Typowy masowy wypoczynek, spokojniutko, cichutko, higienicznie, mała szansa, by potomstwa nie stracić z oczu, nic, tylko pozazdrościć.

A feeee... Na wypoczynek jadę to tylko tam, gdzie jest najmniej ludzi.

Nie nazwałbym bym tej masówki wypoczynkiem ! Chyba, że ktoś jest masochistą i lubi hałas, tłok i totalny brak prywatności ! A fuj !!! Pr@ecież to jest niehigieniczne!!!

LUDZIE??!! FUJKA

Na sam widok robi się niedobrze.

Wypoczynek w tłumie ludzi, hałasie? Dziękujemy, to nie dla nas. Za to był rower: Chrzanów - Zalew Sosina - Dolina Żabnika - Chrzanów. Parę minut po 8 byliśmy już w domu - kto rano wstaje itd ;)

w domu. auto w garażu, cicho, spokojnie, chłodno, zmrożone napoje, higieniczny natrysk, wytrysk. po prostu luzik...

W Krakowie, na Zakrzówku, limit miejsc i w niedzielę nawet kilkugodzinna (podobno) kolejka do wejścia. Brakuje w tym naszym regionie krakowsko - katowickim tego rodzaju miejsc kąpielowych i to bardzo. Może lepiej zwiększać ich liczbę, a nie budować kolejne tężnie? Co tam słychać na Kozim Brodzie, na Gliniaku w Bolęcinie, na basenie wodociągów przy Chechle chociażby? A na Tarce albo w Regulicach? Na pewno w okolicy nie ma nic?

To nie wypoczynek tylko obóz przetrwania hahah

A ja koło domu mam basen 5 m na 4 m nie musze się Marwic ze nie będę miał miejsca w basenie zimne piweczko spokój zero hałasu, nie musze stać w kolejkach i to jest właśnie wypoczynek

@stary zgred: https://gazetakrakowska.pl/zakrzowek-dla-wytrwalych-trzy-godziny-w-kolejce-na-baseny-i-opalanie-pod-nadzorem-policji-zzm-na-problemy-reagujemy-dynamicznie/ar/c1-17708127
Ps. Nie rozumiem fenomenu tłumów i ścisku. Ale co kto woli.

Po przeczytaniu artykułu w GK stwierdzam, że niektórzy ludzie to idioci. Stać z dzieckiem w upał w kilkugodzinnej kolejce..

Co się dziwić temu co działo się na Zakrzówku, jak w Krakowie (takie miasto, drugie co do wielkości w Polsce, prawie milion mieszkańców} podobno tego lata czynny jest jeden (słownie; j-e-d-e-n) basen odkryty. Reszta zlikwidowana fizycznie albo w ruinie, a osobiście pamiętam co najmniej kilka działających. Na niektórych nawet kilka razy byłem, ale to było ..ho! ho! lat temu. Patrząc na listę nieczynnych obiektów kąpielowych w Chrzanowie, Trzebini i okolicach; widocznie taki mamy "trend". Teraz, z obiektów hydrologicznych, na topie są tężnie. "Kasiu", dziwię się Tobie. Przecież to akurat to wie każdy głupi bez czytania.

@stary zgred - ja jakoś jestem naiwna i zawsze szukam w ludziach inteligencji..

"Kasiu"; więcej wyrozumiałości. Co innego być głupim, a co innego dostać "małpiego rozumu". To może zdarzyć się każdemu pod wpływem "okoliczności towarzyszących". Mnie oczywiście też się zdarzało i to nie raz. Później człowiek śmieje się sam z siebie.

@stary zgred - masz rację. Więcej wyrozumiałości!

no lipa trochę nic wspólnego to nie ma z wypoczynkiem a raczej z lekcja przetrwania :-(

Nie było aż tak źle