@TW_Rysiek, A klasa główny 180zł na rękę. Ani dużo, ani mało za 4h, ale jak z wszystkim albo trzeba lubić, albo potrzebować $.

@TW_Rysiek Aby sędziować na szczeblu centralnym trzeba zacząć od lig okręgowych a nawet chyba lig młodzieżowych. Wiadomo że w A-klasie sędziowanie trzeba traktować tylko i wyłącznie hobbystycznie ale plusem tego jest to że na ogół nie ma zbyt odległych wyjazdów. Co do kibiców to w pełni zgoda. Poza tym to też zależy jakie kto ma aspiracje jeśli ktoś ma aspiracje by sędziować na szczeblu centralnym to musi sporo czasu poświęcić. Ale jak ktoś chce sobie tylko dorobić i zadowoli się rozgrywkami w 4 lidze to musi temu trochę więcej czasu poświęcić. Z sędzią jest trochę jak z piłkarzem. W A-klasie piłkarze też się nasłuchają inwektyw i też muszą kilka godzin poświęcić.

Ciekawe swoją drogą ile teraz "płacą" za sędziowanie takiej np A-klasy. Bo swego czasu znajomy mi opowiadał że to się nie kalkuluje zupełnie i on to traktuje bardziej hobbystycznie (koszty paliwa+poświęcone min.4 godziny w sobotę lub niedzielę+osobiste inwektywy ze strony wiejskich "znawców" futbolu).

Ciekawe swoją drogą ile teraz "płacą" za sędziowanie takiej np A-klasy. Bo swego czasu znajomy mi opowiadał że to się nie kalkuluje zupełnie i on to traktuje bardziej hobbystycznie (koszty paliwa+poświęcone min.4 godziny w sobotę lub niedzielę+osobiste inwektywy ze strony wiejskich "znawców" futbolu).

TW_Rysiek no dokładnie jest tak jak napisałeś , masz znajomości , posędziujesz "jak trzeba" to w nagrodę może obserwator da wyższą notę ;) Myślę że już lepsza droga zostać trenerem bo też masz kontakt ze sportem a przynajmniej swoi cię szanują :D no przynajmniej do czasu :D

TW_Rysiek no dokładnie jest tak jak napisałeś , masz znajomości , posędziujesz "jak trzeba" to w nagrodę może obserwator da wyższą notę ;) Myślę że już lepsza droga zostać trenerem bo też masz kontakt ze sportem a przynajmniej swoi cię szanują :D no przynajmniej do czasu :D

Z tym sędziowaniem w niższych ligach jest jak z całowaniem tygrysa w du... Przyjemność żadna a ryzyko duże. Ale gdzieś trzeba zaczynać, żyć złudzeniami awansów (max lokalne "okręgówki"). No chyba że ma się kogoś w OZPN-ie kto Cię foruje to wtedy możesz próbować.

Jeśli ktoś lubi podróże po okolicznych wioskach i gdy trybuny jadą po nim jak po burej su.e to tak można polecić :D Miałem znajomego sędziego i mówił że to raczej nic dobrego...Najważniejszym wymaganiem dla kandydatów to wg. mnie jest mieć twardą du..