Ulica Kopalniana prowadzi od Krystynowa do elektrowni Siersza, Jana Pawła II od elektrowni Siersza przez Gaj do Grunwaldzkiej w Sierszy. Wszystkie trzy są drogami powiatowymi. Ich zarządca (PZD w Chrzanowie) oznakował niektóre ich fragmenty tabliczkami informującymi o możliwości powstania w tym rejonie szkód górniczych. W lutym zwrócił się też do SRK  z pytaniem, czy powinien rozważyć dodatkowe środki bezpieczeństwa, np. zakmnąć którąś z tych dróg całą lub na jakimś odcinku.

PZD pytał też o drogę gminną, czyli ul. Górniczą. Przypomnijmy, że pomysł zamknięcia Górniczej rzucił w zimie burmistrz Jarosław Okoczuk. Później przestał już o to walczyć. Górnicza to jest ta droga, przy której stoi kościół. U zgiegu Górniczej i Grunwaldzkiej są korty tenisowe, na których wypadła najnowsza dziura w ziemi.

Pismo dyrektora PZD do prezesa SRK w sprawie tych wszystkich dróg doczekało się odpowiedzi w maju. - Wynika z niej, że przeprowadzone badania geotechniczne wykazały, że w rejonie zagrożeń zapadliskami są one bezpieczne - poinfomował Grzegorz Żuradzki.

Zapadanie się dróg wskutek szkód górniczych nie jest niemożliwe. W sąsiednim Olkuszu, w ub. tygodniu, wypadła spora dziura w ziemi na nowej obwodnicy. Do dziś obwodnica jest zamknięta.

Dyrektor PZD mając w ręku odpowiedź SRK może spać spokojniej i skupić się na remoncie Jana Pawła II i niedalekiej ul. Kopalnianej. Naprawy miały się rozpocząć po długim weekendzie majowym. Nie zaczęły się do dzisiaj. Obu tym drogom przydałby się jednak poważniejszy remont, bo ich nakładki, jak przyznaje dyrektor Grzegorz Żuradzki, mają już 17 lat!

W najgorszym stanie jest ul. Jana Pawła II biegnąca od elektrowni przez osiedle Energetygów i Gaj na odcinku od skrzyżowania z Kopalnianą po osiedle Energetyków (Awaryjne).