Chrzanów
Co zrobisz, gdy już będzie dostępna szczepionka przeciw COVID-19 (SONDA)

Sonda
Co zrobisz gdy szczepionka przeciw COVID-19 będzie już dostępna
Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban powiedział dziś Onetowi, że pierwsi Polacy będą zaszczepieni jak tylko szczepionki będą dostępne. Dodał, że szczepionek w trzeciej fazie klinicznej jest ok. 9.
- Jeżeli te badania kliniczne wykażą, że szczepionka jest bezpieczna, to pierwsza szczepionka na rynku będzie albo w połowie grudnia, -albo na początku stycznia - zapewnił prof. Horban.
Pytamy Was, czy jeśli szczepionka będzie już dostępna, zdecydujecie się ją przyjąć?
Komentarze
22 komentarzy
Amster popieram Cię.. Jest to dla niektórych ciężka a dla niektórych lekka choroba jak każda inna. Obecnie jeszcze mamy powojenny wyż demograficzny który pomału się "ewakuuje na tamtą stronę". Jakimś dziwnym przypadkiem nikt nie umiera na inne choroby na które dawniej się umierało. Czyżby przestały istnieć? Co do szczepionki to ona będzie eksperymentalna ; czyli na nas ludziach będą ją testować. Ilu z nich umrze przez to testowanie i na co?
Amster popieram Cię.. Jest to dla niektórych ciężka a dla niektórych lekka choroba jak każda inna. Obecnie jeszcze mamy powojenny wyż demograficzny który pomału się "ewakuuje na tamtą stronę". Jakimś dziwnym przypadkiem nikt nie umiera na inne choroby na które dawniej się umierało. Co do szczepionki to ona będzie eksperymentalna ; czyli na nas ludziach będą ją testować. Ilu z nich umrze?
Jendrek, nie szydź z tą krwią i osoczem :) Oni tego nie chcą. Sprawdź sam. To fikcja, albo daleki termin. A może się coś zmieniło...?
c.d. Chodzi mi o to, że eksperci mający inne zdanie od tych rządowych (boją się podawać nazwisk) powinni być dopuszczeni do debaty, jeśli nie są - cala ta sprawa pandemii, po prostu śmierdzi. Czy jest spór między lekarzami, co do przebiegu chorób np. nowotworowych, czy innych znanych wirusowych? Nie ma. Podważa ktoś coś? Aby dojść do prawdy, każda teza musi być obalona lub potwierdzona. W przypadku covid nie jest. I jeszcze o tej szczepionce, to przecież jej skutki na organizm możesz ocenić dopiero za x lat. Dobrowolnie z pewnością tego nie wezmę. Niepotrzebnie to piszę, bo tylko powielam. No i boczę się na gazetę z tych powodów wspomnianych. Tutaj też nie widziałem wypowiedzi ani jednej osoby (koniecznie specjalisty), który ma inne zdanie. Osobiście znam takiego lekarza, ale nie miałby odwagi tego powiedzieć. Epidemiologa i wirusologa nie znam. Gdyby później nie ponosili konsekwencji zawodowych, pewnie tych głosów byłoby więcej. Poczytajcie też o szpitalu na narodowym. Wypowiedź lekarza. Wczoraj nawet w dziennikach informacyjnych. Żyje tam jak w 5 gwiazdkowym hotelu. Pracy niewiele. Mało zajętych łóżek. Stawka godzinowa 200, on ma 150 bo to stażysta, on znalazł 84 godziny. Cieszy się, że za tą niestresującą pracę zarobi 12 600 zł. Dorabia do budowy domu. Myślał, że będzie dramat jak w telewizji, a się nudzi. O co tu chodzi??? Albo reportaż, w którym od tygodni siedzą pacjenci bez objawów, ale mają pozytywne testy i nie mogą wyjść. Piętro niżej jest gorzej, bo poważniej chorzy i brak miejsc. Ala koło nich pełno wolnych łóżek wokół, a ich też mogłyby być wolne. Po interwencji "uwagi" zrobili inne testy i poszli do domu... Co to ma być??? Wszędzie jest dezinformacja. Testy mają ogromną ilość błędów, liczba przeprowadzonych testów nie pokrywa się z ilością pozytywnych. Są miasta, gdzie zrobili 5,5 tyś, a chorych jest 6,1 tyś. itd itd.
