Chrzanów
Chciał wjechać na parking. Znalazł się w pułapce
W niedzielę po południu kierowca peugeota uderzył w bramę zagradzającą górny parking marketu przy ul. Trzebińskiej w Chrzanowie. Otworzyła się i zatrzasnęła zaraz za nim.
- 47-letni kierowca tłumaczył, że chciał podjechać do paczkomatu. Prawdopodobnie nie zauważył, że brama jest zamknięta i rozpędzony jechał „na pamięć". Uderzył w bramę, a ta pod wpływem uderzenia się podniosła. Kiedy się zatrzymał, brama z powrotem się zamknęła - relacjonuje Iwona Szelichiewicz rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie.
Mężczyzna znalazł się w pułapce i nie miał jak się stamtąd wydostać. Na pomoc przyjechała policja. Udało się go uwolnić.
Komentarze
7 komentarzy
To się Czesio mamie udał.
Mógł jeszcze raz kopnąć bramę i wyjechać , a nie robić problem.
Paczkomat na dachu Kauflandu to swoją drogą też dziwny pomysł bo jest do niego dostęp tylko jak sklep jest otwarty (a nie 24h jak informuje właściciel paczkomatów). Ale niezauważenie takiej bramy to "miszczoski" wyczyn :-)
Trzeba było przed bramą zagrać na rogu to by ci Niemcy otwarli, a nie wzywać psy.
Tam zazwyczaj jest niebezpiecznie i trzeba uważać, bo przecież ten wyjeżdżający z górnego parkingu Kafla wyjeżdża z parkingu na drogę, a w zasadzie na skrzyżowanie i bardzo niewielu wie że trzeba zachować szczególną ostrożność bo włączają się do ruchu, bo wyjeżdżają z parkingu. Wielu kierowców uważa że mają z tego zjazdu pierwszeństwo przed tymi co od Tesco jadą i skręcają bądź na parking bądź na Trzebińską. Nie raz tam "kierowcom" tłumaczyłem co i jak i ze zdziwieniem ale i pokorą przepraszali. Ale żeby takiej bramy nie zauważyć to chyba należałoby kierowcę na badania wysłać.
A jak można było nie zauważyć tej bramy? Może mu się maseczka podsunęła na oczy?
To tak jest jakaś brama? Od kiedy?