Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

To już jest koniec - epoki felicjanek w Krystynowie (ZDJĘCIA)

24.07.2022 19:11 | 10 komentarzy | 10 299 odsłon | Agnieszka Filipowicz
Po blisko 130 latach zakon felicjanek opuszcza Krystynów. Mimo usilnych zabiegów, by utrzymać dom zakonny w tym miejscu, z początkiem sierpnia ostatnie felicjanki wyjadą z gminy Trzebinia. Pamiątki z życia zakonu zostały przekazane Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Trzebińskiej COR.
10
To już jest koniec - epoki felicjanek w Krystynowie (ZDJĘCIA)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mała liczba nowych powołań powoduje, że kolejne domy zakonne znikają z mapy Małopolski. Tym razem padło na Krystynów. 
- Kończy się pewna epoka. Dom zakonny felicjanek w Krystynowie przetrwał ponad dwie dekady zaborów, dwie wojny światowe i trudne czasy PRL-u. W wolnej Polsce zostanie zamknięty - ubolewa radny powiatowy Przemysław Rejdych.

Nie pomogły jego i innych mieszkańców wizyty u przełożonej krakowskiej prowincji zakonu oraz różne pomysły na wspomożenie domu zakonnego. Felicjanki pozostaną w Trzebini tylko do końca lipca. W sierpniu opuszczą mury klasztoru w Krystynowie. Część pamiątek, m.in. urządzenia służące do wypieku opłatków, krosna i inne narzędzia, siostry już przekazały Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Trzebińskiej COR.

Paradoksalnie, w czasach PRL-u, gdy ludowa władza dążyła do zmarginalizowania Kościoła, notowano najwięcej powołań. W ostatnim roku liczba powołań w prowincji krakowskiej wyniosła - 0.

W domu zakonnym w Krystynowie, w czasach jego rozkwitu, mieszkało po kilkadziesiąt sióstr. Historia zatoczyła koło. W klasztorze, w przededniu zamknięcia domu zakonnego, są trzy siostry. Dokładnie tyle samo było ich w 1894 roku, gdy dom zakonny rozpoczynał swoją działalność.

Więcej o historii felicjanek w Trzebini przeczytasz TUTAJ