"Przełom" poleca do poczytania: Stanisław Lem. Wypędzony z Wysokiego Zamku - przelom.pl
Zamknij

"Przełom" poleca do poczytania: Stanisław Lem. Wypędzony z Wysokiego Zamku

13:00, 28.03.2022
Skomentuj

Aby przybliżyć czytelnikom postać Stanisława Lema, Agnieszka Gajewska potrzebowała niemal 650 stron. Czy to dużo? I tak, i nie.

Na pewno nie jest to pełen portret pisarza. Lem unikał mówienia o sobie i swojej przeszłości, mniej lub bardziej celowo myląc daty czy wydarzenia. Biografka wykonała tytaniczną pracę, rekonstruując z okruchów przeszłości obraz przedwojennego Lwowa, w którym urodził się i dorastał słynny futurolog. Te "okruchy" to w większości fragmenty z lwowskich gazet czy kronik, z których wyłania się żydowskie pochodzenie Lema, tak starannie przez niego ukrywane przez całe jego życie.
Z drugiej strony książka ukazuje portret człowieka zmęczonego - wojenną traumą, depresją, ciągłą biedą. Choć w latach 60. ub. wieku znajdował się u szczytu sławy - jego książki tłumaczono na kilkanaście języków i obficie wznawiano - największym marzeniem pozostawało posiadanie auta. Pomimo licznych chorób, jakie z czasem coraz bardziej utrudniały mu życie, nie porzucił pisania, wiedząc, że ma na utrzymaniu żonę i syna.
Przed czym uciekał w gwiazdy Stanisław Lem? Poznając kartka po kartce jego historię, wydaje się, że nawet te 600 stron to za mało, by się dowiedzieć.
(Weronika Korbut)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%