Lekcja prawa w Psarach. W tle spór o szkolne boisko i hałas - przelom.pl
Zamknij

Lekcja prawa w Psarach. W tle spór o szkolne boisko i hałas

16:43, 05.02.2023
Skomentuj Boisko przy szkole w Psarach pokrył śnieg. Czy do wiosny znajdzie się rozwiązanie pozwalające młodzieży korzystać z niego w sposób nieograniczony, a sąsiadowi ograniczyć hałas? Boisko przy szkole w Psarach pokrył śnieg. Czy do wiosny znajdzie się rozwiązanie pozwalające młodzieży korzystać z niego w sposób nieograniczony, a sąsiadowi ograniczyć hałas?

Mieszkańcy Psar spotkali się dzisiaj z prawnikiem, który ma ich reprezentować w sporze dotyczącym przekraczania norm hałasu na boisku szkolnym. Toczy się on pomiędzy gminą Trzebinia a jednym z jego sąsiadów, Tomaszem H.

Mecenas Kamil Szymański otrzymał od grupy mieszkańców Psar pełnomocnictwa sądowe. Teraz przygotuje wniosek do Sądu Rejonowego w Chrzanowie o włączenie ich do sprawy jako strony społecznej. Poprosił ich dzisiaj na spotkaniu o pisemne sformułowanie osobistego interesu prawnego.

Adwokat zaznaczył, że o ile sąd wyrazi zgodę, w sprawie tej mieszkańcy mogą uczestniczyć po stronie gminy. Wtedy też będzie mógł się zapoznać z aktami. Na razie zna ją z przekazów medialnych, m.in publikowanych w "Przełomie" oraz informacji udzielonych mu przez radcę prawnego UM w Trzebini Rafała Wentrysa.

Uporządkować wiedzę

Mecenas Kamil Szymański starał się ostudzić emocje mieszkańców i uporządkować ich wiedzę na temat tego postępowania, procedur i całej sytuacji.

Przypomnijmy, że w sprawie tej nie zapadł żaden wyrok. Ograniczenie czasu funkcjonowania boiska to tzw.  sądowe zabezpieczenie powództwa. Chodzi w nim o to, aby nie zamykać obiektu całkowicie, ale do czasu rozstrzygniecia sporu, uwzględnić interes strony skarżącej (Tomasza H.), która wykazała przekroczenie dopuszczalnych norm hałasu pochodzącego z boiska o 1,7 decybeli posługując się opinią eksperta (wibroakustyka).

Na początku Sąd Rejonowy w Chrzanowie odmówił ustanowienia tego zabezpieczenia, ale po złożeniu zażalenia do Sądu Okręgowego w Krakowie przez pełnomocnika Tomasza H., SR w Chrzanowie go jednak wydał. Miało to miejsce 4 marca 2020 r. Gmina złożyła co prawda zażalenie na to postanowienie, ale nie dołączyła uzasadnienia, więc nie zostało uwzględnione. Od tego czasu minęły prawie trzy lata.

Nikt nie wiedział?

Postanowienie sądu nie było w Psarach respektowane. Skarżący rejestrował więc łamanie zakazu przebywania na boisku po 17-ej. Na tej podstawie, gminie, jako organowi prowadzącemu szkołę, naliczona została kara. Urosła do 57 tys. zł.

O karze nie wiedzleli ani gminni radni, ani mieszkańcy Psar, dopóki na jaw nie wyszła sprawa jej egzekucji. Wtedy na płocie szkoły pojawiła się mała karteczka informująca o ograniczeniu godzin otwarcia boiska, a sprawa nabrała rozgłosu medialnego i wzbudziła gniew mieszkańców Psar.

Ze względu na jej precedensowy charakter, chrzanowski sąd rejonowy wystosował do pełnomocników stron (gminy i Tomasza H.) propozycję przeprowadzenia mediacji. Teraz do sprawy chce się też włączyć strona społeczna, czyli mieszkańcy. Jak stwierdził dziś na spotkaniu w Psarach mecenas Szymański, najlepiej byłoby znaleźć jak najszybciej rozwiązanie pozwalające na korzystanie z boiska przez dzieci w sposób nieograniczony.

