- Budynek szkoły jest zlokalizowany na terenie, który był objęty filarem ochronnym w obrębie najpłytszego eksploatowanego pokładu węgla i w związku z tym może być użytkowany zgodnie z jego przeznaczeniem.  zajęcia sportowe  - napisali w piśmie do dyrekcji SP nr 5 w Trzebini prezes SRK Janusz Smoliło i wiceprezes Piotr Bojarski.

Badania mikrograwimetryczne w rejonie SP nr 5 i dawnego liceum ogólnokształcącego potwierdzają, że nie jest to teren zagrożony zapadliskami.

- Nie stwierdzono na nim pustek w ziemi. W przypadku zdiagnozowania w trakcie odwietrów jakichkolwiek rozluźnień, będziemy zatłaczać w nie mieszaninę stabilizującą - mówi rzecznik SRK M. Tomalik.

Rzecznik zaznacza, że wygrodzony pozostaje niewielki fragment nieruchomości w części południowo-wschodniej kompleksu sportowego, gdzie od 17 sierpnia wykonywane są wspomniane odwierty kontrolne oraz prace podsadzkowe wzmacniające podłoże. Z niego uczniowei korzysta nie mogą do chwili zakończenia prac i uporządkowania terenu.

Dyrektor SP nr 5 Adriana Waśnik cieszy się, że po wielu miesiącach otrzymałą informację, z której wynika, że budynek jest bezpieczny, a dzieci będą mogły korzystać z boisk szkolnych na zajęciach w-f i pozaszkolnych.

- Możemy teraz spokojnie rozpocząć rok szkolny i myśleć o realizacji pomysłów związanych z rozwojem naszej placówki - mówi pani dyrektor.