jaro1, wybacz, ale Ty chyba nie rozumiesz, co ja mam na myśli. Ani co sądzę o nowym wirusie, ani o szczepionce. Najtrudniej ocenić na chłodno sytuację komuś, kto przechodzi to ciężko, a tym bardziej jeśli stracił kogoś bliskiego. Jednak biorąc pod uwagę same liczby, to śmiertelność jest niska, ułamki 1%. W związku z tym moje komentarze dotyczą nieadekwatnych środków zastosowanych przez rząd, bo one rujnują setki tysięcy ludzi pod względem ekonomicznym, miliony pod względem społecznym, a zamknięcie służby zdrowia powoduje o wiele więcej ofiar z powodu tych ograniczeń. Czyli powiem po raz kolejny:lekarstwo zastosowane przez rząd jest gorsze od choroby. Nie zgadzasz się z tym? Dodatkowo rząd zupełnie pomija zdanie specjalistów sugerujących inną drogę. Z premedytacją są ośmieszani, dyskredytowani, banowani, cenzurowani, pomijani w debacie publicznej, zabiera im się prawo do wykonywania zawodu itd. To jest skandal. Przykład lekarza Bodnara, który leczył swoim sposobem, bardzo skutecznie. Albo jak prof. Kuna mówi, że w 10-11 dniu choroby, chorzy nie zarażają i powinno się ich przenosić na inne oddziały szpitalne i leczyć na choroby główne. Nikt gościa nie słucha. Są badania mówiące, że zarażony człowiek, ale nie chory, który nie kaszle i nie kicha nie zaraża innych, a musi siedzieć w areszcie domowym, co jeszcze da się jakoś wytłumaczyć, ale zdrowi zupełnie, których jest setki tysięcy (chyba ponad 400 tyś.) również mają te areszty. To są wszystko wielkie absurdy paraliżujące państwo.
Teść mojej córki, czytaj dokładnie. Sanatoria uzdrowiskowe zostały zamknięte dopiero od 24 10.2020. Kto zaczął leczenie przed tym terminem, to sanatoria pobyt kontynuowały i po tym terminie. Pobyt był na 3 tygodnie, a teść córki wraz z małżonką. zgłosili się do tego sanatorium tuż przed 24.10.2020. Teść córki zmarł dwa tygodnie temu, a nie jak napisałem - tydzień temu. Cóż, wydaje mi się to tak, jakby było wczoraj. Ten pobyt był z NFZ, to sanatorium reklamowało się - że personel jest sprawdzony pod kątem koronawirusa. To znaczy, że niezakażający. Jednak zaraził się od kogoś z tego personelu. https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/uzdrowiska-zawieszaja-czasowo-swoja-dzialalnosc,7836.html
do Jędrka. Jak to Twój teść był w sanatorium, skoro sanatoria są od dawna zamknięte?
jaro1. Pilnuj się i nie ryzykuj. Ja także mam wiele spraw rozpoczętych i w trakcie. Pomału rezygnuję z planów i daję sobie "siana". Wprawdzie mam tę grupę krwi "O Rh+". Czy to jest pomocne? Na razie nie ma wiarygodnych badań, zresztą nadal niewiele wiemy na temat tego wirusa. Poza tym, że jednak jest śmiertelny.
