Mężczyzna wszedł na drogę prosto pod koła samochodu

To są skutki wmawiania ludziom, że chodniki i jezdnia jest dla pieszych!!! Samochody są na jezdni, piesi na chodniku! Jak pieszy przechodzi przez jezdnię ma się rozglądnąć - tak nakazuje zdrowy rozsądek i żaden premier ani inny mądrala w tv czy internetach nie ma prawa mówić, że jest inaczej. Powiem więcej. Z powodu znacznemu przyrostowi liczby pojazdów powinno się dodatkowo uczulać ludzi aby uważali w pobliżu jezdni i przechodząc przez drogę! Ile by uratowało ludzi? Ile było by mniej zdarzeń? Wmawianie ludziom, że są jak te święte krowy w Indiach powoduje zmniejszenie bezpieczeństwa!!! Proponuje rozpocząć lokalną akcje na temat zwiększania świadomości pieszym - może Przełom by przeprowadził cykl artykułów na temat tego co zrobić by nie powodować zagrożenia dla siebie i innych na drodze? Uświadomić można i kierowców i pieszych - to były by dwie cegiełki do muru bezpieczeństwa na drodze.

Kto się ze mną nie zgadza - prawdopodobnie nieumyślnie przyczynia się w pewnym stopniu do licznych tragedii, które rozegrają się na drodze.

Też tak uważam. "Nabrudzono" ludziom w głowach; pieszy ma zawsze pierwszeństwo, rowerzysta jest święty, to wprowadzają to w czyn. O ile się nie mylę, przepis o przechodzeniu przez jezdnię jest praktycznie taki sam jak 50/60 lat temu. Dlatego nie mogę zrozumieć, dlaczego mnie w szkole tłuczono do łba; "jak chcesz przejść przez ulicę, podejdź do krawężnika, zatrzymaj się, popatrz w lewo, popatrz w prawo, jeszcze raz w lewo, jak nic nie jedzie, przechodź". Teraz zmieniło się to na tekst; "pieszy ma pierwszeństwo, bezwzględne pierwszeństwo, samochód ma się zatrzymać, bezwzględnie zatrzymać, zawsze zatrzymać, jak się nie zatrzyma to znaczy, że kierowca jest kryminalistą, szaleńcem, zboczonym psychopatą, który natychmiast powinien iść do więzienia...." (no mniej więcej). Komuś odbiło.

Stary zgredzie, najwyraźniej nie możesz zrozumieć rzeczy, którą sam sobie wymyśliłeś. W jakiej szkole zobaczyłeś tak zmieniony tekst? Bo w podręczniku dla podstawówki jest tak, jak było.
https://i.imgur.com/hQ2WV5i.png
Ale jest też druga strona medalu – odbiło kierowcom, wśród których jadących zgodnie z ograniczeniami można ze świecą szukać, a tymczasem jazda 50 w obszarze zabudowanym to nie frajerstwo, tylko kluczowa rzecz dla bezpieczeństwa pieszych.

Do tragedii przyczynia się każdy, kto wyjeżdża samochodem na drogę. Piesi i rowerzyści sami się nie pozabijają. Pytanie gdzie jest kompromis pomiędzy akceptowalną liczbą ofiar a tolerancją dla głupoty kierowców. Przepisy o których mówi stary zgred dotyczyły świata, w którym aby zobaczyć samochód technicznym jadący powyżej 60 km/h trzeba było kilka minut poczekać, a przejścia dla pieszych widziano na wycieczce do Krakowa. Obecnie samochód to bardziej jakiś egzoszkielet niż pojazd, i służy zabezpieczeniu silniejszego przed śmiercią w starciu ze słabszym. Częścią tego zabezpieczenia jest opresyjny aparat sądowy zwalający winę na ofiary. To jest prawdziwa cywilizacja śmierci, i dlatego rząd wprowadzi zmiany. Bo jak nie, to wkrótce zajmie się nimi IPN, gdyż liczba ofiar na drogach których można było uniknąć dawno przekroczyła liczbę ofiar stanu wojennego.

