Chrzanów
72-latek jechał autem z cofniętym licznikiem
Policjanci zatrzymali go w środę na Słowackiego w Trzebini.
Funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego chrzanowskiej komendy zatrzymali do kontroli suzuki, którym kierował 72-letni mieszkaniec Płazy.
Korzystając z nowych uprawnień (obowiązują od stycznia tego roku), policjanci sprawdzili również aktualny stan drogomierza zamontowanego w aucie.
- Okazało się, że licznik został cofnięty o jedenaście tysięcy kilometrów - mówi Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka chrzanowskiej policji.
Zgodnie z nowelizacją kodeksu karnego, za cofanie liczników samochodach lub motocyklach grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Komentarze
12 komentarzy
Przepis nie jest durny. Cofanie liczników przed sprzedażą samochodu, było nagminne. Wprowadzenie karalności ma temu zapobiec. Winien nie jest przepis, tylko sposób jego stosowania. Przepis jest po to, aby uniknąć cofania "na chama", w rodzaju z 200 tysięcy na 20 tysięcy i następnie sprzedawanie jakiegoś czterolatka zajeżdżonego w firmie jako ganz nówki , którą "żona jeździła na zakupy i do kościoła, a teraz jej się kolor przestał podobać". Nie wiem jak dokładnie jest ten przepis sformułowany, może durnie i pozwala to teraz przedstawicielom lobby leniwych policjantów, albo służbistom, którym paragrafy odebrały rozum, zatrzymywać ludzi na drodze i zarzucać cofnięcie licznika z powodu różnicy o kilka tysięcy czy kilkaset kilometrów, "bo w komputerze wyskoczyło". "Tam" (w tym przepisie) powinno po prostu być napisane, że karalne jest cofnięcie świadome dokonane w celu wprowadzenie kogoś w błąd, w celu zysku, w konkretnej sytuacji, czyli praktycznie przy sprzedaży.
Kolejny debilny pomysł, jak ten dawno co wsadzali do paki za jazdę na rowerze po piwie
Jest chore prawo to są statystyki i zabawa. A suweren? A suweren się będzie po sądach włóczył, tracił zdrowie, czas i kasiore oczywiście ;/ Temu panu już współczuje!
Sam sobie cofnął? A po co miał to robić? Dla lepszego samopoczucia? Jeżeli ten przepis ma mieć jakikolwiek sens, to jedynie przy sprawdzaniu samochodów w trakcie sprzedaży, lub "tyle co" po sprzedaży. Kontrolowanie na chybił trafił samochodów na drodze, to jakieś jaja niczemu nie służące.
Normalnie bandyta! pewnie chciał zawyżyć wartość auta ! te 11 tyś robią mega różnicę w cenie ... a tak poważnie to 72 letni dziadek cofa licznik o 11 tys co jest różnicą niezauważalną jeśli chodzi o wartość auta. Pewnie diagnosta się pomylił jak wpisywał.
ABRAKADABRA diagnosta też człowiek - mógł się zwyczajnie pomylić i nacisnąć zamiast cyfry 2 cyfrę 1, ot taki czeski błąd - a Ty teraz przestępcą jesteś i będziesz siedzieć ;)
Kierował suzuki a zdjęcie w artykule licznika chevroleta spark... ech...
Taki sobie przepis jakiś pacan wymyślił, kolejne pacany w sejmie go poparli i mamy przepis dający policjantom bardzo im potrzebne uprawnienia bo robota bezpieczna, czas leci. Za to na każdym placu z tzw. komisem samochodowym zastępy aut z cofniętym licznikiem i nikt z tym nic nie robi. Ale kto się odważy ruszyć miliardowy szemrany interes. Zresztą cofnięty licznik to mały pikuś przy tym co tam można znaleźć, jeżeli tylko by się komuś chciało i miał na tyle odwagi. ,
Ale Bzdura kto cofa 11 tys kilometrów. Z ciekawosci sam sprawdzilem u siebie stan licznika i nie zgadza sie o 16 tys czyli tyle ile robię rocznie autem. Auto mam od nowości i tylko jezdze ja i teraz pojawia sie pytanie gdzie jest problem w systemie czy w cepiku.? Bo podczas przeglądu kilometry podaje co do 1 kilometra ,
No to kara śmierci.
I pewnie dziadek jeszcze sam cofnął ten licznik.
chciał przyoszdzędzić do renty a teraz czekają go długie lata odsiadki za to przestępstwo