Dużo zdrowia, Pani Alicjo. Wirus covid-19 jest wyjątkowo podstępny i wredny. Bez skrupułów atakuje osoby już po 50-ce, a tych po 70-ce uśmierca.Tzw. choroby współistniejące to otwarta droga dla tego wirusa. Ani myślę się w tym temacie wymądrzać. Szczerze mówiąc, autentycznie obawiam się o moje zdrowie jak i bliskich. W ubiegłym tygodniu na covida-19 zmarł teść mojej córki, miał 63 lata. Pojechał z małżonką do sanatorium w Lądku Zdroju. W połowie turnusu wrócili do domu, bo się nie najlepiej poczuł. W następnym dniu został zabrany karetką do szpitala zakaźnego. W szpitalu po dwóch dniach umarł na ostrą niewydolność płuc. Był pod tlenem, nic nie pomogło. A był to kawał chłopa, 100 kg żywej wagi. Jego małżonka przeszła tego covida bezobjawowo.
ja nie będę szukał - przecież umarłem na choroby współistniejące...
amster: pierdulłeś tekstem...., a po kilku polemikach z p.Alicją, piszesz logiczny, na czasie, tekst. Więc, jeżeli nikt nic nie wie, to ty też. Pisałem już.., mam osiem chorób współistniejących i mogę z nimi żyć przez ...czas nieokreślony... Ale COVID załatwi mnie w ...tydzień...?? Mam dużo spraw rozpoczętych i niezakończonych, w trakcie, a jeszcze nowe się szykują. Ja swoimi chorobami nie doprowadzę do śmierci nikogo, ale dyletanci wiedzy - antycovidowcy - mogą mnie zabić! Jak znajdę mordercę?!?!
Dziękuję bardzo, tylko najprawdopodobniej jestem już po. Nie testowałem się. Z tym, że wiadomo, iż te testy nie są zbyt wiele warte. 2 dni gorączki, kilka dni bez smaku i węchu. Bez kataru, kaszlu i żadnych takich. Miałem już kiedyś takie objawy, więc nie wiem na 100 %. Po prostu się izolowałem. Nawet chwilę zakładałem szmaty na twarz. Bez żadnej policji i sanepidu. Czułem się normalnie, zdrowo. Ale dlatego interesowałem się testami na przeciwciała w centrum krwiodawstwa, bo bym dał im osocze. Jestem tam zarejestrowany od lat. Nie są zainteresowani... Nasz rząd podejmuje tak idiotyczne decyzje, że zrujnował kompletnie życie społeczne i doprowadził do ruiny ekonomicznej ogromną ilość ludzi. Bliskich mi również. Zasłużył nas gigantycznie, a o służbie zdrowia już mówiliśmy. I oni dalej nie mają planu co dalej, tylko bredzą o szczepionce. I można tak ciągnąć elaboraty o ich niekompetencji... Życzę Pani ekspresowego powrotu do zdrowia. Gdyby ktoś potrzebował, to mam grupę krwi 0 Rh dodatni, tylko nie mam testu na przeciwciała.
amster: ja też się starałam żyć zdrowo i się nie udało. Nie pamiętam, kiedy byłam ostatnio chora. Miałam szczęście, a może siła covida jest jednak potężna? Jak już wyjdę z domu, to chciałabym się móc zbadać na okoliczność skutków koronawirusa, a nie wiem, czy to jest w ogóle możliwe? Z dzisiejszej konferencji prasowej wynika, że służba zdrowia w naszym kraju została rozłożona na łopatki i faktycznie skupia się na jednej chorobie, a szczepionka - może będzie za sto dni? Może. Dlatego dajmy sobie więc spokój z dywagowaniem na jej temat, bo jest to temat zastępczy. Nasze życie do wiosny wobec zapaści systemu opieki zdrowotnej i sytuacji gospodarczej, może się niestety okazać koszmarem. Także z powodu wyczerpania nerwowego, co widać w alergicznych reakcjach niektórych komentatorów. I to jest problem. Serdecznie Panu życzę, aby COVID Pana ominął.
