Grupa aktywistów z Chrzanowa ogłosiła własne pomysły reformatorskie. Wydają sie ciekawe, ale dość kosztowne, bo związek nie ma obecnie pieniędzy nawet na wiatę na tymczasowym dworcu ZKKM.
- Ostatnie głosowanie w ZKKM Burmistrz Maciaszek przegrał 8 do 1. Tymczasem wydał oświadczenie przeciwko jednemu radnemu. Nie zgadzamy się na wykorzystywanie komunikacji miejskiej do załatwiania prywatnych porachunków. Nie uważamy też, że ZKKM jest w świetnym stanie i nie wymaga naprawy. Przegrane głosowanie oznacza, że pan Burmistrz ma kłopoty z przekonywaniem do swoich racji nie jednego radnego, ale całych grup i sąsiednie gminy. W naszym przekonaniu tego typu zachowanie odwraca uwagę od porażek (3-krotnie naprawiane kule na Al. Henryka, niepotrzebny telebim na Pl. Tysiąclecia) i realnych rozwiązań dla komunikacji. Przedstawiamy, o co naprawdę powinien się troszczyć Związek Komunikacyjny i włodarze miasta. Nasza propozycja jest wszechstronna. Przyznajemy, że wymaga nakładów finansowych, ale niestety, kto tanio płaci, dwa razy płaci. Domagamy się ponadpartyjnego Forum na rzeczy Komunikacji i wprowadzenia atrakcyjnych biletów rocznych, taktowania autobusów (Taktbus, Taktzug) i zmiany nastawienia do komunikacji jako do kosztu, a nie inwestycji w człowieka i ekologię. Odrzucamy marzenia o autobusie wodorowym w chwili, gdy brakuje tak podstawowej rzeczy jak synchronizacji autobusów z pociągami PKP - napisał w mailu do redakcji Piotr Klamann, przewodniczący grupy "Nasz Chrzanów".Przypomnijmy, że sprawa ma związek z ostatnim posiedzeniem zgromadzenia ZKKM, na którym zatwierdzono budżet związku i wynik przetargu dotyczącego obsługi niektórych linii przez Transgór przez lat 10 bez wymiany taboru. Burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek chciał głębszej analizy sytuacji finansowej związku i odłożenia rozstrzygnięcia o tydzień. Był zdania, że 10-letni okres obowiązywania przetargu spowoduje, że pod koniec jego obowiązywania przewozy odbywać się będą 13-letnimi autobusami. Żaden z członków zgromadzenia nie podzielił jego opinii. Na swoim profilu na FB burmistrz pochwalił prototypowy autobus na wodór testowany w PKM Jaworzno, marząc, aby taki tabor jeździł też w ZKKM Chrzanów. Radnym zaś, który miał nie informować burmistrza o sytuacji w ZKKM i z nim na ten temat rozmawiać, jest Tomasz Brożek, który został członkiem zarządu pod koniec roku. Burmistrz Chrzanowa jest członkiem walnego zgromadzenia tego samego związku tworzonego przez Chrzanó, Trzebinię i Libiąż. To do tej sytuacji odnoszą się autorzy protestu.
Jakie mają pomysły na komunikację?
Oświadczenie Grupy Inicjatywnej Stowarzyszenia "Nasz Chrzanów":
Popieramy ideę unowocześnienia taboru, wykorzystania środków z nowej perspektywy unijnej na zakup autobusów elektrycznych lub, jeśli pozwoli na to budżet i myśl techniczna, wodorowych. Jednocześnie zwracamy uwagę, że tworzenie wielkich i ambitnych planów w momencie, gdy Chrzanów nie ma atrakcyjnej oferty przewozowej, regularnie i równym czasie odjeżdżających autobusów głównych linii (9, 15, 30) i korzystnych cenowo biletów rocznych i kwartalnych, wygląda jak zwykła megalomania. Powstaje wrażenie manipulacji opinią publiczną w celu odwrócenia uwagi od realnych, praktycznych rozwiązań.
Nasze propozycje są następujące:
1. Niezwłoczne powołanie ponadpartyjnego Forum na rzecz Reformy Komunikacji z udziałem przedstawicieli dużych rodzin, seniorów i lokalnych organizacji społecznych.
2. Wprowadzenie oferty biletów rocznych na całą sieć ZKKM w cenie 300 zł przy płatności rocznej i 100 zł przy płatności kwartalnej. Proponowana cena ma oczywiście charakter wstępny i wymagać będzie uzgodnienia z wszystkim gminami-członkami ZKKM.