Jak wynika z akt sprawy, Tomasz H. proponował gminie wiele rozwiązań. Na razie nic nie zostało zrobione.

Ta wieloaspektowa historia mocno oburzyła mieszkańców Psar. Jednak, jak powiedział mecenas Szymański, czasy się zmieniły. Sądowe orzecznictwo też. Trzeba więc szukać dobrego i szybkiego rozwiązania tej trudnej sprawy.

(Alicja Molenda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

janojano

0 0

Kulawe prawo, zawiłe korytarze sądów i cwaniactwo dzięki któremu taki człowiek zarobił w Krakowie a teraz to samo zrobił w Psarach, co tu więcej dodać, my wszyscy się na to jako podatnicy zrzuciliśmy a zakładnikami zostały dzieciaki bez placu zabaw i bez boiska sportowego, współczuję Psarom takiego napływowego centysia.

19:46, 05.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

voltarvoltar

0 0

TO Ile tam było tych decybeli ? Poziom hałasu - urządzenia chłodnicze
Przykładowe wartości poziomu hałasu Próg bólu: 130 dB
60-70 dB praca w biurze
50-65 dB rozmowa
30-40 dB szept
10-15 dB szum lasu

21:57, 05.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MakariuszMakariusz

0 0

@voltar, niezbyt wiele. "Jak duże było to przekroczenie?
Poziom hałasu na terenie nieruchomości Tomasza H. - jak ustalił biegły - wynosił 56,7 decybeli, czyli o 1,7 decybela powyżej dopuszczalnego poziomu (55 decybeli)." Cytat z artykułu: https://przelom.pl/44524-sadowy-precedens-z-boiskiem-sprawa-z-psar-na-wokandzie.html

22:46, 05.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bulbaczbulbacz

0 0

Ye ba ł go pies

01:18, 06.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AAAAAA

0 0

Przekroczenie o 3%. Dla porówania, przekroczenie prędkości 50 km/h o 3% to 51.5 km/h. To 2x większa dokładność niż posiada homologowane urządzenie pomiarowe Policji. Przy czym zwyczajowo niepewność mnoży się x3, aby osiągnąć 99% pewności.

06:00, 06.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

voltarvoltar

0 0

Natężenie hałasu na poziomie 56 db to dzwięki słyszalne normalnej rozmowy ludzi. Tak naprawdę sąd nakazał zakaz rozmowy na terenie boiska szkoły

07:07, 06.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

Mnie bardzo intryguje wątek przeczytany w artykule, z którego wynika, że jedną z przyczyn dla których sprawa stoi w miejscu, jest to, że nie można znaleźć biegłego z dziedziny akustyki, a jednocześnie, że to zarządzenie tymczasowe zostało wydane na podstawie jakiejś opinii jakiegoś biegłego. No to jest ten biegły czy go nie ma?

08:50, 06.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StachStach

0 0

Zgredzie, z biegłymi to różnie bywa. Ja na przykład miałem tak (chociaż sprawa z zupełnie innej dziedziny): sąd na rozprawie ustalił że potrzeba biegłego. Ale nie woła się go przez okno, tylko sąd musi go najpierw znaleźć a potem powołać pismem. Pisemnie powołał po ponad miesiącu od rozprawy. Biegły ma czas na zapoznanie się z dokumentami, przeprowadzenie ekspertyzy, potem przesyła do sądu opinię, potem sąd przesyła ją stronom, potem strony mają czas na wniesienie uwag, potem w zależności czy wniosą sąd może zobowiązać biegłego do uzupełnienia, potem wyznacza kolejną rozprawę. A w moim przypadku zabawa z pierwszysm biegłym trwała pół roku po czym biegły napisał że... wydaje mu się tak a siak, ale w tej sprawie nie może wydać wiążącej opinii bo to nie jego specjalność i nalezy powołać biegłego z innej specjalności. I od nowa: sąd zaczął takiego szukać, powołał, papiery, ekspertyzy, uwagi, pisma sądowe. Tym razem zabawa trwała 9 miesięcy, po czym "biegły" wydał opinię kompletnie sknoconą, niezgodną z zasadami sztuki. Więc znów: wniesienie uwag, "biegły" musiał uzupełnić opinię z uwzględnieniem tych uwag, w tym uzupełnieniu napisał dokładnie odwrotnie niż wcześniej, więc został wreszcie wezwany na rozprawę, gdzie w końcu sam przyznał że popełnił błąd. W sumie dwa lata przepychanki z biegłymi. Do tego widziałem potem w dokumentach jakie były wynagrodzenia tych biegłych: naprawdę żałosne, śmiech na sali. Więc wcale się nie dziwię że sąd nie może znaleźć eksperta, a jak już kogoś znajdzie, to się okazuje że albo się nie zna, albo ma w d.pie, a już na pewno za takie pieniądze nie będzie się spieszyć ani starać. A odpowiadając na Twoje pytanie: może tutaj pierwszą opinię wydał np biegły z dziedziny budownictwa, sportu albo muzyki, a teraz szukają akustyka? Kto wie?

