Ponad 4800 metrów sześciennych. Tyle drewna z wycinki w Puszczy Dulowskiej, a dokładniej - leśnictwa Dulowa, pozyskało w zeszłym roku Nadleśnictwo Chrzanów. Zapowiada się, że w tym roku skala wycinki będzie niewiele mniejsza.
Puszcza Dulowska to popularny i często odwiedzany kompleks leśny na ziemi chrzanowskiej. Codziennie główną ścieżkę w puszczy, wiodącą od Młoszowej do Nieporazu, przemierzają rowerzyści, biegacze, a teraz także - grzybiarze. Na poboczach tej trasy w oczy rzucają się sterty wyciętych drzew. Wielu zastanawia się nad skalą wycinki. To pytanie zadał Nadleśnictwu Chrzanów trzebiński radny Wojciech Hajduk.
- Z odpowiedzi, którą otrzymałem od Nadleśnictwa wynika, że w zeszłym roku z leśnictwa Dulowa pozyskano 4809 m3 drewna, natomiast w I półroczu tego roku 1977 m3 - mówi radny.
W skali obszaru całego Nadleśnictwa Chrzanów leśnicy planują w tym roku uzyskać z wycinki 75 272 m3 drewna.
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
05.11.2024
ZATRUDNIĘ od zaraz pracownika fizycznego do pracy ...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Rider07:48, 15.09.2020
0 0
Puszczy już nie ma :( 07:48, 15.09.2020
stary zgred12:53, 15.09.2020
0 0
1 hektar to około 200 metrów drewna, czyli wycina się "w pień" 25 hektarów rocznie. Po 10 latach będzie to 250 ha, czyli 2,5 kilometra kwadratowego lasu, który dalej będzie istniał tyko w papierach nadleśnictwa. W rzeczywistości będą to przerośnięte trawą zarośla sięgające do kolan, ogrodzone szczelnie siatką. Nie "puszcza" tylko las gospodarczy ... podrzędnej kategorii. 12:53, 15.09.2020
AAA15:15, 15.09.2020
0 0
Nowość w Puszczy Dulowskiej to ryk silników z autostrady. W niektórych miejscach widać ją na przestrzał. Abstrahując od całej dyskusji nad sensem czy bezsensem wycinki, czy nie da się choćby ułamka zalegającego i gnijącego drewna wykorzystać ,,dla ludzi''. Z pięciu takich pniaków można zrobić solidny mostek przez rów czy rzeczkę. Wystarczyłaby darowizna materiału, resztę można zrobić na zasadzie wolontariatu. Aczkolwiek leśnicy zrobią to zapewne szybciej i lepiej. Można w ten sposób pętlę w Puszczy Dulowskiej, gdzie dojazd do Gliniaka blokuje jeden rów. To samo jest na Groblach czy w rejonie Kozibrodu. 15:15, 15.09.2020
stary zgred16:01, 15.09.2020
0 0
To się zgadza. Problem nie jest to, że się te drzewa tnie, nawet nie jest ilość, tylko sposób wycinki. 16:01, 15.09.2020
texanski11:15, 16.09.2020
0 0
Najgorsze jest to że wycinają drzewa z pisklakami. Bo nie ma czasu ich dokładnie lustrować bo trzeba szybko.... 11:15, 16.09.2020