Nie masz konta? Zarejestruj się

Libiąż

W Libiąskim Centrum Kultury powstaje pracownia artystyczna z kontrowersyjnym piecem

28.02.2023 14:00 | 2 komentarze | 3 930 odsłony | Grażyna Kaim

W domu kultury w Libiążu trwa remont. Powstaje pracownia artystyczna, w której ma stanąć elektryczny piec do wypalania ceramiki. Wśród radnych budzi on spore kontrowersje.

2
W Libiąskim Centrum Kultury powstaje pracownia artystyczna z kontrowersyjnym piecem
Za salą kinową w LCK powstaje pracownia artystyczna
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Budynek Libiąskiego Centrum Kultury, choć wydaje się kubaturowo duży, to cały czas boryka się z problemem braku sal na zajęcia. Są w nim trzy pomieszczenia, w których obecnie się one odbywają - galeria na parterze, sala baletowa na piętrze i sala kinowo-teatralna.

Priorytetowym wyzwaniem dla Teresy Wojciechowskiej, obecnej szefowej LCK, stało się więc szukanie nowych przestrzeni, które można by zagospodarować na statutowe działania ośrodka.

Pracownia na tyłach kina

Pierwszym takim miejscem - z potencjałem - był wysoki na kilka metrów magazyn na zapleczu sali kinowej. Powstał pomysł, by całą tę przestrzeń przedzielić stropem, w wyniku czego powstaną dwie odrębne sale - na parterze i na piętrze. W jednym będzie sala na zajęcia artystyczne, a w drugim dedykowany jej magazyn.

Mając gotową dokumentację projektową i pozwolenia na budowę, LCK napisało i złożyło wniosek do Lokalnej Grupy Działania Partnerstwo na Jurze na stworzenie takiej pracowni artystyczne wraz zapleczem. Jednym z innowacyjnych elementów tego projektu jest właśnie budzący kontrowersje piec do wypalania ceramiki. Radni zastanawiali się głównie na tym, czy w dobie tak wysokich cen energii elektrycznej, taka inwestycja jest zasadna.

- Jeden wypał w takim piecu to jest koszt 30 zł - tłumaczy Teresa Wojciechowska. W piecu są trzy półki i podczas jednego wypału zmieści się w nim kilka czy kilkanaście prac w zależności od ich wielkości.

Całość prac związanych z budową pracowni artystycznej (nie tylko ceramicznej, ale i plastycznej) została wyceniona na 171 tys. zł. Dofinansowanie z LGD wynosi 109 tys. zł, resztę dołoży gmina.

Do końca marca firma ma termin zakończenia robót.

Siłownia do likwidacji?

Ciągle otwarta pozostaje kwestia sali zajmowanej obecnie przez siłownię. Teresa Wojciechowska skłania się do jej likwidacji i przeznaczenia na zupełnie inne cele.

Pomieszczenie ma 120 mkw. Przylega do niego drugie, mniejsze (19 mkw.). Można by w nim, poza zajęciami - snuje plany szefowa LCK - organizować mniejsze koncerty, spotkania różnych organizacji, zabawy taneczne czy posiedzenia rady miejskiej.

Już w styczniu miała podjąć w tej sprawie ostateczną decyzję, ale nie wszyscy popierają ten pomysł, więc ciągle jest ona w zawieszeniu.