Trzebinia
Dworzec piękny, a publicznych toalet brak
- Tak nam tu pięknie wszystko wyremontowano, że jest się czym pochwalić. Ale tylko na pierwszy rzut oka - mówi pasażer z Trzebini.
Uważa, że to, co na pokaz, nijak się ma do funkcjonalności dworca, a ten powinien przecież służyć pasażerom.
- Nie ma publicznej toalety, nie ma informacji, nie ma kasy. W poczekalni jedna ławka, więc można sobie stać - wylicza mieszkaniec Trzebini.
Obecnie, jeśli ktoś chce skorzystać z WC, musi iść do restauracji. To niekomfortowe zarówno dla pasażerów, jak i dla jedzących posiłek klientów. Opłata za „skorzystanie" wynosi 5 zł.
Co ciekawe, w sąsiednich Krzeszowicach dworzec również przeszedł modernizację. Tam publiczna toaleta działa i jest bezpłatna. Działa również kasa, jest wyremontowana poczekalnia.
Więcej na ten temat możecie przeczytać w aktualnym wydaniu „Przełomu" dostępnym TUTAJ
Komentarze
10 komentarzy
To jest przecież "hub" przesiadkowy. Odlać się można w krzakach za wiaduktem po drodze na przystanek.
ale Minister z PiS już się po dworcu oprowadzał i zdjęcia do gazet robił....cała nasze państwo tak wygląda.
Szeląg dałem za wychodek, zjadłem jeno jaje. Drożej sram, niźli jadam, złe to obyczaje.
Dworzec w Dulowej dawniej miał ogrzewaną poczekalnie kasę biletową z informacją pasażerską i toalety a dziś tyle miliardów wydanych na modernizację a budynek zamknięty, nie ma biletomatu więc na bilet czekasz u konduktora i do Rudawy bo taka kolejka w pociągu, parkingu też nie zrobili i wszyscy mają pasażerów gdzieś. A minister chwali się w telewizji z Krzeszowic jaki ma piękny dworzec, żenada
Podjedźcie do Chrzanowa na dworzec przy ul. Fabrycznej ten od 20 lat nie mógł się doczekać remontu ani wyburzenia takie władze mamy w Ja To Chrzanów!
Podjedźcie do Chrzanowa na dworzec przy ul. Fabrycznej ten od 20 lat nie mógł się doczekać remontu ani wyburzenia takie władze mamy w Ja To Chrzanów!
To ma być piękny dworzec? Przejście podziemne obskurne, sprawia wrażenie jakby miało już dobre 30 lat, schodów ruchomych na perony brak (nie każdy ma potrzebę korzystania z windy, ale ze schodów chętnie by skorzystał), tablic elektronicznej informacji pasażerskiej brak, toalet brak, parking niby nowe ale miejsca na nim brak! Krótko mówiąc - jedna wielka wiocha.
Nic dziwnego, że w Krzeszowicach jest i toaleta i kasa -Adamczyk (minister) czuwa, żeby na swoim podwórku wszystko miał, chociaż podejrzewam, że on z tego nie korzysta. W Trzebini nie ma nic, ani kasy ani toalet. Żeby chociaż biletomat postawili - ponoć miał być ale nie ma. Miał być też tzw. System Dynamicznej Informacji Pasażerskiej czyli mówiąc po ludzku tablice elektroniczne (zapowiadał to już bardzo dawno pan Hamarnik z PKP) . Widoczne są na peronach uchwyty do ich zamontowania ale widać nikomu się nie śpieszy (a huczne otwarcie "zmodernizowanego" dworca przez wszystkie "świty" na czele z Adamczykiem już było dawno). Cały czas apeluje aby Przełom "nękał" PKP i inne czynniki w tej sprawie.
POwcy nie podróżują transportem publicznym,bo mają lisingowane bryki.PO co więc im toalety?
Jak ktoś chce zobaczyć obraz nędzy i rozpaczy, to zapraszam do przejścia podziemnego w Młoszowej, ul. Trzecia. Łatwo było wydać 1 mld ma remont, ale utrzymać tego wszystkiego w należytym stanie już nie ma kto. Co było do przewidzenia...