Chrzanów
Kubły idą do sądu. Już szykują wezwania przedsądowe do spółki odbierającej odpady
Od jesieni mieszkańcy alarmują, że podczas opróżniania kubły są uszkadzane. Tymczasem lwia część reklamacji jest odrzucana przez spółkę AVR.
Jeszcze w zeszłym roku dwoje libiąskich radnych - Agnieszka Siuda i Piotr Klupa - postanowili złożyć w imieniu poszkodowanych pozew wobec firmy odbierającej odpady. Na własny koszt - z diet radnych. Potem dołączyli do nich czterej kolejni radni, z Chrzanowa - najpierw Roman Madejski, poźniej Marcin Krauz, Krzysztof Kasperek i Ryszard Kosowski. Lista ponoć jeszcze nie jest zamknięta.
Radni korzystają z usług katowickiej kancelarii adwokackiej. Ta już przygotowuje wezwania przedsądowe. Jeśli nie odniosą one skutku, do sądu trafi wkrótce pozew wobec spółki AVR SA.
Poszkodowanych mieszkańców będzie reprezentował w sądzie Marek Bańczyk z kancelarii adwokackiej w Katowicach. Jak zapowiada, zarówno w wezwaniu przedsądowym do AVR SA, jak i - ewentualnie - później w sądzie, powoła się na art. 435 Kodeksu cywilnego. Chodzi o tzw. odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Zgodnie z nią przedsiębiorstwo ponosi odpowiedzialność za ewentualne szkody powstałe w wyniku jego działalności. W opinii adwokata, niedopuszczalne jest, by przedsiębiorca domagał się w przypadku uszkodzenia pojemnika podczas jego opróżniania, by to poszkodowany musiał udowadniać winę przedsiębiorstwa. Jeśli AVR nie zareaguje na wezwania przedsądowe i ostatecznie zostanie złożony pozew, kancelaria wystąpi do związku komunalnego z informacją o niewłaściwym wykonywaniu usług przez te spółkę. To zdaniem adwokata da podstawy związkowi do wypowiedzenia umowy na odbiór i transport śmieci AVR-owi.
Komentarze
7 komentarzy
Nie pojmuję jednej rzeczy....jak to jest że teraz nie wymieniają kubłów a jak mi strzelił jakoś w lipcu-czerwcu tamtego roku to bez żadnych problemów kubeł został wymieniony.....??
A ten kosz na zdjęciu taki ugryziony , to który ładowacz był taki głodny? I niech odpisze czy był smaczny?
ROZUMEK wina jest sprzętu a nie po obu stronach! Jak wszystko będzie sprawne to pojemniki nie będą się łamały! Każdy klient któremu złamano pojemnik to ma rację! Że należy mu się bezpłatnie wymienić pojemniki.
A czy ktoś z radnych przejechał się z AVR i sprawdził, czy kubły nie są za ciężkie??? (pewnie nikt nie miał ochoty, a nieraz jeżdżąc widzę, że gość ledwo co ciągnie kubeł i nie tylko bio) może trzeba by to sprawdzić. Wg mnie wina zawsze jest po obu stronach.
A tak W ogóle to kto tą firmę dopuścił do wywozu śmieci, czyli prawdopodobnie związek? To niech teraz ludziom płaci za połamane kubły! Żadna śmieciarka ale to żadna nie jest sprawna jeżeli chodzi o zawieszanie kubłów na grzebieniu! Jak pracownik podniesie kubeł że śmieciami , kubeł się przechyla i w najlepszym przypadku wyłamuje cały przód ,a w najgorszym pęka cały! Żaden pracownik tutaj nie jest winny! Dostaje taki złomo sprzęt i musi jechać pracować!a tak swoją drogą to żaden samochód śmieciarka nie nadaje się do jazdy po mieście! Ciekawy jestem gdzie jest ITD?
strzał w 10. sam się od dawna nad tym zastanawiałem.. czy była taka informacja na rozdawanych ulotkach o zmianie operatora i ceny?!? darowiznę trzeba przyjąć!
tak to prawda , 2 kubły zostały uszkodzone przez ta firmę , odpowiedzialności "0" - nie złapani za rękę. Takie odpowiedzi kierują na reklamację . Ale moje pytanie do włodarzy miasta dlaczego wcisnęli nam taki bubel prawny ,że kubły są naszą własnością ,a nie tych co robią obsługę , czyli wywóz ? Kto nas pytał o zdanie czy my te kubły chcemy ? ZMGK ma dużo na sumieniu w związku z tą sprawą.