Trzebinia
Zaległości finansowe w MKS Trzebinia, piłkarze zawieszają treningi w klubie
Zawodnicy czwartoligowego MKS Trzebinia wydali oświadczenie dotyczące sytuacji finansowej i organizacyjnej w klubie.

Kilka dni temu pisaliśmy, że na stronie MKS Trzebinia na Facebooku pojawiły się wpisy o zaległościach finansowych wobec piłkarzy.
Co prawda nikt w wiodącym klubie piłkarskim w regionie oficjalnie tego nie potwierdził, lecz wkrótce okazało się, że sytuacja jest coraz bardziej napięta.
Piątkowy mecz rozpoczął się z opóźnieniem. W związku z zaległościami finansowymi i sytuacją organizacyjną w klubie, drużyna zdecydowała bowiem o wyjściu na boisko 10 minut później, niż był zaplanowany początek meczu.
W sobotę bramkarz MKS Tomasz Wróbel przesłał do nas oświadczenie zespołu.
- Decyzją Rady Drużyny, w porozumieniu z całą kadrą zespołu, zawodnicy drużyny seniorskiej MKS Trzebinia zawieszają treningi. Zawodnicy od kilku miesięcy dokładali wszelkich starań, aby móc dojeżdżać do klubu i odbywać systematycznie jednostki treningowe - co, mimo braku wypłat - każdorazowo owocowało niemal stuprocentową frekwencją. Zobowiązania wobec zawodników sięgają jeszcze momentu od awansu do 4 ligi. Dopóki zaległości nie zostaną wypłacone w całości, zawodnicy będą trenować indywidualnie w swoim zakresie, a każdy kolejny mecz będzie opóźniany. Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji i żałujemy, że ma ona miejsce. Zależy nam na dobru klubu, lecz aby drużyna mogła normalnie dalej funkcjonować, niezbędne jest jakiekolwiek zainteresowanie sytuacja i jej rozwiązanie. Bardzo prosimy o wyrozumiałość i zrozumienie. Liczymy na jednoznaczną reakcję włodarzy i szybkie rozwiązanie problemu - czytamy w oświadczeniu.
To nie pierwszy raz, gdy w MKS borykają się z problemami finansowymi. W sezonie 2019/2020. zaległości płacowe wobec piłkarzy sięgnęły 70 tys. zł. W efekcie zawodnicy rozpoczęli przygotowania do rundy wiosennej z opóźnieniem.
- Jeden z wielkich przyjaciół sportu postanowił zaryzykować i pożyczył nam niezbędne 71,5 tysiąca złotych - mówił ówczesny prezes MKS Jacek Pająk.
Z kolei w 2018 r. klub miał dwumiesięczne zaległości wobec zawodników, którzy w ramach protestu wyszli na ligowe spotkanie ze Stalą Rzeszów z kilkunastominutowym opóźnieniem. Wówczas również długi zostały uregulowane.
Komentarze
9 komentarzy
Kto zajmuje sie finansami, budzetem w tym klubie? Czy ta osoba przeprowadzila wyliczenia, kalkulacje?
Bez setek takich MKS-ów w całej Polsce piłka nożna, ligowa i reprezentacyjna, też w Polsce zniknie. Zresztą to zdaje się już się dzieje.
Biedronka i Pepco powinny się dorzucić. Orlen sponsoruje już Wisłę.
To są jaja, żeby jakieś grajki z 5 czy 6 po iomu rozgrywkowego dostawały takie pieniądze. Podejrzewam, że więcej niż 300 złotych miesięcznie nie przejeździ na treningi. Żeby amatorom płacić za uprawianie swojego hobby, zenada. Lepiej przeznaczyć te pieniądze na dzieci i przedszkola, lub lekkoatletyka która się tak fajnie rozwija w Trzebini i to z sukcesami.
I należy mądrym dziękować,że te zyski zostają w Polsce a nie wypływają jak z Biedronki w świat............
Teraz muszą dokładać do cen paliw, które są na stacjach .... Rekordowe zyski należy utrzymać..
@jurku, dlatego, że: "Zaangażowanie w sponsoring sportu zawodowego i amatorskiego, mecenat nad ważnymi wydarzeniami kulturalnymi czy wsparcie istotnych inicjatyw społecznych są od lat elementem naszej tożsamości. Działania te pozwalają nam nie tylko na budowanie wizerunku marki ORLEN, ale są także wyrazem odpowiedzialności wobec naszego otoczenia. " To jest tekst ze strony ORLENU
A czemu to Orlen ma dokładać do kelnerów?
Orlenu nie stać żeby dołożyć do drużyny z Trzebini gdzie mają zakład ?