CHRZANÓW. Zaspy śnieżne odcinają go od świata. Nie jest w stanie dowieźć węgla do domu, bo dojazdowej drogi do jego domu nikt nie odśnieża. Tymczasem w komórce zostało jeszcze kilka kawałków. Władze gminy mówią "nie". Pomocną dłoń po raz kolejny wyciągnął prywatny przedsiębiorca. Odśnieży dojazd do domu 81-letniego Mariana Sojki.
CHRZANÓW. Zaspy śnieżne odcinają go od świata. Nie jest w stanie dowieźć węgla, bo dojazdowej drogi do jego domu nikt nie odśnieża. Tymczasem w komórce zostało jeszcze kilka kawałków. Władze gminy mówią "nie". Pomocną dłoń po raz kolejny wyciągnął prywatny przedsiębiorca. Odśnieży dojazd do domu 81-letniego Mariana Sojki.
- W niedzielę chciałoby się zjeść porządny obiad, jakiegoś kurczaka, ale czy będę miał na czym ugotować? - zastanawia się Sojka, mieszkaniec chrzanowskich Kątów. W domu przy Leśnej 5d mieszka od urodzenia. Pług pod swoimi oknami zobaczył po raz pierwszy w ubiegłym roku, po interwencji "Przełomu". - Teraz znów mnie zasypało - mówi staruszek. Opowiada, że niewielki odcinek sam odśnieżył, bo w ogóle nie dało się dość do posesji. Na udrożnienie całej drogi nie ma jednak siły.
Chrzanowianin bije się w piersi. - Pierwszy raz w życiu brakło mi zimą węgla, ale takich mrozów dawno nie było. Nigdy bym nie przypuszczał, że jesienią powinienem zamówić więcej opału - mówi Sojka.
W jego imieniu zatelefonowaliśmy do Jerzego Rupa z chrzanowskiego oddziału Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Olkusza, odpowiedzialnego za odśnieżanie gminnych dróg w Chrzanowie.
- Mam podpisaną umowę na odśnieżanie głównych dróg, a nie bocznych uliczek - wyjaśnia Rup. Dodał, że dojazdy do domów odśnieża na wyraźne zlecenie urzędu miasta. W przypadku dróżki prowadzącej do domów przy Leśnej 5 takiego nie dostał.
- W zeszłym roku nikt na nasze zlecenie nie odśnieżał drogi panu Sojce. Zrobił to za darmo Franciszek Zaremba, właściciel firmy EVBUD z Chrzanowa. Zadeklarował wówczas, że w razie potrzeby zrobi to ponownie - powiedziała w czwartek przed południem Halina Deszcz odpowiedzialna w urzędzie za zimowe utrzymanie dróg w gminie. Przekonywała, że sama nie może nic zrobić, bo droga dojazdowa do Mariana Sojki jest prywatna, ale nie należy do niego. - Gdybyśmy tam wjechali, właściciel mógłby podać nas do sądu - stwierdziła.
Zadzwoniliśmy więc do Franciszka Zaremby. - Już czekam na traktor. Oczywiście, że odśnieżę. Ludziom trzeba pomagać - skwitował właściciel EVBUD-u.
Po godzinie 13 dojazd do domu Mariana Sojki był odśnieżony.
(taj)
Aktualizacja: 17.02
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Tylko co robi stowarzyszenie emerytów? Podziwia nowe lokum od Burmistrza?
0 0
no i jakoś nikt nikogo do Sądu nie podał, trochę dobrej woli staczy ale urzędnik to poza końcem swego nosa nic nie widzi
0 0
należy pogratulować p. halinie deszcz oraz życzyć jej aby na starość ją to samo spodkało albo gorzej co teraz funduje mając jaką taką władze pozdrawiam.
0 0
Szanujmy ludzi starszych, pomagajmy im , nie bójmy się paragrafów .Taki miły starszy Pan to przecież czowiek a nie martwy paragraf. Pozdrowienia dla Pana Mariana.
0 0
...są jeszcze dobrzy ludzie na świecie ......SZACUNECZEK