Widze, że medialna głupita serwowana przez TVN, TVP, Polsat, TV Trvam, Agorę, CdAction, i parę innych tytułów tak się ludziom w głowach rozgościła, że durniom zatracił się wrodzony instynkt przetrwania - natura sama podpowiada zachowania, żeby przetrwać - np ostrożność, rozwagę, a tu co prezentują niektórzy, poprostu powoduje bezpowrotne opadanie rąk - usprawiedliwianie debilizmu i patologi głupoty - i w cale nie mam tu na myśli kierowców. Wiadomo, żeby przetrwsć trzeba chcieć, a nie ślepo iść przez świt wierząc, że nic ci nie grozi. „Chcesz żyć? Myśl! Nie myślisz? Jesteś debilem!” - nie mam ochoty współuczestniczyć w społeczeństwie z debilami. Wolę, aby każdy wykazał się odpowiedzilnością i zdrowym rozsądkiem i będzie dobrze.

Uważać! Uważać! Uważać! I kierowcy i piesi i rowerowi - myślenie inuwaga nie boli, a może uratować.

Lejter mosz Ty chociaż Prawo Jazdy??? Oby nie... Bo podstawowych rzeczy nie pojmujesz, które FAKTYCZNIE w obecnych czasach podniosą bezpieczeństwo na drogach...

Napisz komentarz..."janie"; ja do szkoły nie chodzę już od kilkudziesięciu lat, więc nie wiem co tam mówią i piszą. Słucham natomiast radia, oglądam tv, czytam gazety, a tam bez przerwy takie właśnie treści, czyli że pieszy jest świętą krową (i rowerzysta, zwłaszcza na debilnym kontrapasie; jechałem niedawno po zmroku ulicą Lea w Krakowie, 20 na godzinę, wąska, jednokierunkowa samochody z obu stron, ledwo się człowiek mieści sam, skrzyżowanie co 50 metrów, w ciągu minuty ze trzech , nieoświetlonych ma się rozumieć, chciało mnie staranować, darowałem im życie wykonując szybki unik), ma same prawa i przywileje, że samochody na widok pieszego wskakującego na pasy zza zaparkowanych samochodów czy zza krzaków, mają stanąć w miejscu, zaryć się kołami w asfalt. I to mówią tak komisarze, inspektorzy, ważni dyrektorzy od ruchu. Politycznie poprawne zdebilenie.

Marcinku: mom

Tak, stary zgred dobrze pisze. Wbija się ludziom głpote do głowy a głupi i głupsi tylko przyklaskują.

Myslalem ze nigdy tego nie napisze ale musze to zrobic. Lejter_1980 brawo za Twoje komentarze, i jestem w stanie sie z nimi w 100% zgodzic !!! :) stary zgred rowniez ma racje, jak mozna jadac nawet z minimalna predkoscia oszacowac ze taka swieta krowa wpakuje sie pod kola. Wielokrotnie zdarzalo mi sie w Krakowie ze idzie grupa szczyli w sluchawkach na uszach i telefonem w rece bez ogladania sie na boki pakuje mi sie na maske i jeszcze w bezczelny sposob potrafi pokazac gest pukania sie po czole lub srodkowego palca. W takich przypadkach wypadaloby wysiasc chwycic za fraki i ... ze tak powiem delikatnie potrzasnac. Z tym ze za kilka minut ma sie na glowie drogowke i mandat za "potracenie" na pasach ! absurd, absurd i jeszcze raz absurd.

@kibic, Lejter_1980, stary_zgred: cytuję: ,,swieta krowa'', ,,w sluchawkach na uszach i telefonem w rece'', ,,darowałem im życie'' - już wkrótce będziecie jeździć grzecznie jak emeryci, a jak nie to z kapturem na głowie i w kajdankach w drodze do sądu aby was sąsiedzi nie rozpoznali i dokonali linczu.

