejskie sceny musiałeś przechodzić w urzędzie? Jakie to masz grube papiery obciążające tego Szczurka? Opublikujesz to w końcu? Jak nie jesteś w stanie tego zrobić, rzucasz puste słowa...

To ja moze poprosze Cie amster o podanie pozytywow rzadow burmistrza Szczurka. Tak dla rownowagi skoro go juz tak caly czas bronisz. Tez podeprzyj to dowodami.

Jednak szkoda słów. On się obroni sam, chyba że sfałszujecie referendum

Czyli przyznajesz, ze nie masz nic na jego obrone? Jako bezstronny obserwator musze w takim razie stwierdzic, ze racja musi byc w wiekszosci po stronie Sepeta, bo on od samego poczatku trzyma sie swoich faktow i potrafi rzeczowo obronic podane przez siebie informacje. Z Twojej strony jak widac nie ma co liczyc na konkrety odnosnie dobrych stron burmistrza.

A Wy dalej o tym nawijacie? Przecież to już dawno temu zrobiło się nudne jak flaki z olejem.

Chodźcie na jakieś piwo, olać władzę. Pogadać, pośmiać się

Pozdr

Amster, jeśli potrafisz czytać ze zrozumieniem, większość konkretów została podana w materiałach referendalnych. Oczywiście, każdy z tych punktów może być rozwinięty o szczegółowe fakty, daty, liczby itd. Są to jednak materiały, które udostępniono prokuraturze i innym ciałom kontrolnym (CBA, NIK, RIO) i nie ma powodu, by je w szczegółach publikować, choćby ze względu na zasadę domniemania niewinności głównego "bohatera"
Ponadto, mam wrażenie że żyjemy w dwóch róznych światach obok siebie - Ty twierdzisz, że nikogo referendum nie interessuje i wszyscy popierają Szczurka, z kolei ja mam dokładnie odmienne doświadczenia, ludzie sami mnie zaczepiają i domagają się działania w tej sprawie i usunięcia obecnego Burmistrza.
Pisząc o sfałszowaniu referendum chyba też nie bardzo wiesz o czym piszesz. Nie robi go komitet inicjatywny, tylko Państwowa Komisja Wyborcza, jak chcesz, możesz zgłosić się jako wolontariusz do którejś z komisji obwodowych żeby pilnować interesów obecnie sprawującego urząd Burmistrza.
Poza tym pamietaj, że takie insynuacje działają w obie strony...
Reasumując, w ocenie ludzi którzy zorganizowali, a także poparli pomysł referendum, p. Szczurek na stanowisku Burmistrza to szkodnik i wyjątkowe nieporozumienie. Masz prawo do odmiennego zdania, ale też nie zabraniaj innym wypowiadać swoich racji.
Piszesz, że burmistrz broni się sam - jakoś tego nie widać, potrafi tylko publikować materiały zawierające personalne oskarżenia wobec członków komitetu, a niewiele ma do powiedzenia w sprawach merytorycznych. Jeśli to ma być sposób na przekonanie wyborców do jego osoby, to gratuluję zarówno wzmiankowanej metody, jak i poziomu tych, których to przekona. Jednakże demokracja ma to do siebie, że decyduje większość. Większość nie zawsze ma rację, ale jest większością, więc dzieje się tak, jak zadecyduje.

yosujiro: zastanów się o co Ty się mnie pytasz. Ty chcesz żebym podał Ci powody, dla których nie pójdę na referendum? Przecież to absurd. Chcesz, żebym powiedział co było poprawne? To tak, jakbyś kazał ofierze udowodnić swoją niewinność zamiast agresorowi. To Ty lub organizator mógłby (a raczej powinien) mnie przekonywać do odwołania gospodarza. Ogólnie stwierdziłem, że jest kilka wywleczonych spraw, które są bardzo niejasne, ale niewyjaśnione. Jak burmistrz będzie winny to należy go ukarać. Nie jestem niczyim. obrońcą, ale zastanawia mnie obrzucanie kogoś błotem. Poza tym stwierdziłem to już ileś postów temu. Przeczytaj, to nie będę musiał się powtarzać.

Sepet, gdzie stwierdzam, że wszyscy popierają Szczurka? Fałszerstwo było z uśmiechem. Nie sądzę, że ktokolwiek tego dokona. Zastanawia mnie też dlaczego taki aktywny człowiek na tym forum jak Sebastian Matyjaśkiewicz ani słowem się teraz nie udziela. Napisałem, że burmistrz obroni się sam i miałem na myśli referendum, skoro podpisy są już zebrane.

Sebastian się nie udziela, bo choruje na serce i ma poważniejsze zmartwienia niż pisanie na forum. Życzcie mu zdrowia, bo problemy kardiologiczne nie należą do błahych...

Amster, gdybys nie byl tak arogancki i szanowal rozmowcow to na pewno bym sie nie czepial. Osmiele sie podejrzewac, ze Sepet nie publikuje dowodow ze wzgledu na toczace sie w prokuraturze sledztwo. Czy nie uwazasz, ze gdyby nie bylo nic na rzeczy to prokuratura zajelaby sie sprawa? Moze i sledztwo nie jest obecnie przeciw osobie a w sprawie, ale to burmistrz odpowiada za to co dzieje sie w urzedzie jako "glownodowodzacy". Takie jest moje zdanie i to nie tylko na temat Szczurka, ale kazdego innego urzedu. Burmistrz powinien panowac nad tym co sie dzieje w urzedzie. Twierdzisz, ze nikogo nie bronisz i rzeczywiscie nieraz to podkreslales, ale z wielu Twoich wypowiedzi mozna wywnioskowac zupelnie cos innego. Jednoznacznie mozna z nich tez wywnioskowac, ze na pewno nie jestes bezstronny.

"Bezstronny" Amsterze - jak Ci idzie liczenie podpisów na fejsie? Bo fejs to jak Pytia, niekwestionowany autorytet i wyrocznia. Niedawno mieliśmy pokolenie JP II, obecnie mamy fejsowe.

Stało się. Inicjatorzy zorganizowania referendum w sprawie odwołania burmistrza Trzebini, Stanisława Szczurka zebrali wymaganą liczbę podpisów osób popierających inicjatywę. - Ilość podpisów w chwili obecnej przekracza trzy tysiące - przyznaje Mikołaj Rey, pełnomocnik inicjatorów akcji.

Powyżej cytat........, nie powiem skąd, bo mi to wytnie pan Piotr. Ale nietrudno poszukać. Nie na "fejsie".