jak slysze entuzjazm na temat 1 lo to rece mi opadaja sa najlepsi w czym w tym ze mlodziez przeklina ze trafila do tej szkoly wiem to z autopsji podobno jak komuna sie skonczyla mialo byc inaczej latwiej jest zmienic ustroj jak ludzi

idjci: (12.1.2008, 11:59:13) uczyłem sie w tej szkole, wspominam ją miło tylko ze wzgledu na znajomych jesli chodzi o atmosfere to szkoda gadac. mam nadziej ze sytuacja uległa zmianie po przesunoęciach na stołkach dyrektorów... pozdrawiam nowe władze czy ja wiem czy te wladze cos wniosa "ja tam jestem z za kadencji poprzedniego dyrektora" i atmosfera byla miła... hmm moze dlatego ze miałem super klase i idealny zestaw nauczycieli;)

heh olimpijczycy to tylko zasługa samych uczniów... chodzilem do I LO i nawet jak ktos chce brac udzial w olimpiadach to pomoc ze strony nauczycieli jest znikoma... Noo a jak pojdzie 1 etap to moze wtedy cos ktos pomoze... wiem bo moj kolega z klasy startowal...

Niedawno kończyłem I LO. Miło wspominam pobyt w liceum chociaz przez te 3 lata zauważyłem pewne zmiany. Po pierwsze, osób które przychodza do tej placówki np. jak przychodziłem były jeszcze klasy 4 pewien poziom ludzi, jak konczylem to po szkole chodziły dresy, panienki wystrojone jak choinki a przede wszystkim juz nie bylo tyle osob zeby porozmawiac na poziomie (na przyklad w szkole mialy sytuacje zdarzenia gdzie jakis uczen mówi do nauczyciela Ty k***o czy sp******j) oczywiscie to nie wina szkoly a rodzicow bo to przede wszystkim oni wychowuja ale zmierzam do selekcji osob które tam przychodza... Kiedys chodzic do I LO to byl prestiz i trzeba bylo sie czyms wykazac, a dzis uczeszczaja tam osoby ktorzy chca... Drugi problem to brak wykwalifikowanej kadry... Owszem część nauczycieli jest świetna w tym co robi ale w skrócie to ujmujac to przypada jeden prawdziwy ekspert na jeden przedmiot i to jeszcze nie zawsze...

uczyłem sie w tej szkole, wspominam ją miło tylko ze wzgledu na znajomych jesli chodzi o atmosfere to szkoda gadac. mam nadziej ze sytuacja uległa zmianie po przesunoęciach na stołkach dyrektorów... pozdrawiam nowe władze

Dla mnie ważniejsze jest jak pracuje się z tymi właśnie średniakami, którzy stanowią przecież przytłaczającą część uczniów. A praktyka szkól nastawionych na olimpijczyków wskazuje, że bardzo często są oni "uczniami drugiej kategorii". Zadaniem szkoły nie jest wykuwanie olimpijczyków, ale dawanie solidnej podstawy dla ogółu, jak również wpływanie na kształcenie osobowości - czy takie rzeczy są ujęte? Nie.

Taki ranking to wielka ściema!! Obejrzałem sobie to zestawienie i nie ma tam w ogóle liceów z Krakowa (np. VI, VIII, XIII), z których niemal 100% dostaje się na studia dzienne w uczelniach państwowych. Tam jest po prostu bardzo wysoki poziom dla wszystkich, a nie hodowla 0,5% olimpijczyków. Podobnie z małymi szkołami, gdzie jeden laureat winduje taką szkółkę na sam czub rankingu, bo przelicza się liczbę olimpijczyków przez liczbę uczniów.

dobra atmosfera sprzyja kształceniu olimpijczykow; w koncu liceum to nie "masówka", przede wszystkim nalezy w nim szlifować diamenty; sredniaki sa w kazdej szkole (nauczyciele i uczniowie) i nie wymagaja dodatkowych zdolnoscci i zaangazowania, tylko Ci najlepsi nauczyciele i uczniowie znajdują siebie w dobrych szkolach; to jest jedyne uczciwe kryterium dla liceów; ilosc studentow to lipa bo studia maja rozna range i stopień trudności

Rabbani masz racje ! ja też bardzo jestem ciekaw ilu absolwentów LO w Szczecinie dostało sie na uczelnie i ukonczyło je . Olimpijczycy sa przygotowywani tylko dla olimpiad , czyli w bardzo wąskim zakresie materiału , i to wypacza sens nauczania i przygotowania do studiowania, a przynosi tylko splendor szkole i poniekąd nauczycielom i tyle .

Ciekawe kiedy ktoś mądrzejszy od redaktorów Perspektyw stworzy ranking szkół, który będzie uwzględniał rzeczywiste osiągnięcia - ilu uczniów dostało się na studia dzienne, jaka panuje atmosfera w szkole, jak radzi sobie kadra z problemami wychowawczymi. O czym świadczyć ma ilość olimpijczyków??? Po prostu tak jest najprościej. Żenada.