3. Postulujemy, by główne linie odjeżdżały w równych odstępach czasu. Szczególne znaczenie ma linia 9, 15 i 30, która powinna być zsynchronizowana z odjazdami i przyjazdami pociągów na stacji Trzebinia. Linia 30 jako linia mająca trasę w jednej gminie może zostać przedłużona do stacji Balin PKP, aby odciążyć obłożenie stacji Trzebinia PKP i uniknąć zbyt długiego dojazdu na łatwo korkującej się drodze 79 (ul. Trzebińska w Chrzanowie, Długa w Trzebini).
4. Utworzenie przystanku autobusowego na Alei Henryka w celu przybliżenia komunikacji do mieszkańców os. Śródmieście i lepszej integracji tej części miasta. Nowy przystanek może znajdować się naprzeciwko Urzędu Stanu Cywilnego. Po zakończeniu renowacji wiaduktów można go skierować nowym odcinkiem ulicy 3 Maja. Mieszkańców Alei Henryka i okolic zapraszamy do wyrażenia swojej opinii na temat proponowanego przystanku. Nie chcemy nikogo uszczęśliwiać na siłę.
5. Należy wprowadzić zniżkę na bilety jednorazowe i czasowe kupowane przez komórkę. Pozwoli to zaoszczędzić na dystrybucji i kosztach wydruku.
6. Do czasu zakończenia remontu linii kolejowej Trzebinia - Oświęcim należy uruchomić autobus z os. Stella do Krakowa przez autostradę A4 w celu umożliwienia szybkiego dojazdu do stolicy Małopolski. W tym celu proponujemy wydanie listu intencyjnego i rozmowy z władzami województwa. Autobus przejeżdżałby przez najgęściej zaludnione rejony miasta Chrzanowa. Mieszkańcom Płazy, Bolęcina i Borowcowa proponujemy zwiększenie częstotliwości kursów dojazdowych do centrum.
7. Wprowadzenie Chrzanowskiej Karty Miejskiej dla wszystkich płacących podatki w mieście. Zapraszamy gminy Trzebinię i Libiąż do współpracy. Karta dawałaby 20% dodatkowej zniżki na baseny, obiekty sportowe i kulturalne oraz pozwalała na zakup biletów rocznych po preferencyjnej cenie. Korzystający z karty poprzez aplikację w komórce będą zwolnieni z opłaty 10 złotych za wydanie karty w formie plastikowej. Organem wydającym byłaby Miejska Biblioteka, której statut może być wzbogacony o te zadanie. Wzmocni to też integracyjną funkcję MBP.
przewodniczacy grupy Piotr Klamann
oraz współpracownicy Karolina Kuciel, Michał Kłyk, Grzegorz Wesołowski, Mariusz Głuszczenko
0
0
0
0
0
0
0 0
To, że ZKKM i bardziej ogólnie, komunikacja miejska w Chrzanowie potrzebuje zmian oraz nie jest w najlepszej kondycji jest sprawą dość oczywistą, natomiast nie trzeba być profesorem ekonomii, aby po krótkim zastanowieniu uznać, że postulaty grupy "Nasz Chrzanów" są co najmniej odklejone od rzeczywistości"
Po pierwsze, chciałbym wiedzieć jaki jest pomysł na sfinansowanie tych wszystkich pomysłów, biorąc pod uwagę obecną sytuację finansową ZKKM, zrzeszonych gmin i innych podmiotów związanych z komunikacją miejską. Oczywistym jest, że przy obecnym zmniejszonym zapotrzebowaniu przewozowym (zamknięte szkoły, praca zdalna) wpływy z biletów spadły na tyle, że związek musi notować ogromne straty i nie ma pieniędzy na fanaberie typu autobus na wodór. Dodatkowo zrzeszone gminy, które też obecnie mają problemy finansowe, nawet przed pandemią, nie były zainteresowane/skłonne łożyć takich pieniędzy na komunikację miejską jak wspomniane Jaworzno. Natomiast zgadzam się, że w związku są potrzebne zmiany, najlepiej na kogoś, kto nie ma nastawienia „nie da się” jak obecne jego władze
00:29, 09.02.2021
0 0
Co do poszczególnych punktów
1) Dlaczego tylko wymienione w tym punkcie grupy społeczne miałyby brać udział w tym forum? Dlaczego pominięto największą grupę pasażerów, czyli młodzież szkolną i ich rodziców?
