Przełom Online
Giełda nadziei na pracę
![Giełda nadziei na pracę](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/6450.jpg)
TRZEBINIA. Kilkaset osób niebawem straci robotę. Dostali już wypowiedzenia. Urzędnicy chrzanowskiego pośredniaka przygotowują kolejną giełdę pracy dla tracących zatrudnienie w Zakładach Górniczych "Trzebionka". W środę (22 kwietnia) kilkanaście zakładów z południowej Polski będzie oferowało dlań nowe miejsca pracy.
– "Trzebionka" jest dla nas największym problemem – przyznaje Barbara Babijczuk, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Chrzanowie. Likwidacja firmy nie jest odkryciem ostatnich dni czy tygodni. Nie zmienia to jednak faktu, że z końcem czerwca bez pracy zostanie ponad 380 osób.
– Nimi musimy się zająć – mówi Babijczuk.
Zwolnienie grupowe obejmuje więcej, bo 468 osób, ale część nabyła już prawa emerytalne, a inni popracują kilka miesięcy dłużej. Są potrzebni w procesie likwidacji.
– Wspólnie z dyrekcją placówki i związkami zawodowymi stworzyliśmy osłonowy program dla zwalnianych – zapewnia Ewelina Pytlak z chrzanowskiego pośredniaka.
Jego wdrażanie rozpoczęło się w listopadzie roku ubiegłego. Poza szkoleniami, studiami, które finansuje urząd pracy, pośredniak oferuje też pieniądze na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej.
Zdaniem dyrektorki, większość pracowników "Trzebionki" nie chce jednak zmieniać branży. Widzą się jedynie w górnictwie. Największym zainteresowaniem cieszyły się kopalnie Janina w Libiążu i Sobieski w Jaworznie. Tyle tylko, że obie niechętnie podchodziły do propozycji uczestnictwa w giełdzie pracy.
– Nie mówią "nie", ale są zainteresowane konkretnymi specjalistami – mówi Babijczuk.
Podczas środowej giełdy zaprezentuje swoją ofertę Sobieski. Wciąż nie wiadomo czy pojawią się reprezentanci Janiny. Otrzymali wprawdzie zaproszenie, ale nie potwierdzili obecności. Z pewnością będą zaś reprezentanci kopalni z Lędzin, Bierunia, Katowic, jak i również KGHM Polska Miedź Polkowice czy Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław w Bukownie. Po raz pierwszy pojawią się też oferty pracy dla ludzi pracujących na powierzchni, w tym kobiet.
(taj)
Komentarze
59 komentarzy
do mikołaja oj facet czy ty w ogóle chciałeś podjąć pracę ....... 6 lat i nic nawet pośredniak nie pomógł i jest zły :-)))) ja zarejestrowałem się 1,5 roku temu i poszedłem na 2 piętro tam są szkolenia zapisałem się zrobiłem kurs, potem poszedłem na staż a teraz pracuję niekiedy trzeba iść trochę dalej niż tylko się podpisać, ludzie pośredniak nie jest jedynym miejscem gdzie można znaleźć pracę jak wam się tam nie podoba to macie wybór ..praca i już macie spokój z urzedem
Do Mikołaj !Chłopie gdzieś ty się przez 8 lat uchował robotny to ty jesteś jak cholera.
już nudzi ten temat urzędu pracy, ciągle to samo może zmienicie płytę !!!! jak Urząd Pracy ma dobrze pracować jak tacy ludzie w powiecie rządzą do pojęcia o samorządzie to im daleko zamiast opisywać te bzdury to idźcie do wyborów i wybierzcie dobrych radnych obecnej władzy dziękujemy!!!!!
te opinie to chyba lekka przesada! takie bzdury piszecie ze szok! ja byłem zarejestrowany w urzędzie i wcale nie byłem żle obsługiwany a co do warunków ludzie w tej ciasnocie która była na ul. Oświęcimskiej to wstyd było przebywać urząd powiatowy a warunki skandaliczne
Ja napiszę tak.Jestem tu zarejestrowana po raz drugi. Pierwszym razem zostałam wysłana na staż, po czym podjęłam pracę. Nie wiem gdzie Wy trafiacie ale albo macie pecha, albo sami sobie coś wkręcacie. Na terminy nie lubię za bardzo chodzić,bo w sumie te babki takie jakieś nie wyraźne, ale dorada jest ok.Jak ktoś chce pracować to pracę znajdzie!Dziwie się że są osoby które nie pracowały po kilka lat i uważam że to już z czystego lenistwa. Dziś sobie rozniosłam 4 życiorysy a nie czekam aż mnie za rączkę wezmą i zaprowadzą.
