Czego po posiedzeniu komisji spodziewa się poseł PO Marek Sowa?
Jaki jest cel tego posiedzenia?
- Jako posłowie mamy nadzieję dowiedzieć się m.in, jaka jest bieżąca sytuacja dotycząca zapadlisk w Trzebini, jaki jest plan zabezpieczania zagrożonych terenów ma SRK, ile to będzie kosztować i czy spółka ma na to pieniądze. A jeśli nie ma, to jakie są możliwe źródła finansowania dalszych badań oraz prac na terenie tej gminy.
W Sierszy i Gaju wciąż powstają nowe domy. Firmy planują inwestycje. Burmistrz i deweloperzy chcą tam stawiać nowe bloki.
Mam nadzieję, że poruszona zostanie także ta kwestia. Pytanie o możliwość zabudowy na obszarze dawnej eksploatacji górniczej niepokoi dziś wielu ludzi. Jeśli trzeba ją będzie ograniczyć, to potrzebna jest jasna odpowiedź na pytanie, w jakiej formule. Czy konieczne są zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego? Jeśli tak, to na czyj wniosek i na jak długo. Takie ograniczenia generują spore koszty. Dobrze byłoby wiedzieć, kto powinien je ponieść. To jest na pewno spory problem dla gminy.
A kwestia ewentualnych odszkodowań za spadek wartości nieruchomości w Gaju i Sierszy?
Na razie komunikaty SRK związane z odszkodowaniami nie są do końca jasne ani dla mieszkańców obu osiedli, ani dla szerszej opinii publicznej. SRK pilnuje własnych interesów. Do tej pory wydała na prace interwencyjne w Trzebini ok. 3 mln zł. To niewiele. Mam wrażenie, że w sposób jak najbardziej oszczędny chciałaby przetrwać ten kryzys.
Biorąc pod uwagę te okoliczności, mieszkańcom niewątpliwie potrzebna jest pomoc prawna. Ich nieruchomości położone na zagrożonych terenach tracą na wartości. Trudno je będzie sprzedać. Jeśli to się nawet uda, to pójdą po zaniżonej wartości.
Jaka jest w tej sytuacji, pana zdaniem, rola gminy?
Gmina z jednej strony jest reprezentantem lokalnej społeczności, a z drugiej właścicielem wielu nieruchomości na tym terenie. Na pewno trudno jest się jej w tej sytuacji odnaleźć. Z informacji, które otrzymałem od SRK wynika, że nie powinna być zaskoczona zjawiskami geologicznymi, bo była na bieżąco informowana o prowadzonym przez SRK monitoringu terenów pokopalnianych.
A czy z tych informacji wynika, że monitorująca tereny pokopalniane SRK, ma w planie inwestycyjnym działania w Trzebini?
Nie. Trzebinia powinna być zadaniem specjalnym.
Rozmawiała Alicja Molenda
Koszt likwidacji zapadlisk w Trzebini poniesiony przez SRK (kwoty netto)
w 2021 r. - 397 791,46 zł (3 zapadliska),
w 2022 r. - 2 150 626,57 zł (14 zapadlisk)
w 2023 r. - ok. 623 013,26 zł (14 zapadlisk powstałych do dnia 26 marca)
Łączny koszt likwidacji 31 zapadlisk to 3 171 431,29 zł plus VAT
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Sejmowa Aktywów Państwowych?
0 0
Natomiast w papierowym wydaniu Przelomu str.-2 pisza: ,,w nablizszy czwartek,12 kwietnia i.t.d....Korektora trzeba zatrudnic.
0 0
Ten posełł z oPOzycji to typowa PO-rażka!