2) Chyba jedyny ciekawy pomysł warty rozważenia, ale dopiero po powrocie młodzieży do szkół
3) Stały takt na 15 i 9 to może jest pomysł warty rozważenia, ale przy tak małej sieci jak ZKKM jednak chyba jestem zwolennikiem obecnego rozwiązania. Oczywiście synchronizacja autobusów jest jak najbardziej potrzebna, ale nie tylko z koleją na stacji w Trzebini, ale także, a może przede wszystkim z pozostałym liniami sieci ZKKM. Przedłużanie 30 do Balina jest z kolei bez sensu i ze względów finansowych jak i czasowych, gdyż i tak podróż przez ul. Długą będzie zajmować mniej czasu (pomimo korków)
4) Wydłużenie czasu przejazdu, a zwłaszcza problemy z przejazdem przez wąskie skrzyżowania (Grunwaldzka z Al. Henryka oraz Świętokrzyska z Sądową) sprawiają, że nie jest to dobry pomysł. Dodatkowo niemożliwe są przy takim przebiegu linii przesiadki, zależnie od linie jakie miałyby być skierowane na Al. Henryka, na przystanku Sienna i/lub Podwale
5) Czy oszczędności na druku biletów (nie można wycofać drukowanych biletów ze względu na seniorów) zrekompensują niższe wpływy z tańszych biletów na komórce? Śmiem wątpić
6) Tak, autobus z os. Stella przez A4 do Krakowa na pewno jest w jakikolwiek uzasadniony ekonomicznie, skoro po za Lajkonikiem i dosłownie pojedynczymi kursami Stanbusa nie jest zainteresowany taką, na pierwszy rzut oka, atrakcyjną linią. O czasie przejazdu i braku możliwości dojechania do centrum nie wspominam (Kraków na pewno nie zgodzi się, aby taki autobus dojechał gdzieś dalej niż do centrum przesiadkowego np. na Azorach).
7) A pieniądze na to będą pochodzić z…?
00:31, 09.02.2021
0 0
Panie Fanie :) choć chyba powinienem mówić po imieniu :) otóż krótko odpowiem, dziękując oczywiście za konstruktywny wpis: 1. Inne grupy są jak najbardziej mile widziane przeze mnie, natomiast gospodarzem będzie przew. Dyszy. 2. Bilety roczne są jak najbardziej możliwe. Wszyscy są doszlusować do Jaworzna, tylko nikt tego nie robi. Zacznijmy to robić, gmina Ch dopłaca 4.2 mln do komunikacji, wiemy, że 20% tylko kosztów pokrywają bilety. Dopłaćmy te 20%, czyli liczmy nawet 1 mln (budżet CH to 200 mln) i po prostu podarujmy sobie nawzajem tą darmową czy prawie darmowa komunikację. 3. musi być zawsze linia główna, i tak rolę pełni 15 (dawna X), jest najdłuższa i łaczy wszystkie 3 miasta plus ZWM, plus młoszową, przejeżdzą cały Libiąż od cmentarza do Młoszowej. wiemy, o której odjeżdząją/przyjeżdżają pociągi - po prostu niech to będzie wyznacznikiem. Pociąg odjeżdza 16.32, czyli autobus musi przyjechać 16.25 (7 minut na przesiadkę). Linia do Balina może od razu połączyć 2 w 1 i obsłużyć Balina jako wioskę, intergrując ich lepiej z miastem. 5. Oszczędności na druku biletów i prowizji na dystrubucji mogą być znaczne, nawet 20% ceny biletu. 6. autobus ze stelli przez A4 ma być uzupełnieniem kolei do czasu zakończenia remontu. Autobusy do Azorów niekoniecznie. Jest PKS i Lajkonik tam dojeżdża. 7. na pytanie 7 dokładnie odpowiedziałem. Szacowany koszt to 5 mln samych kosztów, udziału w gminach. Natomiast pytanie, ile więcej kosztowac będzie stały autobus 15 i do tego 30. Odpowiem krótko, zmiany mogą być wprowadzane stopniowo. Na pewno darmowa komunikacja czy bilety roczne są możliwe nawet w tych możliwościach finansowych. Co do taktowania to na pewno wraz ze wzrostem dochodów będzie można. Ale juz teraz możemy wprowadzić równe odjazdy 15 co 30 minut z synchronizacją PKP, od 5 rano czy 4.30 do 23 12:33, 09.02.2021
0 0
Aktualnie to jest tak zwana musztarda po obiedzie, bo wybrali transgór i przez 10 lat jest porobione. Chyba że ktoś coś wie i można zawiadomić prokuraturę i spowodować anulowanie tego przetargu.
