Tężnia w Chrzanowie wciąż za droga

Milion różnicy między ofertami, heh. Ludzka chciwość nie ma żadnych granic. Doją to państwo, tego podatnika jak mogą. Prywatny człowiek jakby chciał sobie takie coś postawić na ogrodzie to nie wyda więcej jak te 50 tysięcy i to już na jakąś wypasioną tężnię. Trochę kantówek, desek, pompa, zbiornik, rurki, jakiś sterownik.... To są proste urządzenia, na których ktoś robi fortuny, interesy życia a idioci płacą za to, bo to przecież nie są ich pieniądze a podatnika.

"Tężnia solankowa będzie długa na osiem metrów i wysoka na 3 m. Jej koszt to 136,8 tys. zł" - to o tężni w Trzebini. Rozumiem, że ta w Chrzanowie miała mieć złote siedzenia, skoro miała kosztować 2 miliony?

Pewnie taka jak w Ciechocinku, długość ponad 1.5km i 16m wysokości :D

To już jest żałosną kpiną co oni wyprawiają. Kiedyś jeszcze można było się z tego pośmiać, że kupa tarniny czy trochę belek kosztuje 100 tysięcy, ale to tak naprawdę nie jest śmieszne, bo ci ludzie defraudują nasze pieniądze w dziadostwo z którego i tak pewnie z 95% mieszkańców nie korzysta.

Maciaszek chyba czegoś nie rozumie. Za wszelką cenę chce czegoś, czego ani mieszkańcy nie chcą, ani czego nie powinno być w tym miejscu Dr hab. inż. Mariusz Czop z Katedry Hydrogeologii i Geologii Inżynierskiej AGH w Krakowie: "Tężnie nie powinny być lokalizowane na terenach zielonych: w pobliżu drzew i krzewów. Ich eksploatacja wiąże się bowiem z emisją drobnych kropli solanki do powietrza, które mogą uszkadzać rośliny i prowadzić do zasolenia gleby." @Makariusz - 4 lata temu byliśmy z Mężem w sanatorium w Ciechocinku. I po zajęciach chodziliśmy na tężnie. Na prawdziwe tężnie. Najpierw spacer prawie 4 km, aby obejść je. A później wejście na górę i ... błogi spokój przy czytaniu książek :) Wśród prawdziwej solanki.

Ja pierdl melon w prawo melon w lewo. Burmistrz Maciaszek to lubi płacić firmom za wirtualne prace . Wystarczy przetarg wygrać i kasa pyk.

A może by tak te pieniądze przeznaczyć na zwiększenie ilości zieleni na betonowym rynku, bo moda przyszła na likwidację betoniady.
Może ktoś odpowie forumowiczom kto płaci podatek od deszczu padającego na ten betonowy pożal się Boże rynek.

Ile kasy zostaje w budżcie miejskim z planowanych wydatków przewidzianych na prace przy utrzymaniu czystości i zieleni w mieście? W tym roku wyjątkowo zapuszczone wszystko. Czy Burmistrz płaci za nie wykonane usługi ??

Czy naprawdę w dzisiejszych czasach miasto nie ma pilniejszych wydatków?

Sytuacja staje się absurdalna, wkrótce dojdzie do tego, że w mieście powiatowym Chrzanów, ilość tężni przewyższy ilość toalet publicznych.

Gdyby Maciaszek był burmistrzem, który słucha mieszkańców - wiedziałby czego oczekują. Gdyby choć raz zorganizował spotkanie w bibliotece - usłyszałby dlaczego mieszkańcy nie chcą tężni. Gdyby przestał się lansować w social mediach a skupił na rzeczywistych problemach mieszkańców. Słowo klucz: gdyby.

MIESZKAŃCY NIE CHCĄ TĘŻNI!!!