Degradacja dawnego pałacu w Porębie Żegoty trwa właściwie od zakończenia II wojny światowej. Obecnie obiekt czeka na nowego właściciela.
W 1945 r. siedemnastowieczny pałac spalili Rosjanie, choć niektórzy wskazywali również na miejscową ludność. Tak czy inaczej - rezydencja zamieniła się w ruinę. Z kolei w czworakach mieściły się m.in.: Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej, Izba Porodowa, Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska, Kółko Rolnicze i Spółdzielnia Mleczarska.
W 1990 r. zespół pałacowo-parkowy przeszedł na własność gminy Alwernia. We wrześniu 2002 r. Janina Mendys-Gatti kupiła za 325.300 zł dwór i czworaki (pow. 1 hektar 72 ary), natomiast początkiem 2006 r. nabyła za 150 tys. zł około czterohektarowy park.
***
Ofertę sprzedaży zespołu pałacowo-parkowego w Porębie Żegoty znaleźliśmy na stronie internetowej biura konsultingowo-doradczego. Potwierdziliśmy, że jest aktualna. Cena wynosi 3,8 mln zł.
Powierzchnia budynków wynosi ok. 1.950 mkw.
Powierzchnia nieruchomości: 5,73 ha
CZYTAJ TEŻ:
Dzisiaj została ruina po dawnym pałacu Szembeków w Porębie Żegoty. A jak było?
29.04.2025
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C i C+E 500-380-561
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
pan z Chobielina go kupi ha ha ha....
0 0
za darmo bym nie chcial tej rudery
0 0
Może donOrlenone dla swojego capo di tutti capi?
0 0
Kupić za setki, sprzedać za miliony. Masa ludzi po '89 zrobiła takie interesy życia. Szkoda, że ówczesna władza Alwerni nie była na tyle inteligentna, aby sprzedaż warunkować odnową i utrzymaniem tego terenu/obiektu, jak to było zrobione np w Chrzanowie, na przeciwko Redakcji Przełomu.
0 0
"We wrześniu 2002 r. Janina Mendys-Gatti kupiła za 325.300 zł dwór i czworaki (pow. 1 hektar 72 ary), natomiast początkiem 2006 r. nabyła za 150 tys. zł około czterohektarowy park."
Przecież nawet jak na tamte czasy to było jak kupione za bezcen. Nie kamyk a wielki głaz do ogródka ówczesnej władzy. I tak jak pisze Makariusz - powinna być jakaś klauzula przy zakupie że nabywca zobowiązuje się do odnowy/utrzymania obiektu. A tak to niszczeje bo szansa że ktoś to nabędzie po takiej zaporowej cenie jest bliska zeru.
0 0
Kupi jakiś fundusz inwestycyjny z siedzibą gdzieś daleko, daleko, należący do udziałowców z jeszcze innego końca świata. Coś muszą przecież z tą kasą, która wali im dniami i nocami, robić. Oczywiście wszystko będzie zgodne z prawem. To nie jest żaden "news". "Nius" to będzie, jak pod młotek pójdzie Wawel albo Morskie Oko (to prawdziwe, nie restauracja).