A skad wiesz AAA jak ja prowadze samochod ze sugerujesz ze mnie beda prowadzic do sadu ? Przestan histeryzowac albo wez tabletki na uspokojenie

Kierowca był trzeźwy. A pieszy ?

AAA, podziwiam twoją wiarę w obecnych legislatorów. Jak na razie to z zapowiedzi wynika, że kolejne obowiązki mogą spłynąć, ale na pieszych. „Pan minister jest za tym, żeby wprowadzić bezpieczeństwo dla pieszych przed pasami?” Jerzy Polaczek:

„Tak, tylko ja jestem również jako odpowiedzialny polityk za prostym stwierdzeniem, że nie ma w rozwiązaniach prawnych nadawania tylko i wyłącznie praw, bez jakichkolwiek obowiązków.”

https://www.tvn24.pl/polska-i-swiat,33,m/pieszy-z-pierwszenstwem-przed-pasami-do-sejmu-wplynal-projekt-ustawy,992582.html od 2:07

AAA - wiesz, kierowcę może będą prowadzić, a tego nieostrożnego będą... wieźć na cmentarz jak dalej nie będzie uważał przy przechodzeniu przez jezdnię, po której poruszają się ważące tonę i więcej pojazdy - zdrowego rozsądku nigy za wiele, a ci co go nie mają? O cóż - naturalna selekcja... smutne, że jest sporo ludzi o takich poglądach jak twoje i uważa, że są chronieni w magiczny sposób przed pojazdami na jezdni.

Lejter_1980, to jak to jest, że w Polsce wywożą rocznie na cmentarz 9,7 ofiar wypadków drogowych na 100 tysięcy mieszkańców, a we Francji pieszy ma pierwszeństwo, kierujący musi przepuścić pieszego nawet gdy przechodzi poza przejściem dla pieszych oraz obowiązuje ustawa Badintera, a liczba ta wynosi 5,5? Nadal będziesz te swoje mantry powtarzał?

Jasne. Jedź do Francji Janie i zobacz jak tam wyglądają drogi i rozwiązania komunikacyjne. Wtedy wróć do rozmowy.

"janie"; o ile mi wiadomo; w Polsce przecież liczba ofiar śmiertelnych spada a nie rośnie, pijani kierowcy stanowią wcale nie tak duży odsetek sprawców, a mniej więcej 3/4 (trzy czwarte) wypadków na pasach jest z winy pieszego. Natomiast dlaczego we Francji jest mniej wypadków; może mają lepsze drogi, lepiej oświetlone, z poboczami, chodnikami, mniej pieszych na tych drogach, a "tiry" nie jeżdżą u nich stadami przez "Trzebinię" czy "Zabierzów" tylko obwodnicami? Natomiast "w ciemno" obstawiam, że mają więcej patroli na drogach i to jeżdżących. Kilka dni temu w Lubuskim, nad ranem piątka małolatów wylądowała beemką w stawie. Podobno mieli 180 na zegarze. Jak przyjdzie lato, to znowu gdzieś pomiędzy Piłą a Wałczem albo Nysą a Prudnikiem o 2 w nocy "załogi" wracających z imprez małolatów będą owijać się o przydrożne drzewa ze średnią prędkością 150 i średnią zawartością 2 promile, nabijając w ten sposób papierowe statystyki. Co tu pomogą zaostrzane paragrafy kodeksów? Ten co to po drodze osiedlowej na Żoliborzu jechał 130 taranując rodzinkę na pasach myślał o paragrafach i wysokości kar? I ci wcześniejsi? Zakładam, że nie. Natomiast nie myśleli też o czym innym; o tym, że gdzieś tu w okolicy, "zawsze i wszędzie" może pojawić się patrol policji. Bo ich nie ma. Jedną z podstawowych przyczyn wypadków jest panująca na polskich drogach anarchia. Przyczyną tej anarchii jest poczucie bezkarności. Przyczyną poczucia bezkarności jest brak odpowiedniej liczby patroli. Przyczyną braku patroli jest brak pieniędzy. Czyli nic nowego. Już Napoleon Bonaparte to wiedział.

