Chrzanów
Parkowe alejki znów z głębokimi koleinami
Nie pierwszy raz czytelnicy interweniują w sprawie zniszczonych alejek w parku w Kościelcu w Chrzanowie. Ich zdaniem głębokie - nawet na kilkanaście centymetrów koleiny, jakie się w nich utworzyły, zagrażają bezpieczeństwu przechodniów.
- Stan ścieżek jest w złym stanie, nawet bardzo złym. Kto odpowie, jak ktoś w tych koleinach złamie nogę? Jak dziecko wpadnie rowerem, hulajnogą czy staruszek laską i dojdzie do połamań? Kto będzie winny - miasto, wykonawca czy rowerzysta?- pyta Czytelnik.
Zadzwoniliśmy dziś (25 sierpnia) do burmistrza, pytając go o niszczone systematycznie przez wodę alejki. Usłyszeliśmy, że gmina już podjęła kroki, by temu zaradzić. Jakie? I na jakim są etapie? - nie dowiedzieliśmy się. Burmistrz musiał to sprawdzić. Czekamy na telefon z informacją w tej sprawie. Jeśli tylko ją otrzymamy, informację zaktualizujemy.
Przypomnijmy, że rewaloryzacja parku pałacowego w Kościelcu rozpoczęła się w 2018 r., a zakończyła jesienią 2021 roku. Kosztowała (wraz z odbudową okalającego park muru, renowacją figury Chrystusa Miłosiernego i remontem ul. Parkowej) 5,5 mln zł.
Parkowe alejki zostały odtworzone zgodnie z historycznym przebiegiem i zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków nie wybrukowano ich, tylko zastosowano nawierzchnię mineralną ze stalowymi obrzeżami. Niestety po ulewach spływająca z góry woda rzeźbi w nich głębokie koleiny. Sytuacja cały czas się powtarza.
Komentarze
4 komentarzy
To się nie skończy, to będzie się powtarzało po każdym lepszym deszczu. Konserwator zabytków niewinny, Maciaszek niewinny. Kto więc ponosi winę za ten bubel i kto go finansuje, skoro winnych nie ma? No tak, podatnik. Przecież. Kiedy urzędnik zacznie odpowiadać za swoje błędy w tym kraju?
Burmistrzu wyciągnij kasę własnej kieszeni i każ zmieniać nawierzchnie alejek.
Inżynier? UM Chrzanów opanowali chómaniści, dla których takie pojęcia jak cos(alpha) nie istnieją...
To żaden inżynier nie przeczytał zaleceń konserwatora i sobie z nim nie pogadał?