Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

PRAWO. Nie wszędzie wolno palić liście

09.11.2011 20:27 | 20 komentarzy | 10 573 odsłon | red
Nawet 500 zł mandatu ryzykuje ten, kto na swojej posesji w Chrzanowie zapali liście. Kary nie zapłaci natomiast mieszkaniec sąsiedniej Trzebini, bo tam liście palić wolno.
20
PRAWO. Nie wszędzie wolno palić liście
Zgrabione z ogrodu liście czy gałęzie nie w każdej gminie można palić w ognisku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Nawet 500 zł mandatu ryzykuje ten, kto na swojej posesji w Chrzanowie zapali liście. Kary nie zapłaci natomiast mieszkaniec sąsiedniej Trzebini, bo tam liście palić wolno.

O tym, czy w danej gminie wolno palić zgrabione z posesji liście lub gałęzie mówią regulaminy utrzymania czystości i porządku, zatwierdzane przez radnych.

- Regulamin (rozdział II, paragraf 6, pkt. 5 dop. aut.) dopuszcza spalanie pozostałości roślinnych powstających na terenie nieruchomości, o ile nie narusza to odrębnych przepisów. Oznacza to, że możemy spalać liście, o ile nie łamiemy przepisów przeciwpożarowych, nie palimy zbyt blisko granicy sąsiada i nie zadymiamy go - tłumaczy Marian Fiszer, naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta w Trzebini.

Również w Babicach regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie dopuszcza spalanie resztek roślinnych na posesji.

- Jesteśmy wiejską gminą. Nie chcemy utrudniać życia naszym mieszkańcom, dlatego zezwoliliśmy na palenie liści - mówi Dawid Pierzchała, kierownik referatu gospodarczego w Urzędzie Gminy w Babicach.

Natomiast w Chrzanowie liści palić nie wolno. Irena Sójka z wydziału gospodarki komunalnej chrzanowskiego magistratu twierdzi, że należy je kompostować albo wyrzucać na składowisko.

- Ludzie często interweniowali, skarżąc się na dym ze spalanych liści. Stąd i zapis - zaznacza Irena Sójka, dodając, że za jego złamanie grozi kara nawet do 500 zł.
(AJ)