A jeszcze dodam, że Francuzi jeżdżą szybciej niż Polacy - ale myślą za kierownicą, a piesi mimo wszystko rozglądają się, a nie lezą przez drogę jak cielaki na ubój po wyładunku z ciężarówki

Zgredzie - pozwolę sobie zauważyć, że w Niemczech czy Francji policji na drogach jest mniej niż w Polsce, a mimo wszystko, jazda jest płynniejsza (lepsza i więksaa sieć drogowa), piesi nie łaża na czarno ubrani na nieoświetlonych drogach, a ponad to rozglądają się!!!

Lejter_1980, różnica jest taka, że we Francji jest 3388 fotoradarów, a w Polsce 764, a za drugie przekroczenie prędkości zapłacisz do 3750 €, a nie 500 zł. Ciekawe, gdzie widziałeś tych Francuzów jeżdżących szybciej niż Polacy, chyba w więzieniu, bo kara to do 3 miesięcy więzienia i do 3 lat zatrzymania prawa jazdy, a nie na marne 3 miesiące zatrzymania prawa jazdy. Piesi nie są samobójcami i celowo nie włażą pod samochody ani we Francji, ani w Polsce, ale to w tym drugim kraju winę zwala się na pieszego, podczas gdy praktycznie nikt nie przestrzega ograniczeń prędkości, a od pieszego oczekuje się ostrożności jak na polu walki.

Stary zgredzie, OK, nie ma obwodnicy, ale jak TIR jedzie przez miasto szybciej niż 50 km/h to jest już wina jego kierowcy, a nie drogi. Złe drogi nie mogą być przyczyną, bo to zawsze kierowca decyduje czy zachować na niej ostrożność, czy traktować jak autostradę. I jeszcze tylko dwa zdania z raportu policyjnego z wypadków w roku 2018:

1) W 2018 roku zmniejszyła się liczba wypadków i osób rannych, PRZY WZROŚCIE LICZBY OSÓB ZABITYCH.

2) Najwięcej wypadków i ofiar wśród pieszych spowodowali kierujący pojazdami, a przede wszystkim kierujący samochodami osobowymi.

Napisz komentarz..."Janie"; instytucja fotoradarów w Polsce została skompromitowana przez gminy, które zrobiły z niej maszynkę do bezczelnego zarabiania pieniędzy. Zakładały jednoosobowe straże miejskie, kupowały fotoradar, ustawiały w krzakach znak ograniczenia 40 na godzinę, za nim fotoradar i nabijały sobie braki w budżecie tysiącami mandatów rozsyłanych po całej Polsce (miejscowi przecież wiedzieli co jest grane i nie dawali się złapać). Na dodatek robiły to przy wieloletniej bierności państwa i instytucji odpowiedzialnych za organizację ruchu. Podziękuj im. Zarobki we Francji są nieco wyższe od tych w Polsce. O egzekwowalności nałożonych grzywien, ze względu na niewypłacalność znacznej części obywateli II RP, już nie wspomnę. Stwierdzenie "najwięcej wypadków i ofiar wśród pieszych spowodowali kierujący ... samochodami", jest zabawną manipulacją statystykami; a kto na drogach i ulicach ma potrącić pieszego; furmanka? taczki? lądujący samolot? rowerzysta ... owszem, hulajnoga? Tu przykład bezwzględnego pierwszeństwa pieszejhttps://youtu.be/nhV7Jd5Qql4