Zdrowia, pani Redaktor. Jakaś pokora we mnie jest. Staram się żyć zdrowo, dużo ruchu, nieprzetworzone jedzenie, higiena, uzupełnianie witamin itd. Nie od roku, tylko od dawna. Wiem, że lekceważony wirusa może zrobić spustoszenie w organizmie. Każdy wirus. Uważam, że szczepienie nieprzebadaną szczepionką jest po prostu niebezpieczne, a jestem przekonany, że będą to wciskać na siłę. Wypowiedzi ministrów, szefa sanepid i innych na to wskazują. Cały system zdrowia obecnie jest fatalnie zorganizowany, co powoduje zgony ludzi. Jeszcze raz zdrowia.
amster, Jan Nawak: nie chcemy, żeby się Państwo z nami dzielili szczepionkami. Poczekamy spokojnie na swoją kolej. Na razie ich nie ma, więc dystrybucja jest dzieleniem skóry na niedźwiedziu. Jeśli dobrze zrozumiałam ministra zdrowia, szczepienie nie będzie obowiązkowe, więc nie widzę powodu do niepokoju dla wątpiących w profilaktykę. Makariusz; ja się zaszczepię, choć mam nadzieję, że po (trwającej już ponad dwa tygodnie) chorobie, wreszcie ją pokonam i przez kilka miesięcy będę odporna. Na koniec dodam, że COVID jest nieprzewidywalny, i że wobec tej choroby trzeba mieć bardzo dużo pokory.
Bill gates ..On by chciał ja wiem katolizm musi zwyciezyc tych. wrednych niemcow chca nam pomoc to dajcie nam. pieniadze ddaj. Musk chce chipy robic ja umre predzej niz dam sie !!! zacipowac! kaganca nie nosze d-_-b
Szczepcie się szczepcie czym prędzej hahaha
Cześć! Szczęść Boże!!! Ja i moja Pani też oddamy! Oczywiście jak będziemy mieli taką możliwość! Ale nie szanownej gazecie! My tam wyżej chcemy sięgnąć! ZARAZA!!!
Hehe, wochu, to jest właśnie koronny argument za przyjęciem niezbadanej szczepionki. Masz jeszcze jakieś? Władza potrzebuje takich jak Ty. Oby wykorzystali całą dostawę, może wtedy odczepią się od przymusu. Nawet po sondzie widać, że większość tego nie chce. Oczywiście zaraz będzie wywiad w Przełomie ze "specjalistą" jakie szczepienie jest dobre...
amster, dobry bierzesz towar, Twój diler umie przyrządzić dobrego mixa.
Pani Molenda może pokaże na screenie jak głosowała w tej sondzie, ma już wprawę po "trzaskowskim".
A Wy w Przełomie decydujecie się przyjąć? Oddam Wam swoją. Nadajecie się idealnie na ten eksperyment medyczny. Ja nie zamierzam, chociaż z pewnością rząd wprowadzi obowiązek. To już jest gotowy scenariusz. Bodnar w Przemyślu od miesięcy próbował zainteresować swoją metodą leczenia korony decydentów. Efekt - zamknęli mu usta. Zakazali metody. Odbierać osocza nie chcą. Zamknęli usta wszystkim ekspertom podchodzącym sceptycznie do ogłaszania pandemii, obostrzeń i zamykania gospodarek. Pozbawiają ich prawa do wykonywania zawodu. Ludzi chwycili za mordy, wprowadzili areszty domowe, zamknęli ludziom interesy, zablokowali dostęp do lekarzy i twierdzą, że popuszczą smyczy jak przyjmą szczepionki. Wszystkie działania od samego początku zmierzają do jednego - do szczepień, a najlepiej obowiązkowych. Ile to już lat jest szczepionka przeciwko grypie? Oni się dziwią, że przyjmuje to 10 % ludzi, w tym 3 % lekarzy. Większość spróbowała i skoro nie ma efektów, po co wstrzykiwać sobie jakieś g..no? Corocznie choruje około 3 mln ludzi w Polsce. Jak ktoś myśli, że od szczepień korona zniknie, to ma kuku na muniu. Zniknie jak i grypa. Wirus zaraz zmutuje i co? Przyjmiecie kolejną i kolejną?