11:09, 06.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaro1jaro1

0 0

rzetelne fachowe pomiary+ dogłębna analiza problemu+ bezstronna interpretacja= satysfakcja którejś ze stron. ale wynik ma być niepodważalny i bezdyskusyjny. TO JEST JEDNO! A DRUGIE! dlaczego władza i urzędnicy to ukrywali? nie wiedzieli mieszkańcy, nie wiedzieli radni! srajradca nigdy nie miał pojęcia o prawie (a wiem co piszę!). dlaczego wszystko olewali..?1? bo w tym urzędzie 80% zatrudnionych w każdym wydziale, nie wie po co przychodzi do pracy? bo i tak się na niczym nie zna! noo i nie posiada kompetencji, bo nie posiada kwalifikacji.. łokociuki jakiś przekręt zdjełali..?

17:44, 06.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

K T O SK T O S

0 0

Tytuł artykułu mógłby zabrzmieć - Lekcja BEZPRAWIA w Psarach, bo to co się dzieje jest jakże polskim bezprawiem! Nie wierzycie to przejedźcie się autostradą A4 w kierunku Krakowa zobaczycie leciwe domy i nie ma ekranów dźwiękochłonnych i jakoś nikt ruchu na autostradzie nie wstrzymuje, a hałas jest okrutny nawet nikt się ze Stalexportem nie sądzi, następnie Balice i północny Kraków przelatujące samoloty - zmierzcie hałas i jakoś nikt lotniska nie zamknie mimo że temat dotyczy setek tysięcy mieszkańców, nikt także z portem lotniczym Balice się nie sądzi o odszkodowanie, ale już w Psarach pojawia się taki krakus/grajek i nagle zamyka się boisko i plac zabaw bo on ma głośno i ma odszkodowanie! I to właśnie jest ta lekcja wiejskiego bezprawia gdzie trwa rozprawa między, Panem, Wójtem, a Plebanem.

19:27, 06.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MakariuszMakariusz

0 0

No dokładnie, grajek, bo jego "muzyka", to jakieś rzępolenie.... Przypomina mi ona wypociny Skalmara z bajki o Spongebobie. Niestety muszę ją oglądać codziennie, bo mój mały Skarbek ją lubi, hehehehehe. Pozdrawiam, grajka też.

20:21, 06.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

"Stachu"; ja to co napisałeś rozumiem i się z tym zgadzam. Mnie chodzi tylko o jedną oczywistą sprzeczność zawartą w tym samym artykule w gazetowym tekście. Tam napisano, że biegły stwierdził przekroczenia norm hałasu i na tej podstawie wydano zarządzenie tymczasowe, na podstawie którego płacone są kary, a kilka linijek dalej napisano, że sprawa się ciągnie, bo sąd nie może znaleźć biegłego z dziedziny akustyki. Dla wyjaśnienia o co mi chodzi; zgadzam się też w pełni z dwoma (chyba?) byłymi prezesami Trybunału Konstytucyjnego, którzy w wywiadach telewizyjnych (? prasowych?), przypierani do muru pytaniami w rodzaju; "przecież sprawy w sądach się ślimaczą i trzeba coś zrobić, żeby były szybsze", odpowiedzieli i to dosłownie; "szybko to się pchły łapie". Czy tu coś idąc wolno nie poszło jednocześnie za szybko?

07:51, 07.02.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%