Jeszcze raz, bo coś nie odpala: https://youtu.be/nhV7Jd5Qql4

Idea fotoradarów została skompromitowana tylko w oczach piratów drogowych. Odpowiedzialni ludzie nie dostawali mandatów, wystarczyło przestrzegać ograniczeń prędkości. Jeśli ktoś uważa ograniczenie w danym miejscu za niezasadne, to ma możliwość je zaskarżyć, ale póki stoi to należy się stosować i tyle. Nie żartuj z wysokością zarobków, owszem są wyższe, ale nie ponad 30 razy, a takie jest przebicie na wysokości mandatu. Jaka manipulacja statystykami? Podaję prawdziwą informację z oficjalnego raportu policyjnego, a nie zmyśloną o 3/4 winy pieszych, podczas gdy w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie. Co chcesz wykazać tym filmikiem? Czy kierujący zbliżając się do przejścia dla pieszych zmniejszył tak, żeby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego wchodzącego na przejście, do czego jest zobowiązany?

"Janie"; numery wycinane przez gminy z fotoradarami zostały dość szeroko opisane i to nie "na forach", tylko w poważnej prasie. Te zapamiętane przeze mnie; droga główna krajowa, koniec zabudowy, lasy i krzaki, ale znaku "koniec zabudowy" brak, przy wjeździe znak 40 na tablicy terenu zabudowanego (że niby obowiązuje w całej miejscowości), z drugiej strony miejscowości, za kilka kilometrów znak "koniec miejscowości" (ale nie terenu zabudowanego), więc z "40" nadal obowiązuje (kto je jeszcze po kilku kilometrach w obcym terenie pamięta?) itp. Jeżeli akceptujesz takie działania, to znaczy, że jesteś zawodowym formalistą. Przypomina mi to czasy, gdy jeszcze nie mieliśmy policji tylko MO ( i to te z lat 60/70) i pod koniec kwartału czy półrocza komendant wyganiał całą obsadę komisariatu na ulice, bo w sprawozdaniu mu wychodziło, że w kwartale bardzo mało mandatów "sprzedali". Więc mówił im; "wyp... na miasto i nie wracać jak całego bloczka do końca nie sprzedacie". I szli lepić mandaty emerytkom przechodzącym 10 centymetrów od końca zebry. Jeżeli takie podejście Ci odpowiada, to dziękuję, nie mamy o czym rozmawiać. Filmikiem nic nie chcę wykazać. Filmik pokazuje jak małolata (pewnie) z otrzyma wlepionymi w ekran trzymany w wyciągniętej ręce, nie rozglądając się ani trochę na boki i nie zwalniając ani na chwilę, z odległego od jezdni miejsca dziarskim krokiem wparowuje na pasy i taranuje samochód, który usiłuje ją ominąć i dać jej szansę przeżyć. Błąd kierowcy. Powinien wdepnąć hamulec do podłogi i staranować ją na wprost. Badanie długości drogi hamowania wykazałoby, że wtargnęła mu pod maskę, a on jechał prędkością dozwoloną. A tak jego wina; przecież "święta krowa" była na pasach.

oczyma

Jeśli oznakowanie było nieprawidłowe w danym miejscu, a tak sugeruje Twój opis, to każdy miał możliwość zaskarżenia tego. I to byłaby właściwa odpowiedź na ten problem, a nie likwidacja fotoradarów samorządowych wszędzie. Co do rzekomej dozwolonej prędkości kierującego z filmiku, to oczywiście nie masz racji. Ewidentnie była to prędkość narażająca na niebezpieczeństwo pieszego wchodzącego na przejście, a więc niedozwolona.

