Opozycja w Libiążu zwiera szeregi. Burmistrz już nie będzie miał komfortu

W Libiążu idą zmiany. Powstał nowy klub radnych Niezależni. Tworzy go troje opozycyjnych radnych, którzy najbardziej dają się we znaki burmistrzowi.

Do niedawna Jacek Latko - burmistrz z długoletnim stażem, mógł spać spokojnie. Miał stabilną większość w radzie i opozycyjny klub radnych PiS, który nie doskwierał mu zbytnio, choć włodarz Libiąża kojarzony jest z PO.

Ale teraz to może się zmienić. Troje opozycyjnych, dotąd niezrzeszonych radnych - Agnieszka Siuda, Jarosław Łabęcki oraz Dawid Kiełbik, utworzyło nowy klub - Niezależni. Zgodnie z przepisami - klub radnych zyskuje pewne prawa m.in. członkostwo w komisji rewizyjnej. Już wiadomo, że klub zaproponuje do tej komisji Agnieszkę Siudę. Radną, która najczęściej komentuje poczynania libiąskiej władzy.

Druga gorzka pigułka do przełknięcia dla burmistrza to akceptacja kandydatury Jarosława Łabęckiego na wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. Latko z Łabęckim rządzili wespół w zespół przez 8 lat. W 2016 roku rozstali się wskutek - jak brzmiała oficjalna wersja - "odmiennych poglądów na dobro gminy".

- Uszanuję decyzję radnych - zapewnia Jacek Latko w rozmowie z "Przełomem".
Mimo że ogólnie wiadomo, iż dziś burmistrz lepiej dogaduje się z PiS niż z radnymi z nowego klubu.
Powstanie klubu Niezależnych prawdopodobnie będzie też skutkować złożeniem inicjatywy uchwałodawczej o odebranie tytułu Honorowego Obywatela Libiąża kardynałowi Stanisławowi Dziwiszowi. Takiej inicjatywy nie może wnieść indywidualnie radny, ale klub - może to uczynić.