Trzebinia
Czy w trzebińskiej rafinerii doszło do jakiejś poważnej awarii?
AKTUALIZACJA

Od kilu dni odbieramy też mnóstwo telefonów w tej sprawie. Jeden z Czytelników opowiada, że wczoraj w okolicy przychodni przy Harcerskiej musiał założyć maseczkę. Skarżą się klienci supermarketów przy Kościuszki, że w drodze do sklepów towarzyszy im smród zepsutych ryb. Inny z Czytelników zasugerował, że tak śmierdzi amoniak i wiąże substancję z nową instalacją glikolu propylenowego w trzebińskim zakładzie Orlen Południe.
- Co się dzieje? Czy to jakaś poważna awaria, co to za substancja jest w powietrzu? - zastanawia inna interweniująca osoba.
Uciążliwy smód z rafinerii, niekoniecznie taki do jakiego przyzwyczajeni sa najstarsi mieszkańcy Trzebini, potwierdza też wielu użytkowników Przełomowego profilu na FB.
Pytania zaniepokojonych mieszkańców, a także osób podróżujących przez miasto, skierowaliśmy do Orlen Południe.
- W biorafinerii ORLEN Południe w Trzebini nie doszło do awarii przemysłowej na żadnej z instalacji produkcyjnych. Wszystkie procesy produkcyjne prowadzone są bez zakłóceń. Produkcja glikolu w Trzebini oparta jest o wykorzystanie surowców naturalnych i zapewniamy, że występujący w ostatnim czasie w pobliżu instalacji zapach nie ma wpływu na zdrowie ludzi, ani na środowisko naturalne. Natomiast z uwagi na jego ponadnormatywne stężenie, ORLEN Południe niezwłocznie podjął konkretne działania, by ustalić przyczyny tej sytuacji i wprowadzić działania zaradcze. Powołany został zespół specjalistów, współpracujących z zewnętrznymi doradcami, którego zadaniem jest opracowanie kompleksowego rozwiązania zaistniałej sytuacji - informuje Mirosław Chojnacki, kierownik w dziale Komunikacji i Public Relations ORLEN Południe S.A.
M. Chojnacki informuje też, że na instalacji glikolu wdrażane są błyskawiczne działania, m.in. izolacja studzienek barometrycznych mające na celu zniwelowanie wyczuwalnego w okolicy zakładu zapachu.
Rzecznik zapewnia, że ORLEN Południe prowadzi regularne kontrole wszystkich swoich instalacji produkcyjnych, w tym również instalacji glikolu oraz na bieżąco monitoruje ich pracę. Procesy prowadzone są z dotrzymaniem wszystkich obowiązujących norm środowiskowych.
O ustaleniach zespołu specjalistów i doradców oraz działaniach podjętych w celu likwidacji smrodu będziemy informować, bo sprawa wygląda dość poważnie.
Komentarze
12 komentarzy
Tylko u nas taki syf. Na całym świecie z sadów rosnących na terenach zakładów chemicznych można spokojnie zrywać i jeść jabłka. Opanujcie się ludzie z tą paranoją. Jest rafineria to śmierdzi. Dawniej śmierdziało ciężkim olejem, teraz zepsutymi rybami. Można płakać, że to wina PiS'u albo Tuska. Nic to nie zmieni.
''Trójko pomścimy cię'' za to że pisiornia nie pozwoliła niedżwiedziowi dalej manipulować listami przebojów. Tak to powinno brzmieć!!!
jak szukali smrodu na terenie dawnej komunalki to już jechało od świateł - pisałem. a smród ryb było czuć pod lidlem w grudniu - bo komentarze pracowników na zmianie były w stylu "czy nam wysiadła chłodnia z rybami?" mój komentarz na temat poziomu inwestycji orlenu i świętojebliwego mówcy z ambony został usunięty przez złom
Kolejna fantastyczna, przemyślana, w duchu najlepszych technologii inwestycja obnaża nieudaczników. No ale jak sie nie umie stadniną koni zarządzać i konie zdychają, rozgłośnią radiową z wieloletnią historią i dokonaniami (Trójko pomścimy Cię!) to co bym to się brał za rafinerie i nowe "pomysły!
Czekałem kiedy odezwie się naczelny PiSuar i zacznie czynić peany na cześć poczynań jego bożków.
Wolałbym 3 godzinny spacer po rafinerii niż 15 minutowy po ulicach miast, gdzie tysiące kopciuchów jeżdżących po ulicach, wypluwają z siebie te ostatnio tak modne PM2,5!!!
Smród nie jest szkodliwy. Jest uciążliwy i przeraźliwy. Pochodzi od odpadu powstałego przy oczyszczaniu gliceryny potrzebnej do produkcji glikolu.Nic nie śmierdzi tak jak Natura :) :) :)
W Trzebini zawsze śmierdziało i tak pozostało, nic nowego.
Andrzej przeniósł się z kosciuszki na rafinerie I wszystko jasne!
Tak w Trzebini musi śmierdzieć w Libiążu musi się trząść tylko Chrzanów jest oazą spokoju:-)
Tak ma być! W Trzebinii musi śmierdzieć.
Pan Mirosław pisząc/mówiąc: "że występujący w ostatnim czasie w pobliżu instalacji zapach nie ma wpływu na zdrowie ludzi" Chyba się mija z prawdą bo to że substancja ta nie ma biochemicznego wpływy na działanie organizmu ludzkiego nie znaczy, że nie szkodzi jego zdrowiu. Mówi zapewne tylko o tym, że substancje odpowiedzialne za ten zapach są w ilościach i składzie zgodnym z ustawą prawo ochrony środowiska. Jednak zapach ten jest uciążliwy i ja bym na miejscu mieszkańców skierował przeciwko rafinerii pozew z Art. 144. K.C. Immisja odoru źle wpływa na zdrowie psychiczne człowieka, więc ma bezpośredni wpływ na jego zdrowie. Tylko smrodziarzy trzeba tepić, bo inaczej oni się rozbestiwają.