Pytanie po co jest potrzebny ten obiekt? Jeśli ma to być kupione z powodu sentymentów mieszkańców osiedla to ja to rozumiem, jeśli gminę na to stać. Jeśli chodzi o podejście do racjonalności i zasadności wydatków to usłyszałem od Burmistrza Okoczuka, który jest podobno ekonomistą, że nie zna kosztów, które gmina będzie ponosić na jego utrzymanie i nie skonkretyzował celu, na który chce go pozyskać. Nie bardzo sobie wyobrażam funkcjonowanie łącznie domu opieki dla osób dorosłych razem z edukacją dzieci szkoły podstawowej czy jednocześnie domu kultury, nawet od strony przepisów prawa. Obiekt wymaga wymiany dachu oraz termomodernizacji, a pewnie też dostosowania do osób niepełnosprawnych, być może windy. Nadto czy jest pewność, że nie jest na terenie zagrożonym zapadliskami? Poza tym skoro jest to z bonifikatą, to jakie są jej warunki? Czy to nie jest użytkowanie wieczyste Skarbu Państwa? Jedno jest pewne. Przedsiębiorca, który płaci gminie podatki, chciałby, by zarządzała nią osoba, która: najpierw analizuje potrzeby i koszty (robi biznes plan przedsięwzięcia czy choćby prostą analizę ekonomiczną), a potem podejmuje decyzję o wydatkowaniu pieniędzy, a tym bardziej, gdy już są podjęte w gminie zobowiązania, które będzie trzeba spłacać przez długie lata (manufaktura, wiadukt .....). Dla mnie Burmistrz powinien przyjść do Rady Miasta z takim opracowaniem, w którym wszystko jest opisane i wyjaśnione (stan prawny, koszty zakupu, koszty utrzymania w najbliższych 5 latach, koszty modernizacji niezbędnej do użytkowania na dzisiaj i szacunkowe koszty modernizacji pod planowany cel użytkowania, oczywiście szacunkowe). Tak powinno to wyglądać. Jeśli są to potrzeby społeczne to może wystarczyło zrealizować konsultacje społeczne w sprawie tak dużych inwestycji przy okazji wyborów lokalnych, a nie pchać się w zadłużenie gminy?

na kwatery dla ewakuowanych mieszkańców zapadłych nieruchomości