PUP Chrzanów = Powiatowy Urząd Statystyczny. Ludzie w nim zatrudnieni nie robią nic w kierunku pomocy bezrobotnym, starając się o jakieś kursy, petent dowiaduje się jednego dnia że zapisy się nie zaczęły, a dzień później że już nie ma wolnych miejsc. Kontrola z NIK'u by im się przydała.
Prawda: Jasne, że pani dyrektor (celowo z małej) musi mieć jakiś układ w starostwie. Bo jak można w inny sposób wytłumaczyć trzymanie się takiego stołka tyle czasu podczas gdy kieruje się nieudolnie urzędem. W każdej normalnej firmie czy instytucji zostaje wymieniony szef, kiedy nie radzi sobie z kierowaniem czy zarządzaniem firmą/instytucją, a w Chrzanowie nikt nie zwraca na to uwagi, a raczej nie chce zwracać i widzieć tego co się tam dzieje. PS. Zainteresowanym załatwieniem czegokolwiek z kierownictwem proponuję rozmawiać z wicedyrektorem PUP niż z dyrektorką, a przede wszystkim załatwiać wszystko na piśmie. Nie twierdzę, że vice jest czysty jak łza bo tego nie wiem, ale jest dużo bardziej obiektywny. Piszę to dlatego, że jak wspomniałem wcześniej mam pracujących znajomych w PUP i sami stanowczo mi odradzali rozmowę z dyrektorką nie podając powodów. W tym momencie naprawdę korci mnie żeby podać własne nazwisko, ale w ten sposób narobiłbym sporych nieprzyjemności całej reszcie. Może zabrałby głos ktoś z urzędu pracy??? Pewnie brak im słów, a może myślą, że ludzie nie widzą pewnych spraw...
PUP Chrzanów to porażka. Atrakcyjne oferty mają dla kolesi a dla reszty ochłapy i niech napiszą tutaj że tak nie jest.
jestem zarejestrowany w PUP od roku czasu, mam wyższe wykształcenie, aby "uatrakcyjnić" swoją osobę w oczach pracodawcy pragnąłem skorzystać z kursów, których refundacją chełpi się Urząd Pracy. Zaraz po zadaniu pytania o kurs usłyszałem od urzędniczki: "Jesli znajdzie pan pracodawce, który zagwarantuje nam, że zatrudni pana po tym kursie to my go zrefundujemy" Pytam więc czy dobrze zrozumiałem: "Czyli jeśli znajduje ogłoszenie pracodawcy na stanowisko od zaraz, to mam mu powiedzieć- niech pan/i zagwarantuje PUPowi, że zatrudni mnie pan/i po tym szkoleniu, z tym, że musicie zaczekać na zatrudnienie mnie miesiąc, dwa miesiące lub dowolny okres czasu w jakim szkolenie będzie organizowane? I czy kurs wtedy mam opłacony przez PUP czy jako od ponad roku bezrobotny muszę niemałą kwotę ponad 1,5 tys zł wyłożyć z własnej kieszeni?" W odpowiedzi usłyszałem dwukrotne TAK moje zdanie na temat tego rodzaju aktywizacji bezrobotnych brzmi: "O d... rozbić!!!" Własną działalność gospodarczą nie tak łatwo założyć jak propagandowo informuje PUP- chodzi tu o interpretacje przepisów przez urzędników- w Tychach, Jaworznie, Krakowie, za dotację na rozkręcenie własnego biznesu można kupić samochód- w Chrzanowie nie. Prawda jest taka (gdy nie ma się prywatnego środka transportu), że bez samochodu wciągnietego na poczet firmy żadnego biznesu prowadzić sie nie da... począwszy od księgowości poprzez roboty budowlane, a skończywszy na akwizycji czy prowadzeniu taksówki. Bo jak tu przemieszczać się w pracy z narzędziami pracy?- ZKKM? busy? a może TAXI? Po zadaniu podobnego pytania usłyszałem: " Jasne!,każdy z Was będzie taksówkarzem..." Taka obsługa bezrobotnego to bezczelność. PUP to pożeracz pieniędzy podatników, szczególnym przykładem huby na zdrowym ciele jest właśnie chrzanowski PUP, z przerośniętym zatrudnieniem oraz pannami o poczuciu wyższości jak Mount Everest, które ciekawe czemu, ale prace mogły znaleść tylko w PUP po znajomości. Nie jest tajemnicą jak w naszym rejonie dostaje sie na stanowiska urzędnicze...
Do redakcji Przełomu. I co dalej będziecie po tych wpisach wychwalać PUP ?. Zawsze wiedziałam , że jesteście stronniczą gazetą. napiszcie chociaż raz rzetelny artykuł.
