To był dla wielu uczestników udany bieg - dobra pogoda, kibice na trasie i zagrzewająca do biegu atmosfera imprezy zrobiły swoje. I choć - jak przyznają biegacze - pierwszy nocny uliczny bieg był większym wyzwaniem niż te organizowane w ciągu dnia - udał się bez przeszkód.

- Biegam nocą i w ciągu dnia. Jednak w dzień biega się łatwiej, zwłaszcza rano. Teraz wiele godzin musiałam oczekiwać na start, co wiązało się z pewnym stresem oraz tym, że mało jadłam. Wieczorem jest się też dużo bardziej zmęczonym - zauważa Elżbieta Braś, zawodniczka z Chrzanowa, która pokonała dystans 5 km.

Dobry wynik

Najlepszy na 10 km okazał się Sylwester Lepiarz z Wronowa w województwie świętokrzyskim uzyskując czas 31 minut i 55 sekund. Biega od 14 lat w klubie LKB Rudnik.

- Pierwszy raz startowałem w trzeciej edycji Pociągu do biegania i byłem wtedy trzeci. Teraz zająłem pierwsze miejsce, z czego bardzo się cieszę - podkreślał na mecie.

Dobra atmosfera

Uczestnicy biegu zgodnie przyznają, że atmosfera zapewniona przez organizatora, czyli Miejski Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie była świetna. Czas oczekiwania na bieg uświetniły tancerki, a później zespół Ludzie, który wystąpił dla chrzanowskiej publiczności. Również kibice zdali egzamin stojąc na trasie i linii mety i zagrzewając uczestników do biegu okrzykami i dźwiękiem dzwonków.

Biegowa sobota

Niektórzy z uczestników całą sobotę w Chrzanowie spędzili wokół biegów. Jak Teresa Replińska z Parkrun Chrzanów, która rano pokonała dystans 5 km, a wieczorem kolejną piątkę. Cała grupa uczestników Parkrunu stanęła do wieczornego biegu wzajemnie się motywując do dobrych wyników i świetnej zabawy.

Z kolei po południu na Placu Tysiąclecia odbył się Runmageddon Kids, w którym wzięło udział 76 dzieci w wieku 4-15 lat, o czym przeczytacie TUTAJ. Wisienką na torcie biegowego dnia był właśnie Pociąg do biegania.