Piłkarze MKS Trzebinia przegrali u siebie z Wieczystą Kraków. Skutecznością błysnął napastnik Patrik Mišák, strzelec czterech goli. Mecz na stadionie przy ul. Kościuszki obejrzało około 900 osób.
PIŁKA NOŻNAJAKO IV liga małopolska - grupa zachodnia
MKS Trzebinia - Wieczysta Kraków 0-4 (0-0)
0-1 Patrik Mišák (56), 0-2 Patrik Mišák (62), 0-3 Patrik Mišák (71-karny), 0-4 Patrik Mišák (72)
MKS: Wróbel - Kalinowski, Górka, Sz. Kurek, Sochacki (65. Garlacz), Zybiński, Barczyk, Grzyb (87. Rejdych), Szczurek (65. Węgorek), Gałka, Kowalik (65. Wierzba)
Wieczysta: Krawczyk - Kołodziej (46. Frańczak), Michalski, Porębski, Guerrier (54. Bąk), Pietras, Moulin, Guzik, Majewski (68. Madejski), Linca (77. Słonina), Mišák (83. Supel)
Mecz sezonu w Trzebini przyciągnął mnóstwo fanów futbolu. Na trybunach pojawiło się rekordowa liczba około 900 osób. Każdy chciał zobaczyć w akcji piłkarzy znanych z ekstraklasowych boisk czy reprezentacji Polski, grających obecnie w Wieczystej, prowadzonej przez Franciszka Smudę.
W szeregach krakowskiego zespołu zabrakło tym razem m.in. Sławomira Peszki, który poczynania swoich klubowych kolegów oglądał z perspektywy trybun stadionu przy ul. Kościuszki. Gdzie cierpliwie pozował do zdjęć i rozdawał autografy.
W ostatnim w tym sezonie występie na własnym terenie MKS chciał na tle lidera pokazać się z jak najlepszej strony. Gospodarzom udawało się to zwłaszcza w pierwszej, bezbramkowej połowie.
Miejscowi nie ograniczali się w niej wyłącznie do przerywania ataków rywali. Dobre okazje do zdobycia gola mieli Jakub Grzyb i Michał Kowalik. Zwłaszcza ten drugi może mówić o pechu. Po podaniu od Łukasza Sochackiego starał się efektownym uderzeniem piętą, ale piłka przeszła tuż obok słupka.
Goście, mający wyraźną przewagę w posiadaniu piłki, przed przerwą nie znaleźli sposobu na pokonanie Tomasza Wróbla, który błysnął m.in. w 43. minucie, broniąc groźny strzał aktywnego Dawida Lincy.
Plan trzebinian na spotkanie z liderem posypał się w 56. minucie, gdy Wieczysta wyszła na prowadzenie. Po zagraniu Dawida Lincy, słowacki napastnik Patrik Mišák wpakował futbolówkę do pustej bramki.
Po tym trafieniu przewaga krakowian rosła z każdą minutą, czego efektem były kolejne gole. Autorem ich wszystkich był Patrik Mišák. Najpierw sfinalizował podanie od Łukasza Pietrasa, potem wykorzystał rzut karny i wreszcie zagranie od Dawida Lincy. Do zdobycia czterech bramek potrzebował nieco ponad kwadransa.
Bardzo bliski strzelenia gola był Radosław Majewski, ale w 59. minucie uderzył w słupek.
- W pierwszej połowie zawodnicy Trzebini prezentowali się solidnie w obronie. Ustawili się przeciwko nam tak, jak większość drużyn. Jeśli nie wykorzystujemy sytuacji na początku meczu, to potem tak to wygląda. Gra się coraz trudniej. Plusem jest to, że jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie. Przeciwnicy w drugich połowach wyglądają trochę gorzej - powiedział nam Radosław Majewski.
Wieczysta kończyła mecz w dziesiątkę, bo w 87. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Seweryn Michalski.
Czytaj również:
Biegacze na orientację walczyli w Chrzanowie o mistrzostwo Małopolski
Chrzanów lepszy od Wadowic i Oświęcimia w turnieju młodych piłkarzy
Wypadek na Szpitalnej w Chrzanowie. Kobieta trafiła do szpitala
Dziewczyny z LOK Chrzanów zdobyły mistrzostwo Polski, chłopcy tuż za podium
W piątek część autobusów ZKKM Chrzanów pojedzie inaczej niż zwykle
[WIDEO]6793[/WIDEO]
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
05.11.2024
ZATRUDNIĘ od zaraz pracownika fizycznego do pracy ...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
TrzebinianinMKS18:49, 16.06.2022
0 0
Prawdziwe piłkarskie święto. Moim zdaniem było więcej ludzi niż na Górniku Zabrze 9 lat temu. Ci co nie byli niech żałują. I to bardzo, bo takiego meczu długo nie będzie. Ten dzień pokazał, że w Trzebini jest potencjał na większą piłkę. Szkoda, że nikt przez tyle lat nie potrafił go wykorzystać... 18:49, 16.06.2022
Kevin18:55, 16.06.2022
0 0
Pamiętam mecz Górnika Libiąż z Zagłębiem Sosnowiec, kilka tysięcy osób.. 18:55, 16.06.2022
PączekTłusty19:18, 16.06.2022
0 0
Pamietam mecz Górnika Siersza z Zaglebiem Sosnowiec, BKS Bielsko czy Odra Opole ale pamiętam tez Hutnika Trzebinia z Czarnymi Sosnowiec (spadek z okregowki). Mysle ze byl dzisiaj tysiac nawet, szkoda ze burza przeszla. Padla Alwernia, Libiaz i Chrzanow oby nie padla Trzebinia tego sobie i wam zycze. Szacun za dzis 19:18, 16.06.2022
Makariusz19:43, 16.06.2022
0 0
Ja pamiętam mecz Górnika Siersza z Zagłębiem Sosnowiec.... Było ich z trzystu, Policja wygrodziła sektory, nawet Anglia nie był wtedy tak głośny jak zawsze.... Który to był rok, kurde, nie pamiętam... '90te... 19:43, 16.06.2022
kibic15:55, 17.06.2022
0 0
Orientuje się ktoś odnośnie personali na przyszły sezon? Trener powiedzial że przygotowuje drużynę pod 5 ligę. Czy to ma być wstępna deklaracja ze zostaje? 15:55, 17.06.2022