Niestety wszystkie poniższe posty są prawdziwe. Chrzanowski UP to zbiurokratyzowana hydra, nieprzyjemna i nieprzyjazna petentom a czas oczekiwania na wszystko jest niemiłosiernie długi. Jedyną rzeczą którą ci ludzie okazują i to w nadmiarze jest ŁASKA widoczna i odczuwalna na każdym kroku...
za każdym razem temat PUP Chrzanów wywołuje duże kontrowersje, ja także często bywałem w tym budynku i nie wiem ile Ci Państwo zarabiają jeśli za mało to napewno to ich nie zwalnia z tego żeby być uprzejmym i kompetentrnym w stosunku do bezrobotnych bo to są klienci tego urzędu a nie petenci, a niestety żeczywistośc jest taka że człowiek czuje się tam jak intruz
do kolegi: ~pesymista::: w rafinerii zeby troszke to sprostowac tez sie robi nie zbyt kolorowo
Daję prawą rękę uciąć, że cała kadra UP pochodzi z klucza którym decyduje starostwo. Nawet sz.pani dyr. musi mieć jakieś powiązania sąsiedzkie lub rodzinne z kimś ważnym ze starostwa. Nikt nie zostaje dyrektorem z ulicy, szczególnie w takiej bezsensownej instytucji jakim jest tzw urząd pracy. To jest tylko dziwny twór dla upychania znajomków.Oto cała Polska,aż ręka się trzęsie jak piszę to z dużej litery.
Przez 8 lat byłem bezrobotnym bez prawa do zasiłku, z urzędu nie dostałem żadnej ale to żadnej oferty pracy, stażu czy przygotowania zawodowego, na własna ręke znalazłem firme która z otwartymi rękami przygarneła mnie na przygotowanie zawodowe, ale formalności trwały zaledwie :) 6 miesiecy !! bo albo nie ma pieniędzy albo cos innego ... (dodam tylko ze przez te wszystkie lata ukończyłem kilka szkół, w stym studia. Wierząc, ze wykształcenie pomoze mi znaleźć prace - mogłem tak sobie myslec nadal i czekac na oferte z PUP ) ...
JOJO: napisałeś/łaś święta rację. Niekiedy wspominałem już o tym w komentarzach. Najbardziej kłuje w oczy nepotyzm. Mam 2 koleżanki i jednego kolegę w chrzanowskim PUP i w cztery oczy to potwierdzają. Jak chciałem być referentem w urzędzie pytałem ich na jakie pytania odpowiadali na egzaminie/rozmowie kwalifikacyjnej, a dokładnie na jakie pytania z ustawy o promocji zatrudnienia - to już nie pamiętali lub odpowiadali półsłówkiem, przyznając później, że rzeczywiście mają "plecy". Do jaworznickiego urzędu chrzanowski PUP nią dorasta do pięt. Przecież przerost zatrudnienia w Chrzanowie jest ogromny. Wystarczy popatrzeć na Jaworzno. Mieszka tam 100 tyś. ludzi a PUP zajmuje piętro i wywiązuje się 5 razy lepiej z każdej sprawy, czy to zgłaszania się na termin czy to pozyskiwanie i oferowanie nowych aktualnych ofert pracy. Młodzi, bystrzy urzędnicy od razu wszystko tłumaczą, drukują sami (!!!) potrzebne dokumenty, są uśmiechnięci pomimo niezadowolonych petentów. Gdyby Ci petenci przyjechali do Chrzanowa to chyba by zlinczowali gburowatych urzędników w Chrzanowie. Dla porównania PUP Chrzanów zajmuje 3 piętra, przestrzenne korytarze, jakieś przydużawe pokoje, w każdym pokoju po kilku urzędników, a miasto Chrzanów ma o ponad połowę mniej mieszkańców niż Jaworzno czyli ledwo ponad 40 tyś... Ale to nie tylko Jaworzno. Pani z krakowskiego oddziału urzędu w Krzeszowicach sama do mnie oddzwaniała i informowała jak mogę się skontaktować z pracodawcą (i jak prowadzi rekrutację), który nie nawiązał kontaktu z nimi współpracy. Tam urzędnicy są jakby z powołania. Rozumieją co to znaczy nie mieć pracy i zmartwienia z tym związane. Przygnebienie, poczucie bezradności, utraty beżpieczeństwa, uczucie bycia niepotrzebnym. W Chrzanowie jest totalna ZNIECZULICA!!! Odbywa się tylko to, o czym wspomina JOJO czyli wciąganie bliskich z rodziny do pracy w urzędzie pod płaszczykiem oficjalnego naboru ogłoszonego w BIP. Słowem SKANDAL!!! Pani Dyrektor: będzie się Pani zajmować głownie pracownikami Trzebionki??? A co z tymi, którzy nie mają pracy rok lub dwa??? Przecież to ich trzeba aktywizować jak najszybciej. Ci ludzie są bardzo zrezygnowani i przygnębieni. Ale co tam... Najważniejsze to zatrudnić znajomych...
