Nieznani sprawcy grasowali przy ul. Prądzyńskiego w Chrzanowie oraz przy ul. Wyzwolenia w Balinie. W jednym z przypadków złodziei udało się wystraszyć i przepłoszyć.
Przy ul. Wyzwolenia w Balinie w czwartek zauważył ich przypadkowy mężczyzna.
- Zwrócił uwagę, że dwie osoby z plecakami i torbami przeskakują w biały dzień przez płot. Zaczął je gonić. Obciążeni torbami złodzieje porzucili fanty i uciekli. Nie udało się ich złapać - informuje Iwona Szelichiewicz rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie.
Przybyła na miejsce policja sprawdziła porzucone pakunki. Znajdowały się w nich m.in. elektronarzędzia, a także biżuteria. Po sprawdzeniu domu, okazało się, że sprawcy korzystając z nieobecności właścicieli włamali się do środka, wyłamując okno balkonowe.
Z kolei przy ul. Prądzyńskiego w Chrzanowie złodzieje wypchnęli jedne z drzwi do wewnątrz i wdarli się do środka. Ukradli biżuterię, pilarki do drewna i inne przedmioty o łącznej wartości 2,5 tys. zł. Właścicielka po przybyciu na miejsce zawiadomiła policję. Złodziei nie udało się odnaleźć.
Adaś Niezgódka14:41, 13.01.2023
W USA już by nie żyli,bo właściciel miałby prawo ich odstrzelić,a w Polsce wiadomo...
Mateusz198215:15, 13.01.2023
Adaś w Polsce tylko komendant policji może strzelać...z granatnika :D
stary zgred15:30, 13.01.2023
"Adasiu"; ależ w USA problem ten już dawno został zbadany naukowo, policzony, opisany i omówiony publicznie; w ponad 50% przypadków właściciel odstrzeliwuje żonę, córkę, sąsiada co wyglądnął przez okno i chciał policję wołać, przypadkowego przechodnia albo sobie różne części ciała. "Oni" (ci w USA) to wiedzą, ale kochają ten sport, a miłość jest silniejsza od rozumu. Prawda stara jak świat.
Makariusz16:58, 13.01.2023
"vim vi repellere licet", tylko, że temat obrony koniecznej w Polsce jest bardzo zawiły a przepisy dotyczące przechowywania broni śmieszne. Mam prawo kogoś zastrzelić, gdy mi zagraża, leci na mnie z siekierą np. Tylko, że zgodnie z prawem broń muszę przechowywać w S1, rozładowaną, tzn, że w komorze nie mogę pozostawić naboju, magazynek osobno, który powinien być pusty. Zanim tam dolecę, naładuję, to będę miał już siekierę w głowie. I teraz dajmy na to, że jest napad w środku nocy na mój dom, a ja mam broń w szafie, rozładowaną i pozbawioną amunicji. Mogę mieć arsenał, ale jestem bezbronny. A co gdy zobaczę, że właśnie ktoś mnie okradł i ucieka np z biżuterią, a ja go nie mogę dogonić, bo jest szybszy? No nic nie mogę zrobić. Dzwonię na policję, ta po 30 dniach umarza śledztwo z powodu nie wykrycia sprawcy. Nie mogę go zastrzelić, nawet gdyby mi się udało tą broń naładować, co jest wątpiwe. Dlatego należy się zabezpieczać na zapas. Psy na posesji, alarm, kamery, Maryty, siekiera pod poduszką itd, tyle możemy zrobić.
Promil_pl06:58, 14.01.2023
Kiedy dzielnicowi wyjdą z za biurek i będą dzielnicowymi?
Chełmofon14:50, 14.01.2023
Może jak kobiety zaczną znowu strajkować?
22.06.2025
ALTANY, tarasy, wiaty garażowe, pergole, różnego r...
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Jeszcze proszę dodać gdzie z tym plecakiem się udać. Do piwnicy?To zapasy jedzenia nie zmieszczą się żeby gdzieś się z nim wybrać. Może zastanowić się nad bezpieczeństwem kraju niż jakiś ucieczkach z plecakiem. Psa do niego nie zmieszczę.
Nika
23:23, 2025-07-06
Spakuj plecak na kryzysową sytuację
Nie straszycie? Więc co to jest? Powódź już była to trochę późno. Przydałoby się coś na częste pożary ostatnio w Polsce. Może składowisko gaśnic w domu, łopaty i koce oraz maski. Przestańcie straszyć ludzi porównując nas do Ukrainy, pisząc o schronach w piwnicach.
Nika
23:22, 2025-07-06
Solidex triumfuje w Porębie Wielkiej
A ci panowie pracują w tej firmie??? Niestety bezsensu popsuli zabawę innym firmowym drużynom, które faktycznie wystawiły reprezentację swoich zakładów pracy!!!! Sprawdzajcie co piszecie bo to kolejna kompromitacja Przełomu!!!
Kłamstwo
23:09, 2025-07-06
Zimna woda, ciepłe wspomnienia. Historia dwóch basenów
O zmarłych pisze się dobrze ...albo wcale. Ja to przedstawię inaczej. Nieżyjący już od lat Marian Barski jako gospodarz krytego basenu "przy Zbyszku" nie był taki kryształowy, jak to pani Molenda go wspomina. Lubił sobie wypić, o obmacywaniu dziewczynek nie wspomnę. Wtedy jeszcze nie był znany termin "molestowanie". Pod koniec jego kariery basenowej "na Zbyszku" utonął chłopiec. W czasie tej tragicznej okoliczności gospodarz tego basenu był pod znacznym wpływem wysokoprocentowego alkoholu. Przeważnie był. Nie wiem, jak pozostali ratownicy. Może podobnie...
Mieszkaniec przy Zby
21:51, 2025-07-06