Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Szukają innej lokalizacji dla masztu telefonii komórkowej

10.11.2023 19:00 | 10 komentarzy | 4 623 odsłony | Agnieszka Filipowicz
Na trzebińskim osiedlu Gaj Zacisze wciąż głośno o planowanej budowie masztu telefonii komórkowej sieci Play. Na wskazaną alternatywną lokalizację dla budowli nie zgodziło się Nadleśnictwo Chrzanów. Z kolei mieszkańcy konsekwentnie nie chcą wyrazić zgody na ulokowanie masztu w bliskim sąsiedztwie swych domów.
10
Szukają innej lokalizacji dla masztu telefonii komórkowej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Mieszkańcy zebrali około 300 podpisów pod protestem przeciw planowanej budowie masztu telefonii komórkowej Play w bezpośrednim sąsiedztwie domów w rejonie ul. Skośnej. Wyrazili swój sprzeciw wkrótce po tym, jak pełnomocnik firmy Play złożył do urzędu miasta wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego albo warunków zabudowy. Okazało się, że właścicielka niezabudowanej działki przy ul. Skośnej postanowiła zawrzeć umowę dzierżawy z operatorem telefonii komórkowej.

Negocjacje z siecią Play
Aktualne, zliberalizowane przepisy pozwalają, by taką budowlę ulokować blisko domów. Maszt o wysokości 38 metrów może więc stanąć w bliskiej odległości od zabudowań. Odległość od najbliższego domu wynosi zaledwie trzydzieści kilka metrów.
Mieszkańcy nie chcą się na to zgodzić. Przedstawiciele protestujących rozpoczęli negocjacje z pełnomocnikiem sieci Play. W ich trakcie padła propozycja innej lokalizacji - na oddalonej o kilkaset metrów działce należącej do Lasów Państwowych, z dala od zabudowań. Pełnomocnik sieci Play przystał na tę propozycję i wystąpił o zgodę do nadleśnictwa na usadowienie tam masztu.

Nadleśnictwo mówi - nie
Nadleśnictwo Chrzanów nie zgadza się jednak na zlokalizowanie masztu na działce leśnej w rejonie Jana Pawła II w Gaju. Zastępca nadleśniczego Ewelina Boruń tłumaczy, że aby inwestycja mogła dojść do skutku, wskazaną działkę trzeba by było odlesić. Nadleśnictwo nie chce się godzić na wycinkę drzew, zwłaszcza - co podkreśliła w rozmowie z „Przełomem" Ewelina Boruń - że w Gaju znajdują się inne tereny inne tereny nie będące lasem i niewymagające wycinki drzew.

Sytuacja patowa
Pod uwagę brano jeszcze jedną lokalizację - na działce gminnej, z dala od zabudowań. Jednak nie spełnia ona kryteriów pod względem przesyłu radiowego dla masztu. Działka ta znajduje się zbyt blisko stacji bazowej telefonii zainstalowanej na kominie elektrowni. Stawianie w tak bliskiej odległości drugiego masztu nie ma uzasadnienia. Obecnie sytuacja wydaje się więc patowa.

Mieszkańcy nie zamierzają jednak składać broni. Planują wystąpić o pomoc w tej sprawie do nowo wybranych posłów z Małopolski Zachodniej.