Policjanci z Libiąża zatrzymali 30-latka handlującego narkotykami. Zarzut posiadania środków psychoaktywnych usłyszał także awaruntujący się mieszkaniec Chrzanowa.
Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową dostali informację, że w Libiążu mieszka mężczyzna zajmujący się rozprowadzaniem narkotyków.
- Podczas przeszukania miejsca jego zamieszkania policjanci znaleźli i zabezpieczyli 64 gramów marihuany oraz blisko 100 gramów amfetaminy. Mezczyzna został zatrzymany, a następnie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Chrzanowie, gdzie usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków psychoaktywnych oraz udzielania innym osobom tych substancji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Trzydziestolatkowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności - informuje rzecznik KPP w Chrzanowie Iwona Szelichiewicz.
Sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.
To nie jedyne zdarzenie z narkotykami w tle w ostatnich dniach. Chrzanowscy policjanci podczas obchodu jednego z osiedli w Chrzanowie zauważyli na balkonie bloku kłócącą się ze sobą parę. Zaniepokoił ich również dźwięk tłuczonego szkła. Ustalili mieszkanie, do którego przyporządkowany jest balkon. Mężczyzna, który stanął w progu mieszkania nie chciał wpuścić ich do środka. Gdy w przedpokoju pojawiła się kobieta wraz z dziećmi, policjanci wypytali ją na temat kłótni, wchodząc jednocześnie do środka mieszkania.
Podczas gdy kobieta rozmawiała z jednym z dzielnicowych, drugi wyjrzał na balkon, skąd wcześniej słyszał dźwięk tłuczonego szkła. Na podłodze balkonu leżał rozbity słoik, natomiast na parapecie zewnętrznym susz roślinny, młynek do rozdrabniania marihuany oraz fajka wodna. Podczas przeszukania mieszkania policjanci znaleźli przeszło 13 gramów marihuany, woreczek strunowy z 1,5 grama amfetaminy oraz sterydy. Sporządzili również niebieską kartę.
Męzczyzna w wieku 26 lat usłyszał zarzut posiadania środków psychoaktywnych, za co grozi mu do trzech lat pozbawiania wolności. Najprawdopodobniej wkrótce usłyszy także zarzuty stosowania przemocy wobec bliskich.
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
05.11.2024
ZATRUDNIĘ od zaraz pracownika fizycznego do pracy ...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Zea20:33, 10.09.2020
0 0
Bez nakazu nie mieli prawa wejść do mieszkania. 20:33, 10.09.2020
Zea20:36, 10.09.2020
0 0
Każdy prawnik ma wygraną sprawę. Przez nieuctwo policjantów ćpuny zostaną oczyszczone z zarzutów. 20:36, 10.09.2020
kolorowyy08:11, 11.09.2020
0 0
Mogą wejsc ,jeżeli mają uasadnione podejrzenie ,ze może dochodzić do przestępstwa, czyli według Ciebie jaby ten gość w oknie balkonowym dźgał nożem swoją babe i widać by to było z drogi to policja musi czekać najpierw na nakaz? 08:11, 11.09.2020
Tośka13:41, 11.09.2020
0 0
W końcu go zwinęli, aż dziw bierze, że tyle to trwało a kolejka klienteli ciągnęła się od wczesnych godzin porannych aż przez całą noc, tak bez ukrywania, niech siedzi, osiedle a w szczególności mieszkający w bloku odpoczną psychicznie. 13:41, 11.09.2020
VitekSprytek14:19, 11.09.2020
0 0
64 gramów 14:19, 11.09.2020