Dodajcie jeszcze, że kierowca jak i pasazer byli pod wplywem alkoholi. jakos ktos o tym zapomniał dopisac a to dosc wazna informacja nieprawdaz?

imho ma 100% racji. Troszkę wyobraźni i rozsądku i było by O.K. A komentarz "2"-ki jest po prostu śmieszny. Ja też tamtędy jechałem do Gaja i warunki drogowe były dobre. Poza tym jak można wypaść z drogi na jej prostym odcinku? Można, jeżeli zapyla się na promilu i zostawiło się rozumek w domu.

Eeeee... lodzik! W środku dnia lodzik. Jak ciepło dookoła.Jeżdżę tamtędy codziennie (wczoraj również). Nieźle się w bił w rury jak na prędkość 40 km/h. Powinien się tylko lekko ze skarpki zsunąć. Tam jeżdżą jak debile niektórzy, bo kawałek prostej, pusto, zero ruchu. Tylko gdyby jeszcze zwierzęta nie chodziły... Tydzień temu jakiś dupek sarnę potracił i ją tak zostawił żywą, ale ranną na drodze. Szkoda, że sam nie ucierpiał. Jakby tam jeździć 60 km/h (bo i śliskawo moż ebyć - dużo cienia, i zwierzę może wyskoczyć), to nic by sie nie działo. Zimą jeszcze wolniej, bo jak tam naśnieży w cieniu, to jest faktycznie czasem ślisko. Ale wystarczy się potoczyć powoli i dojedzie sie bezpiecznie. To nie - trzeba pędzić. No to ma.

Innych nie zarzucało?

widziałem ten wypadek i wcale nie było jak komentujecie wasze komentarze odrazu potępiają kierowce ale nikt nie napisał że jadąc w tym miejscu 40km/h zarzucało i wypada się z zakrętu bo jest lodzik na drodze!

więcej popisuwek na drogach

głupota głupota głupota myślą że koniec marca to już wiosna .... szkoda słów