Do domów naszych zachodnich sąsiadów, w Jaworznie, trafiły już pierwsze pojemniki na bioodpady. Zgadnijcie jak zostały przyjęte?
W Chrzanowie związek śmieciowy skupia się na razie na rozstrzyganiu przetargu na odbiór odpadów, a tymczasem Jaworzno realizuje wymogi znowelizowanej ustawy o gospodarce odpadami i rozwozi po domach kubły na bioodpady. Mają do nich trafiać resztki jedzenia, a także trawa, gałęzie, liście.... Akcja dostarczania kubłów ma się zakończyć 16 października. Po tym terminie nie będzie już można zbierać bioodpadów do brązowych worków. Kubły dostarcza jaworznianom konsorcjum AVR-MIKi. To samo, które na razie wywozi śmieci z Chrzanowa, Trzebini i Libiąża.
Jak informuje lokalny tygodnik Co tydzień, bio-kubły są "względnie estetyczne, mają otwory wentylacyjne i podwójne dno". Ludzie są jednak zaskoczeni ich rozmiarami. Uważają, że 120-litrowe są stanowczo za małe. Jeden z Czytelników poinformował, że taki kubeł pomieści 2 worki skoszonej trawy, a on ze swojego ogródka zbiera 18... Mówi też, że jego kompostownik pozostałej ilości nie "przerobi", bo jest za mały.
Wcześniej czy później brązowe kubły powinny pojawić się także w powiecie chrzanowskim. Na pewno nie bedą większe. Też zaskoczą?
Jaki więc macie pomysł, aby pomieścić w nich bioodpady ze swoich domów, zwłaszcza trawę, gałęzie, liście? Co się robiło dawniej z takim odpadami, gdy nie było worków ani kubłów?
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Jak to co się robiło ... ognisko :D albo fru za płot :D
0 0
Niech rozwozą także i u nas. Przynajmniej nie bawilbym się woreczkami przy noszeniu trawy. A działkę mam mała i taki kubełek powinien mi wystarczyć.
0 0
A jak ktoś ma działkę 1000 ha i TIR-a skoszonej trawy to też mają od niego odbierać za darmo i dostarczyć kontenery? Zbiorowe szaleństwo z tym koszeniem, są dni gdzie ryk kosiarek trwa kilkanaście godzin na dobę dzień w dzień. Gdzie są normy ograniczające hałas? Niech sobie kosy kupią jak im się nudzi...
0 0
Widzę, że kogoś boli dup@ tam poniżej haha
0 0
a co latem przez te otwory muchy robactwo smród ?
0 0
Dawniej, oprócz ogniska i okolicznych rowów, nie kosiło się co dwa tygodnie tylko dwa razy w roku, nie kosiło się "hektarów" tylko przed domem no i, poza centrum miast, co drugi dom miał za domem tzw. "wychodek" i często przylegające do niego "gnojowisko". Uczenie; gospodarka była o wiele bardziej nastawiona na obieg naturalny. Większość domów nie była objęta żadnym zorganizowanym wywozem, mało co się wywoziło poza podwórko. ciekawe, że poza tym "podwórkiem" było o wiele czyściej.