Zero jest klakierem kaczki i kwacze tak, jak mu kaczka karze. Poza tym jak można ścigać kogoś kto jest patriotą i trzyma z rządem. W bolszewickim stylu rządzenia swoi są bezkarni, a na nieswoich się prefabrykuje dowody.

Minister Ziobro, zwany też Panem Zero naobiecywał TAAAAAAAAKIE zmiany w prawie i jedyne co robi to pierdzi w stołek, pedofile dalej gwałcą dzieci i G im za to grozi, mordercy wychodzą po 15stu latach a pijani mordercy za kółkiem zabijają "nieświadomie". Daj spokój chłopie, Zero, zerem pozostanie i nic się nie zmieni.

Kasta się zawsze wybroni,dopóki min. Ziobro im się za doody nie zabierze!

Naprawde wzruszajca historia. W wiekszosci zakladow pracy ludzie robia ponad sily, wychodza z zakladu przygniatajac sobie jezor, w sezonie urlopowym mozna powiedziec ze robi sie za dwoch o dniu urlopu mozna pomazyc bo nie ma obsady załogi no ale dla Przelomu wyznacznikiem nawału pracy i ubytku kadrowego jest SĄD !!!!! Czasami moze lepiej nic nie pisac niz pisac takie brednie i podnosic ludziom cisnienie

Niech pogadają z Neumannem, załatwi im ręce do pracy.

Wina jest w bezkarności urzędników, bo jeżeli ktoś próbuje coś wskórać np. w zusie i zostaje wręcz wydrwiony przez odpowiedzialną za sprawę pracownicę, która śmiejąc pod nosem odpowiada, że wie, iż w sądzie sprawę przegrają, ale mimo wszystko mówi komuś, że jak chce coś załatwić, to pozostaje mu droga sądowa. Gdyby np. po takiej przegranej sprawie takiego pracownika pociągnąć do odpowiedzialności karnej za przekroczenie uprawnień, to kolejnych takich samych spraw w sądzie byłoby mniej.