Dwa mocne wstrząsy w ciągu kilku godzin. Odczuło je wiele osób

Napiszcie kiedyś o wstrząsie w Rzeszowie, to będzie coś! Na terenach górniczych tąpie i będzie tąpało. Taki mamy klimat.

Wy piszecie oni robią co chcą i maja w głębokim poważaniu wszystkich !
Może trzeba ofiar żeby cos się zaczęło dziać ?

@markx jakich ofiar? Weź nie czarnowidz.. xD

Kwinku Ofiar to jest pełno,ofiar działalności ZG Janina,ofiar finansowych,którym janinka wstrząsami rozpierdala dorobek życai w postaci nieruchomości................

zamknac ta dziadostwo juz dawno temu powinni , utrzymuje kilka tysiecy ludzi a niszczy kilkadziesiat tysiecy !!!

"pa pa pa"; tylko, żeby było śmieszniej, w zdecydowanej większości ten, jak piszesz"; dorobek życia w postaci nieruchomości", na tych objętych wstrząsami terenach, powstał dzięki pracy na Janinie" lub u jej "koleżanek", albo w ich obsłudze. Nie byłoby "Janki" z koleżankami, przeważnie nie byłoby "dorobku życia". Byłyby wymierające post-rolnicze wioski. Co uważasz za lepsze?

stary zgred moje dziecko lat 8 smieje sie z twego posta. powiedzial mi syn janina dala ci dorobek po to by go niszczyc na twoich oczach. uwazam ze janina powinna isc w prywatne rece lub szybko zamknieta.

A co Cię tak śmieszy "dimetz"; gdzie pracowali ci ludzie, których domy stoją w Żarkach, Libiążu i okolicy? W zdecydowanej większości na okolicznych kopalniach i to od szkoły do emerytury. Zarobków im zazdroszczono.

Niestety, większość komentujących intelektualnie jest na poziomie tego ośmiolatka.

300 procent normy a reszta nie ma znaczenia. Nowogodzka wydała polecenia i nie ma chałby sie sypią. Jazda 48/24!

Jak się latami pozwalało upadać jedna za drugą ponad 20 kopalniom, nie przejmując się tym skąd się weźmie te miliony ton węgla potrzebne do pracy większości elektrowni i ciepłowni działających w Polsce, to co teraz "promil" robić? Jak się chciało odejść od węgla, trzeba było rozpocząć w odwrotnej kolejności; od zamykania odbiorców węgla, czyli tych elektrowni i ciepłowni. To tak jakbyś, mając rano jechać samochodem nad morze, dzień wcześniej wieczorem spuścił całe paliwo z baku; latałbyś po mieście z kanistrem, a rodzina wyzywałaby cię od idiotów.