Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Odszedł papież-senior Benedykt XVI. Wspominamy jego wizytę w Małopolsce sprzed 16 lat (ZDJĘCIA)

31.12.2022 16:38 | 3 komentarze | 3 580 odsłony | Agnieszka Filipowicz
Benedykt XVI zmarł w wieku 95 lat w swojej rezydencji w Ogrodach Watykańskich. Informację o jego odejściu podało dziś Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
3
Odszedł papież-senior Benedykt XVI. Wspominamy jego wizytę w Małopolsce sprzed 16 lat (ZDJĘCIA)
Podczas pielgrzymki w Polsce w 2006 roku fot. Tadeusz Jachnicki
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ratzinger był 265. papieżem w historii i pierwszym od XI w. Niemcem wybranym na ten urząd. Kardynał został wybrany na nowego biskupa Rzymu, przyjmując imię Benedykt XVI, 19 kwietnia 2005 roku. Miał wtedy 78 lat i był wówczas najstarszym duchownym, który objął urząd papieża od niemal 300 lat. Jego pontyfikat trwał do 2013 roku. W tym czasie papież odbył 24 podróże zagraniczne, w tym jedną - do Polski.

W czasie jego pontyfikatu przerwano milczenie na temat pedofilii w Kościele. W latach 2011-2012 Benedykt XVI wymierzył karę suspensy (kara kościelna, polegająca na zakazie lub ograniczeniu suspendowanym kapłanom możliwości pełnienia przez nich czynności im przynależnych z racji stanu), prawie 400 księżom za molestowanie dzieci.

Wspomnienie z wizyty Benedykta XVI w Polsce:
Pamiętam pielgrzymkę Benedykta XVI w 2006 roku. Pracowałam wtedy w regionalnym dzienniku, gdy wraz z redakcyjnym kolegą Tadeuszem Jachnickim otrzymałam zadanie zrelacjonowania wizyty papieża w dwóch miastach Małopolski - Kalwarii Zebrzydowskiej i Oświęcimiu (poza tymi miastami Benedykt XVI odwiedził w naszym województwie też Wadowice i Kraków).

Najpierw Kalwaria Zebrzydowska i tłumy przy sanktuarium. Tadeusz fotografował, ja rozmawiałam z ludźmi, spisywałam ich opinie, odczucia, obserwowałam reakcje. Co najbardziej zapadło mi w pamięć? Wszechogarniający entuzjazm, choć wizyta papieża w Kalwarii trwała zaledwie pół godziny. To było jednak bardzo wyczekiwane wydarzenie. Niektórzy pielgrzymi spali w autobusach, bo nie było już wolnych noclegów.
Benedykt XVI pojawił się w sanktuarium w samo południe. Pomodlił się przed obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej. Ojcowie bernardyni ofiarowali mu kopię cudownego obrazu. Potem papież wyszedł do wiernych. Pamiętam moje zaskoczenie, gdy ludzie zaczęli skandować "Wir lieben dich" (Kochamy Ciebie). Później światowe media rozpisywały się, jak Polacy zaskakująco serdecznie przyjęli niemieckiego papieża i pozdrawiali go w jego ojczystym języku.

A potem, tego samego dnia 27 maja 2006 wieczorem, wizyta w KL Auschwitz-Birkenau. I przejmująca przemowa papieża.
- „W miejscu takim jak to, brakuje słów, a w przerażającej ciszy serce woła do Boga: Panie, dlaczego milczałeś? Przychodzę tutaj jako syn narodu niemieckiego i dlatego muszę i mogę powtórzyć za moim poprzednikiem: nie mogłem tutaj nie przybyć. Jestem tu dziś, aby prosić o łaskę pojednania" - powiedział Benedykt XVI w dawnym obozie koncentracyjnym.
Pamiętam, że pogoda  tego wieczoru była deszczowa, ponura. Ale w pewnym momencie wyszło słońce. I nagle wszyscy ujrzeliśmy tęczę.
- "Tęcza, która pojawiła się nad byłym obozem zagłady Auschwitz w czasie wizyty Benedykta XVI, była niemal znakiem mądrej reżyserii z góry" - napisała po wizycie włoska agencja ANSA, podkreślając, że ten znak nadziei i światła zarysował się na niebie ponad piecem krematorium. Światowe media zwracały uwagę na to, że tęcza jest biblijnym symbolem pokoju i pojednania, zapowiedzią światła, które rozpędza mroki zła.

Nie wiem, czy tak jest w istocie, ale wciąż mam w pamięci tę papieską wizytę w Polsce i tę wyjątkową chwilę, której byłam naocznym świadkiem.

Agnieszka Filipowicz