Janina tylko udaje, że chce zatrudniać pracowników. Można się tam dostać tylko po znajomości. Spotkania rekrutacyjne to kpina z ludzi. Jak byłem ostatnim razem "umówiony" na godz. 14 to okazało się, że na tą godzinę przyszło 60 osób. Rekrutacja to wchodzenie po 15 osób do dyrektora, który załatwia sprawę z nimi w ciągu 10 minut wyśmiewając się po prostu z ludzi... Pyta każdego po kolei po co tu przyszli i kim chcą być, a każdą odpowiedź zbywa lub ignoruje w stylu: "proszę coś wymyślić po co pan tu przyszedł, - przecież pan nie ma do tego kwalifikacji, - po co pan tu przyszedł po LO, - przecież pan jest za stary, - przecież pan nie ma doświadczenia, przecież pan nie ma uprawnień"...etc. W ten sposób właśnie zmarnował czas kilkudziesięciu osób tamtego dnia. Pisze to dlatego, że w tej grupie były osoby z Trzebionki. Lepiej niech się ten nieprzyjemny facet liczy ze słowami, po co podaje takie kłamliwe informacje? Na dodatek chyba zapomniał, że na kopalni większość niż połowa tych starszych górników to zbieranina ludzi z całej Polski, najczęściej z wykształceniem podstawowym, którzy nie posiadali żadnych uprawnień (elektryczne i tak nic nie dają bo na kopalni istnieją inne wartości napięć i kopalnia zawsze i tak sama musi szkolić w tym zakresie). Wiadomo, że to bardzo niebezpieczna praca wymagająca uwagi i bezwzględnego przestrzegania BHP, ale to nie jest skomplikowane zajęcie i każdy kto tam pracuje dobrze o tym wie. A Pani Babijczuk niech przypilnuje swoich urzędników żeby wykonywali ustawę o promocji zatrudnienia czyli np. oferowali zarejestrowanym przez pół roku jakiejś formy zatrudnienia, zadbanie o ludzi zarejestrowanych powyżej 50 roku życia, lub absolwentów do 25 roku życia, niepełnosprawnych. Może starosta zainteresowałby się ta sprawą. Mam znajomych w każdej z tych grup o których wspomniałem i tylko nieliczni dostali jakąś propozycję. Jak patrzę na liczby ilu ludzi otrzymało staże, przygotowanie zawodowe, prace interwencyjne czy roboty publiczne lub chociażby zwykłą zrealizowaną ofertę pracy to nie chce mi się wierzyć. Nikt z moich znajomych nie dostał żadnej propozycji, a mieszkają w różnych miastach i pochodzą z różnych środowisk. Na jakiej zasadzie wielce czcigodny PUP przyznaje te oferty, za które płaci starosta???
Czarno to wszystko widzę kolejny zakład idzie w odstawke, została jeszcze Rafineria.....
liczyć na pomoc chrzanowskiego Urzędu Pracy to tak jak oczekiwać oazy na pustyni. Pomimo w miarę młodego zespołu obsługa jest fatalna! Pomijając całą propagandę sukcesu, załatwienie czego kolowiek (dodatek aktywizacyjny, dotacja na własną działalność itp. itd.) graniczy z cudem. Widząc zmanierowane miny doradców zawodowych odniechciewa się korzystać z usług tut. PUPu. Przykładem dla chrzanowskiego UP powinien być PUP Jaworzno, który swoim bezrobotnym nie proponuje jedynie ofert z terenu jaki adeministracyjnie obejmuje, ale także ościennych- w tym z chrzanowa. Sprawa załatwiania dotacji i szkoleń wygląda również zupełnie inaczej, gdyż każdy PUP interpretuje przepisy według własnego uznania- ten jaworznicki- na szczęscie dla zarejestrowanych tam, bardziej przyjaźnie dla bezrobotnych. Warto także wspomnieć o przeroście zatrudnienia w Chrzanowie oraz panującym tam kumoterstwie i nepotyzmie... Strategia działania PUP Chrzanów: więcej bezrobotnych= więcej etatów dla znajomych i rodziny. Zadania statutowe PUP Chrzanów: prowadzenie statystyk i utrzymywanie zatrudnienia w Urzędzie w tendencji wzrostowej. Suma sumarum- PUP Chrzanów= Urząd Statystyczny