- Na skwerze przy blokach numer 31 i 33 od dłuższego czasu drzewa są wycinane. Dla mnie to jakaś paranoja. kto wydał taką decyzję? Wycinają zdrowe drzewa. Za chwilę będzie tam dosłownie pustynia. Dziś też od rana cały czas tną. Koło przedszkola także rosły piękne drzewa i też ich już nie ma - denerwował się dzwoniący do redakcji Andrzej Skórkiewicz, jeden z lokatorów.

Teren należy do Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie.

- Wiem, że są mieszkańcy, którzy nawet swoim ciałem by chronili do końca drzewostan. Jednak wycinamy tam chore i spróchniałe akacje. Były także przechylone i zagrażały przewróceniem, zwłaszcza przy towarzyszących nam ostatnio wichurach. Nie była to nasza samowola, bo oczywiście na wycinkę mieliśmy decyzję gminy. Jest w nie określona konieczność dokonania nowych nasadzeń. Zwykle w miejsce jednego wyciętego musimy posadzić dwa albo trzy drzewa. I to nie jakieś sadzonki, ale już ukształtowane drzewa, mające 12 cm w pniu. I takich nasadzeń dokonamy, gdy tylko pogoda na to pozwoli - informuje Jan Góralczyk, wiceprezes PSM ds. techniczno-eksploatacyjnych.