Zgadzam się z tym że komunikacja miejska powinna być darmowa bo nawet jak bilety dają 20% budżetu to zapewne też go obciążają w jakimś procencie (druk, sprzedaż, kontrola).
Autobusy powinny być elektryczne, wszystkie. Na dzisiaj komunikacja miejska o tak małym zasięgu jak u nas jest idealna do wprowadzenia elektrycznych autobusów - wykorzysta ich wszystkie zalety, a odczuje mały procent wad.
Niestety wiem, że to wszystko mrzonki, Chrzanów jest tak położony że dzisiaj to powinna być 200 tys. "metropolia" obsługująca 5 mln aglomerację. A jesteśmy jak wrzód na tyłku dla krakowa, a wcześniej katowic. Tutaj się nic nie zmieni, chyba żeby meteor spadł i zostałby tu krater. 15:04, 09.02.2021
0 0
Fan komunikacji świetnie wypunktowałeś te niezbyt przemyślane pomysły. Czyżby znów ktoś chciał zabłysnąć ? Wszystko rzecz jasna rozbija się o pieniądze. Z pustego i Salomon nie naleje. Nigdy nie dorównamy Jaworznu. Wybijcie sobie to z głowy. Ich budżet w porównaniu z naszym to jest przepaść. Podziękujcie układowi towarzysko -biznesowemu, który rządzi od 30 lat naszymi miastami i powiatem. Co do Krakowa tak to prawda, że za chwilę wszelkie zamiejscowe autobusy będą najwyżej podjeżdżać na Azory. Mam na myśli oczywiście te od strony zachodniej. Zielony ład to wymusi. Jedyną alternatywą dla nas jest tutaj kolej. Trzeba się skupić na synchronizacji autobusów z rozkładami PKP, gdyż to rozwiązanie jest najlepsze dla osób dojeżdżających do Krakowa. Żaden autobus z Chrzanowa czy Trzebini pociągu nie dogoni, choćby jechał autostrada, bo ugrzęźnie w krakowskich korkach, zwłaszcza w piątki po południu :-)
17:59, 09.02.2021
0 0
Pomysł na darmową komunikację, szczególnie w obecnych realiach finansowych, jest niedorzeczny. Oburzenie wielu osób budzi rozstrzygnięcie przetargu przy 50% przekroczeniu planowanego budżetu, a tutaj lekką ręką proponuje się dopłacać kolejne 20%. W ogóle stwierdzenia bez podania żadnych źródeł typu "wiemy, że 20% tylko kosztów pokrywają bilety" czy "Oszczędności na druku biletów i prowizji na dystrubucji mogą być znaczne, nawet 20% ceny biletu" nie zachęcają do merytorycznej dyskusji. Dalej - pomysł linii autobusowej ze Stelli przez Chrzanów do Krakowa jest absurdem. Autorom proponuję zapoznać się z obecnym czasem przejazdu i częstotliwością kursów pociągów na odcinku Trzebinia-Kraków (żeby nie było, że jestem gołosłowny - ok. 40 min. przejazdu przy kursach nawet co pół godziny i to nie licząc pociągów Intercity i Kolei Śląskich). I teraz proszę zestawić to z czasem przejazdu autobusu przez A4 i dalej S52, DK7 i przez sam Kraków oraz kosztami takiego rozwiązania (i tu znowu dla przypomnienia - w 2010 r. roczne koszty utrzymania linii K szacowano na ok. 1,5 mln zł - oczywiście to kwestia liczby kursów, trasy itd., ale daje to mniej więcej pogląd na rząd wielkości kosztów). Jeśli nawet mielibyśmy ułatwiać transport do Krakowa to dodatkowe kursy tylko do dworca w Trzebini byłyby korzystniejsze. Inna sprawa to skoro linia ma wspomagać transport w zastępstwie pociągów z Oświęcimia to dlaczego nie zaproponowano jej początku np. w Libiążu? Pomysł na Chrzanowską Kartę Miejską może wygląda ciekawie, ale znów - czy autorzy biorą w ogóle pod uwagę koszty utrzymania systemu, tym bardziej, że jest mowa o aplikacji do niej? Do innych tematów nie będę się odnosił, bo zaraz braknie mi miejsca w komentarzu. 18:42, 09.02.2021