Mieszkańcy Trzebini są coraz bardziej zniecierpliwieni. Miasto stoi w korkach. Tymczasem budowany od wielu miesięcy wiadukt na ul. Słowackiego wciąż czeka na otwarcie (planowane na koniec października).
Brak koordynacji działań administratorów dróg coraz bardziej doskwiera mieszkańcom Trzebini i okolic.
- To skandal, że dopuszczono do takiej sytuacji, by zakorkowało się tak niewielkie miasto w Małopolsce - to najdelikatniejsze słowa, którymi czytelnicy "Przełomu" komentują to, co dzieje się na drogach przebiegających przez Trzebinię i Chrzanów.
Sytuacja wygląda tak. Droga krajowa między Chrzanowem a Trzebinią na co dzień stoi korkach. Nie tylko w godzinach szczytu.
Alternatywne połączenia między miastami są nieprzejezdne, czyli droga przez Słowackiego i dalej przez Chechło czy Piłę Kościelecką. Nowo budowany wiadukt w tej ulicy ma być oddany dopiero pod koniec tego miesiąca, choć PKP PLK kilka miesięcy temu deklarowały wcześniejsze terminy.
Droga przez osadnik (z Chrzanowa do Trzebini) też pozostaje zamknięta. Trwa remont Dworcowej.
Końca korków, niestety, nie widać.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
I teraz pojawi się "zbawiciel", zresztą na stronie UM pisze, że robi wszystko, żeby odetkać Trzebinię. Nie zapomnijcie kto będzie przecinał wstęgę na otwarciu tego wiaduktu. Może zerknie przy okazji na "oponowisko"?
0 0
Ile płacicie za taki artykuł? Bo pisać rzeczy oczywiste pewnie wiele osób potrafi :-D Równie dobrze może napisać artukułu "koronawirus będzie z nami do momentu wynalezienia leku lub szczepionki, a na to się nie zanosi...."
0 0
U nas rządzi papierologia i to wszystko zatrzymuje, nie wierzę że redakcja Szanownego Pisma nie widzi co się pod nimi codziennie dzieje, że w kierunku Trzebini jakby ktoś z samolotu spoglądał to po pewnej godzinie widzi parking samochodowy. Co bardziej rozgarnięci jadą przez Bolęcin czy Nieporaz, cała reszta tkwi w korku od Chrzanowa do Młoszowej. Jak wspominałem o papierologi tak wspomnę jeszcze raz - droga powstaje, powinna być otwarta maksymalnie tydzień później, a nie że trzeba z honorami przyjmować byle ministra z kamerami. To że drogowcy z góry dostaną przykaz aby postawić znak to jedno ale bądźcie w końcu ludźmi. Co do samego wiaduktu to rąbiecie się z nim jakby to była 500 metrowa estakada, ja się ludziom nie dziwię. Jednakowoż ja sam nic nie zrobię, mogę sobie tu pisać i mnie hejterzy zjedzą. Smacznego, stójcie w korkach.
0 0
łajno.. takie bez brzmienia - w tym na co dzień żyjemy... ALE BYLE "GÓWNO" BRZMI DUMNIE ! Więc na nie czekamy! i przy odbiorach obficie skrapiamy.. z dumnie grzmiącymi gównianymi ministrami...
0 0
"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa". - Julian Tuwim
0 0
We Francji taki wiadukt buduje sie w max 3-4 miesiace. Po zakonczeniu prac sprzata sie i po 2-4 dniach przeprawa jest otwarta, ale to we Francji.
0 0
Bumijumi, na wschodzie w jedną noc się takie rzeczy robi.. Najpierw sie wszystko szykuje a na koniec przyjeżdża sama konstrukcja i dźwig ją kładzie - gotowe..
https://www.youtube.com/watch?v=eU1VHS97mbI
https://www.youtube.com/watch?v=XHIExNi09Oc
Niech się uczą..
0 0
tito said: "Może zerknie przy okazji na "oponowisko"?" - nie licz na to, zapewne "uroczystość" będzie przy bramie wjazdowej do firmy, żeby nie prowokować właśnie widoku na skladowisko o którym zrobiła się cisza. Pomału zarasta, ale to nie pomoże - pamiętamy.
0 0
@raptor Artykuł napisałam dlatego, że PKP PLK właśnie poinformowało, iż wiadukt zostanie oddany dopiero na koniec października. Niedawno spółka kolejowa podawała enigmatycznie termin jego oddania - "październik". Zważywszy na liczbę kierowanych do nas pytań od Czytelników w tej sprawie, zapewne głównie tych, którzy stoją w korkach, uznałam, że należy poinformować, iż nie będzie to pierwsza czy druga dekada tego miesiąca, na co zresztą sama liczyłam
0 0
@jendrek Rozczaruję Pana - nie zamierzam zmieniać pracy, przynajmniej na razie, a jeśli już, to na pewno nie będzie to trzebiński urząd
0 0
Mam prośbę aby szanowna redakcja przepytała przedstawiciela PKP (głownie rej wodzi tam pan rzecznik Hamarnik) czy firmom, które realizują to osławione zadanie czyli remont linii Katowice-Kraków ( w tym budowę tych naszych wiaduktów) PKP naliczyła czy naliczy jakiekolwiek kary umowne (bo myślę, że takie w umowach są przewidziane)za nieterminowe wykonanie prac. Śmieszy ciągłe wypowiadanie się przedstawicieli PKP jak to już niebawem będzie pięknie. Najpierw było mówione, że całość będzie w I półroczu 2020 r., później,że w III kwartale 2020 r. następny termin to koniec tego roku a ostatnio pojawił się nowy termin cytuję .." pod koniec pierwszego półrocza 2021 r. pojedziemy na trasie Katowice-Kraków z prędkością160 km/godzinę". Roczny poślizg !!!. Nie wiadomo śmiać się czy płakać.
0 0
Informacji o remoncie kolei w TV Kraków to nie da się już nawet oglądać, bo tam od kilku lata pan Hamarnik z redaktor Woroniecką remontują i remontują i skończyć nie mogą. Estakadę z Głównego do Płaszowa i cztery tory na niej to co drugi dzień budują, a dalej tor jest jeden. A przed rozpoczęciem remontu były dwa, tak że na razie są do tyłu, ale ich to nie zraża. Budują.
0 0
@Treblada Oczywiście zapytamy. Pozdrawiam
0 0
Aż strach pomyśleć co będzie się działo w przyszłym roku w Chrzanowie, kiedy pod młot pneumatyczny pójdą nasze zabytkowe wiadukty. Na razie na stacji Chrzanów roboty posuwają się do przodu, ale przyszłym roku staniemy w takich samych korkach, jak dziś mieszkańcy Trzebini. Mam tylko nadzieję, że firma ZUE wykaże się większym profesjonalizmem niż Budimex, który chyba niewiele ma wspólnego z branżą kolejową.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz