AAA zapewne nie ma samochodu, może nawet prawa jazdy, więc jemu to wszystko jedno. Ja niestety dla niego nie będę dymał na nogach kilka kilometrów w jedną stronę do pracy, sklepu czy z rocznym dzieckiem do lekarza. Opamiętaj się chłopie i daj czas na zmiany, rząd jest zdeterminowany do nich. Do końca roku gaz, węgla Polska (Polska jako państwo, rząd) nie importuje od Rosji, na ropę też przyjdzie czas niebawem. Trzeba liczyć na Iran i Wenezuele.

Co się z wami dzieje? Każdy temat traktujecie politycznie. Gdyby dziennikarz opisywał zapach mydła to też pewnie znaleźlibyście podtekst polityczny. Nudni jesteście jak flaki z olejem z tymi wycieczkami wkręcającymi w politykę każdy temat.

@AAA. Człowieku, co jest z Tobą? Mówisz jak jakiś nawiedzony. Krew na rękach, sznur na szyi? Jeszcze Ci dać białą szatę i piorun do ręki, albo pistolet, to byś pewnie strzelał. Sobą się zajmij, bo nie jest z Tobą dobrze, innych życia nie ucz, bo nikt Cię o to nie prosi.

Właśnie ma takie wpisy czekam najbardziej, niedalekie wypady do zrobienia w weekend, gdzie pogoda coraz lepsza. Często korzystam z blogów typu kasai.eu gdzie o wielu miejscach znajdujących się niedaleko dowiaduję się z internetu. A takie wpisy jak AAA powodują, że idę do samochodu, odpalam silnik żeby sobie z godzinkę pochodził a ja w tym czasie wracam do domu ;)

Wstydzić powinni się Ci, którzy po miesiącu nadal wożą swoje d.... samochodami bez celu, finansując rzeź kwotą ponad $100 mln dziennie (!). Nie jesteście kalekami, przynajmniej w sensie fizycznym, macie nogi, nic nie usprawiedliwia korzystania z samochodu, zwłaszcza w celach rozrywkowych.

AAA kotki dwa szarobure obydwa. Człowieku weź wyluzuj. Co te media mogą z człowiekiem uczynić i nie strasz ludzi, a zwłaszcza dzieci, tych ukraińskich także. One tu przyjechały zapomnieć o wojnie, a ty tu z jakimś sznurem wyjeżdżasz. Wstydź się.

Nie widzę w tym nic zabawnego. Każdy kto pojedzie obecnie samochodem na taką wycieczkę nie dość, że ma ręce splamione Ukraińską krwią, to na dodatek sam sobie zakłada sznur na szyję.