Gostku001: Pan Dziedzic nie był proszony o opinię, tylko o informację dotyczącą inicjatywy komisji, którą kieruje. To zasadnicza różnica. O opinie zwracamy się zwykle do ekspertów.
Żaden system prawny doskonały nie jest, ale szanując ten nasz pamiętajmy, że to dopiero prawomocny wyrok sądu pozwala stwierdzić, czy ktoś jest winny czy nie. A postępowań dotyczących samorządowców w prokuraturach jest więcej. Gdybyśmy kierowali się kryterium nieudzielania głosu każdemu, którego dotyczy złożone tam zawiadomienie, nie powinniśmy obcować jako dziennikarze np. z burmistrzem.
Radny Dziedzic jest reprezentantem społeczności Gaja, która zapewne zna go lepiej niż Pan i ja. To ona zdecydowała, że ten pan będzie w jej imieniu zasiadał w radzie, i niewykluczone, że zadecyduje o dalszych jego losach, gdy Dziedzic znów wystartuje, bo wyrok nie będzie jeszcze prawomocny.
Naszą dziennikarska rolą jest informować i o jasnych i o ciemnych stronach życia, a prawem obywatela decydować. I tego nie zmienimy.
Autor postu otrzymał pochwałę