Kwietna łąka w Chrzanowie mocno się rozrosła

To nie są chaszcze, tak ma być!

Przyroda rządzi się swoimi prawami. Eko- programy czy unijne dyrektywy są przez nią olewane. Systematycznie i do końca świata. Kosić jeden, dwa razy w roku, wycinać ręcznie niektóre pojedyncze samosiejki i będzie. Do końca świata i beznakładowo.

I tak jest pięknie. Czy nie lepiej by było- Panie prezesie @Powszechna Spółdzielnia Mieszkaniowa w Chrzanowie założyć takie kwietnia łąki na zielonych terenach naszych osiedli???! A nie, jak co roku zamawiać firmę, która"goli" je do zera i powstają ,wypalone przez słońce, placki sterczących kikutów trawy(a właściwie suchego siana). Kwietnie łąki to raj dla pszczół, których jest coraz mniej, a dla ludzi zamieszkujących betonowe bloki-trochę ochłody i uczta dla oczu. Trawy gromadzą wodę i dają chłód. Dodam, że moje zdanie nie jest odosobnione.Większość mieszkańców osiedli myśli podobnie. Taka wieloletnia pąka, to także duże oszczędności. Koszenie (jednorazowe)przed kwitnieniem by było o wiele lepszym rozwiązaniem. E. J.

*wieloletnia łąka

bzdury , na trasie rowerowej tzw. wiślanej między Oświęcimiem a Alwernią skosili piękne łąki kwietne w czasie ich kwitnienia , jadąc tą trasą rowerową oczy miały zachwyt i piękno przyrody , teraz jest zeschła pozostałość po łące . To powinno być karane

@EwaJ chyba nie sądzisz, że ktoś łatwo odpuści taki złoty interes. Wypadałoby tu zadać kilka niewygodnych pytań, m.in. kto na tym zarabia i jakie ma powiązania. Bo to, że jest to robota bez żadnego celu i sensu wiadomo od lat: https://innpoland.pl/135511,slusznie-klniesz-na-kosiarzy-koszenie-trawy-szkodzi-i-nie-ma-wiekszego-sensu Te same pieniądze można spożytkować w inny, bardziej pożyteczny sposób, np: na regularne mycie śmierdzących pojemników na bio, czy oczyszczanie zarośniętych z powodu nagromadzenia skoszonej trawy dróg i chodników. Po każdym ,,koszeniu'' znika 5cm szerokości drogi.