Przełom Online
Małopolska wolna od plastiku
Taką deklarację podejmą na najbliższej sesji, 26 sierpnia, radni wojewódzcy.
- Przygotował ją zarząd sejmiku. Chodzi o deklarację, że takie odpady będą ograniczane, a sprawa ta będzie również miała swoje odzwierciedlenie we wszelkich działaniach i uchwałach samorządu wojewódzkiego. Będzie też uwzględniona, na ile to oczywiście możliwe, we wszelkich regulacjach prawnych - zapewnia Tadeusz Arkit, radny opozycji, która ma poprzeć inicjatywę rządzących.
Jak dodaje, będzie składał poprawkę do projektu deklaracji, by zaapelować w niej do rządu o konieczność wprowadzenia obowiązkowej kaucji za butelki plastikowe.
Ludzie:
Tadeusz Arkit
Były burmistrz Libiąża, były poseł RP, były prezes Wodociągów Chrzanowskich, obecnie radny wojewódzki.
Komentarze
4 komentarzy
Kaucja to jedno, a skup to drugie. Jeszcze ktoś musi to ogarnąć. Co z tego, że mamy kaucję za butelki po piwie, jak trudno jest je oddać, bo sklep, albo żąda paragonu, albo przyjmuje tylko na wymianę. I tak lądują na śmietniku. Duże sieci handlowe nie chcą sobie zawracać głowy tym problemem, dlatego mają tzw. bezzwrotne.
.Żadna bzdura; czysta gra pod publiczkę. Uchwalą, pochwalą się w tv, dorzucą coś od siebie w rodzaju; "a ja to już nie piję piwa przez plastikową słomkę, wszystko to robię dla ojczyzny lubej" (to teraz modne, najpierw wylansowano bezsensowny szpan na picie browaru przez słomkę teraz dzielnie się z tym walczy - Kisielewski wiecznie żywy) i punkty w rankingach idą w górę. Jakby naprawdę chcieli coś zrobić to, zamiast domagać się kasy na butelkomaty (trendy teraz), wybudowaliby jedną albo ze dwie spalarnie odpadów dla województwa. Ale budowanie spalarni nie jest trendy. Niech powiedzą, co zrobią z tymi butelkami, którymi butelkomat się zapełni. Zgaduję, że "zdeponują w celu dalszego przetworzenia". Przetworzenia przez "nieznanych sprawców" ma się rozumieć.
Bzdura jakaś! Do Starego Zgreda po wiedzę warto wstąpić.
Rozumiem, że szanowni wybrańcy ludu zadeklarują zamiar wypalenia ogniem wszystkich stert tworzyw sztucznych i wszelkiego innego palnego badziewia, za ich formalnym i nieformalnym przyzwoleniem, pracowicie gromadzonych latami w różnych dziwnych miejscach na terenie województwa, bo każda inna deklaracja, biorąc pod uwagę świat realny, a nie wirtualny, istniejący w głowach szanownych wybrańców, należy traktować jako prymitywną piarowską zagrywkę, a o to nie podejrzewam najlepszych z najlepszych.