Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Posprzątajmy krajobraz z brzydkich reklam (wideo)

21.05.2021 18:00 | 0 komentarzy | 3 542 odsłony | Grażyna Kaim
Postawienie billboardu czy baneru przy ulicy nie sprawi, że firma zacznie świetnie działać, a klienci będą się do niej pchać drzwiami i oknami - mówi Martyna Pawlik z Chrzanowa, zajmująca się projektowaniem identyfikacji wizualnej dla firm.

0
Posprzątajmy krajobraz z brzydkich reklam (wideo)
Reklamy przy krajówce w Trzebini. FOT. ŁUKASZ DULOWSKI
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

Od 8 lat Martyna Pawlik mieszka w Szwecji, ale nadal interesuje ją to, co dzieje się w Polsce i jej rodzinnym mieście.

Coraz więcej samorządów w Polce podejmuje uchwały krajobrazowe, których główną rolą jest uporządkowanie sytuacji związanej z zamieszczaniem reklam w przestrzeni publicznej.

Część przedsiębiorców podchodzi do tych decyzji sceptycznie, bo od lat korzysta z tej formy promowania własnego biznesu.

- Przede wszystkim muszą zdać sobie sprawę z tego, że ich grupą docelową nie są wszyscy. Tak zazwyczaj myślą ci, którzy stawiają uliczne billboardy czy banery. Bez względu na to, jaki rodzaj działalności prowadzą - czy to jest firma budowlana, czy lokal na przyjęcia weselne - to muszą wiedzieć, do kogo kierują reklamę. Jeśli to już wiedzą, to muszą pomyśleć, by być z reklamą tam, gdzie są ich potencjalni klienci. Warto też poszukać branż komplementarnych, uzupełniających ich działalność i tam się pojawiać. I to zarówno w przestrzeni realnej jak i wirtualnej - sugeruje Martyna Pawlik.

W powiecie chrzanowskim prace nad uchwałą krajobrazową rozpoczyna gmina Chrzanów. Temat ma się pojawić na najbliższej sesji rady miejskiej (zaplanowanej na 25 maja).

Cały wywiad z Martyną Pawlik przeczytacie w aktualnym, 20. numerze „Przełomu". Wydanie elektroniczne gazety dostępne jest na kiosk.przelom.pl

A jak teraz wygląją upstrzone reklamami ulice naszych miast obejrzyjcie na filmie