Film pokazuje jak na dłoni wszystkie patologie polskiego rozumienia bezpieczeństwa ruchu drogowego. O każdej jego sekundzie można napisać pracę magisterską. Po pierwsze, pieszą zasłaniają zaparkowane samochody, następnie idzie w cieniu kretyńskich tablic odblaskowych, które w intencji stawiających je urzędników miały zapewne zapewnić bezpieczeństwo młodzieży szkolnej. Samochód w nocy po deszczu (mokry asfalt) jedzie w terenie zabudowanym (może nawet tempo 30) pokonując 40 metrów w 2 sekundy (słupki przed przejściem dają miarkę 10 m) czyli 72 km/h. Do kompletu jeszcze przystanek z zatoką autobusową, co dodatkowo zachęca do szybkiej jazdy w miejscu gdzie piesi często biegną na autobus. Sytuację dodatkowo pogarszają barierki dzielące pasy, zmuszając pieszych do wejścia na pasy, co należy obecnie uznać za zagrożenie życia. Gdyby nie one, piesi mogliby przechodzić wtedy gdy nic nie jedzie, a więc bezpieczniej. Na koniec brak hamowania albo raczej tzw. ,,hamowanie klaksonem''.

We Francji poza zabudowanym jadaą 100-110 (poza zabudowanym, w Polsce jadą 55 między Wolą a Dukowąc 45 między Chrzanowem a Tezebinią i 63 między Chrzanowem a Libiążem - coś dodać? Proszę bardzod: zielone na oświęcimskiej i nic - pani urzędniczka z z zus szuka gdzie ma jedynkę. Zamiast 12 przez głupią starą babę z zus przez skrzyżowanie jadą 3 auta, z czego osratnie na rondzie wjeżdża pod audi które jest na rondzie... i o czym mynpiszwmy?! Idź w krzaki intam pomyśl !

Więcej! W każdej instrukcji samochodu napisano by naciskać gazd 3/4 aby efektywnienprzyspieszać. W Chrznaowienpusza się sprzęgło i się tocxy - czylinużywają auta niezgodnie z instrukcją

A w TrEbini lub Libiążu!? No cóż robdo i stoi bo nic nie jedzie - DEBILE!

Lejter_1980 - piłeś? Nie pisz.

@Lejter_1980: skąd Ty bierzesz te dane? WAZE pokazuje następujące liczby dot. ZMIERZONEJ prędkości średniej pojazdów: Wola-Dulowa (zakręt w lesie) - 71 km/h; Libiąż-Chrzanów DW933 - 75 km/h, Chrzanów-Trzebinia - 46 km/h. Tylko co to ma do rzeczy, na opisanych odcinkach leśnych w ogóle nie ma przejść dla pieszych, na Długiej jest teren zabudowany i wieczny korek. Mnie raczej szokuje fakt, iż na takiej Borowcowej w terenie zabudowanym są odcinki, gdzie prędkość średnia wynosi 78-79 km/h. A tam są przejścia dla pieszych, wyjazdy z posesji, rowerzyści itp. Z drugiej strony w lesie na Maniska prędkość w terenie niezabudowanym (z fizycznie odseparowaną drogą dla rowerów!) to 66-74 km/h. I tu zgadzam się z Tobą, ludzie jeżdżą bez sensu, wręcz na odwrót niż nakazują przepisy, logika i zasady bezpieczeństwa.

Postrzeganie typowego kierowcy pokroju starego zgreda: „mniej więcej 3/4 (trzy czwarte) wypadków na pasach jest z winy pieszego”. Fakt: 90 proc. wypadków na przejściach dla pieszych powodują kierujący https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wojna-o-pasy-wojna-o-zycie-az-90-proc-wypadkow-na-przejsciach-dla-pieszych-powoduja/7jdnl8h

Czy prowadzisz firmę, która potrzebuje finansowania lub pieniędzy z powodów osobistych, takich jak; Konsolidacja zadłużenia, opłaty szkolne, zakup nieruchomości takich jak samochód, dom, opieka medyczna itp.? Oferujemy szeroki zakres finansowania firmom i osobom, które potrzebują pomocy finansowej lub wsparcia w różnych celach prawnych. E-mail: [email protected]