Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Fibrenet poinformował jak będą wyglądać prace zabezpieczające cmentarz w Trzebini i dał na mszę

21.09.2023 21:15 | 2 komentarze | 2 781 odsłony | Alicja Molenda
- W imieniu księdza proboszcza dziękuję firmie Fibrenet, za zamówienie mszy św. za dusze 61 zmarłych, których groby się rok temu zapadły. Będziemy się modlić, aby z Bożą pomocą prace na cmentarzu się udały - mówił na zebraniu z mieszkańcami wikariusz z Sierszy ks. Marcin Meres.
2
Fibrenet poinformował jak będą wyglądać prace zabezpieczające cmentarz w Trzebini i dał na mszę
Przedstawiciele wykonawcy (grupy Fibrenet) i mediów podczas spotkania z mieszkańcami Sierszy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Fibrenet Group sp. z o.o. z Sosnowca wygrała przetarg ogłoszony przez SRK na zabezpieczenie gruntu pod cmentarzem przy ul. Jana Pawła II w Trzebini. Firma nie specjalizowała się w tego rodzaju robotach, sięgnęła po podwykonawców.

Prace już się rozpoczęły. Robotnicy solidnie ogrodzili plac budowy. Ponieważ nic przez ogrodzenie nie widać,  samorządowcy poprosili o spotkanie z kierownictwem spółki. Roman Sztuba poinformował, że zakończyła się inwentaryzacja nagrobków mająca na celu udokumentowanie ich istnienia i stanu przed rozpoczęciem prac. Wykonawca deklaruje zabezpieczenie ich specjalnymi plandekami i to, że będą systematycznie czyszczone, tak, aby po zakończeniu prac oddać je rodzinom zmarłych w takim stanie, w jakim są.

Na wypadek nieprzewidzainych zdarzeń wykonawca jest ubezpieczony na 5 mln zł.

Jak to zrobią

Przedstawiciele spółki opowiedzieli we wtorek mieszkańcom, jak zamierzają poprowadzić prace. Nie pozwolili na nagrywanie spotkania, ale po jego zakończeniu rozmawiali z dziennikarzami.

- Mamy swoje urządzenia, mamy swoje mieszalniki, a podwykonawcy są po to, żeby nas wesprzeć w przyspieszeniu prac i w zakresie doradztwa - powiedział Roman Sztuba, przedstawiciel PRGW Południe i FIBRENET.

Mateusz Kuś tłumaczył, że przygotowane są dwie receptury mieszaniny do zatłaczania przez odwierty do gruntu. Ma być produkowana na miejscu. Wykonawcy zapewniają, że obie mieszaniny są atestowane i nie spowodują szkód w środowisku. Odwiertów przewidziano 270. Robotnicy zatłoczą do nich 20 tys. m3 mieszanki stabilizującej.

Adrian Pysz z zarządu Fibrenetu powiedział, że firma oczekuje na rozstrzygnięcie przetargu na uzdatnianie Trentowca, w którym również startowała, a gdzie obszar do zabezpieczenia jest dwa razy większy niż część cmentarza w Sierszy.

Mieszkańcy prosili o okresowe informowanie o postępie prac na cmetarzu. Pytali, czy jest ryzyko wyzwolenia kolejnego zapadliska podczas prowadzonych wierceń i usłyszeli, że tak.

Firma prowadzi na razie badania geoficzyczne poprzedzające planowane od października wiercenia i wtłaczanie do pustek skalnych pod niewielkim cieśnieniem substancji wzmacniającej. W kolejnym etapie, zabezpieczenia obejmą warstwy piasku.

Z Bożą pomocą

Cmentarz w Sierszy jest jedynym w całości parafialnym cmentarzem w gminie Trzebinia. Parafii zależy, aby go utrzymać. Stara część nekropolii zawsze była jej własnością, nowa stanowiła samowolę budowlaną ulokowaną na gruncie SRK. Sprawa wyszła na jaw rok temu, gdy na nowej części cmentarza wskutek szkód górniczych zapadła się ziemia i pochłonęła 40 nagrobków z ciałami 61 zmarłych. Wydarzenie to wstrząsnęło Polską.

Kilka tygodni temu, SRK podarowała parafii nielegalnie zajmowaną część gruntu, co pozwala na starania o legalizację nowej cześci cmentarza.

Stara (północna) jest i będzie użytkowana. Południowa w trakcie prac nie będzie dostępna.

- Groby bliskich zobaczycie za rok - usłyszeli uczestnicy spotkania od wykonawców.

Parafia uzgodniła z Fibrenetem, że na cmentarzu nadal będą się odbywały pochówki, przy czym podczas uroczystości pogrzebowych prace wiertnicze i wszelkie inne będą wstrzymywane.

- W imieniu księdza proboszcza dziękuję firmie Fibrenet za zamówienie mszy św. za zmarłych, których groby uległy zniszczeniu. Zostanie odprawiona 1.10 o godz. 10.00. My będziemy się modlić, aby z Bożą pomocą prace zabezpieczajace się udały  - mówił ks. wikary.

Ks. wikary poinformował, że nowa część cmentarza 1 Listopada pozostanie zamknięta. Uroczystości na cmentarzu się odbędą, ale z ograniczoną liczą osób (msza w kaplicy i procesja). Pochówki będą organizowane w obecności ograniczonej liczby osób.

- Musimy zdać się na Bożą Opatrzność, żeby później móc w pełni korzystać z całego cmentarza - mówił ksiądz na zebraniu.

Gwarancje?

Odpowiedzi na pytania o gwarancje bezpieczeństwa na cmentarzu po zakończeniu prac i ich trwałość, nie były jednoznaczne. M.in. burmistrz Trzebini pytał, czy cmentarz będzie mógł pozostać na dotychczasowym miejscu, czy trzeba myśleć o nowej lokalizacji. Usłyszał, że celem prac jest dalsze jego użytkowanie, choć niewykluczone, że jakąś część nekropolii trzeba będzie wyłączyć. Odpowiedź dadzą badania końcowe.

Prace na cmentarzu mają potrwać maksymalnie rok. Obejmą też część parkingu i kilka metrów za ogrodzeniem. Ten obszar ma zostać po obwodzie "odcięty" od pozostałęj części terenu.

Na pytania o ryzyko "wyzwolenia" nowych zapadlisk w trakcie prac, mieszkańcy dostali odpowiedź, że takie ryzyko zawsze istnieje.

Na pytanie o doświadczenie firmy w podobnych pracach jeden z przedstwicieli wspomniał o projektach prowadzonych m.in. w kopalni bursztynu na Lubelszczyźnie, kopalni Turów czy stabilizowaniu gruntu pod autostradą w Częstochowie.

Koszt prac na cmentarzu w Trzebini, za które zapłaci SRK, to 14.390.000 zł