Trudno precyzyjnie przewidzieć, ile jedzenia zniknie ze świątecznego stołu. Zwykle przygotowujemy go nadmiar. Co zrobić po świętach, by nie wyrzucać żywności?

Zalegające na talerzach ciasta, o ile nie są z masą lub galaretką, można wykorzystać do zrobienia bajaderek. Wystarczy zblendować je z dodatkiem dżemu i na przykład sera, utoczyć zgrabne kulki, spanierować wiórkami kokosowymi czy siekanymi orzechami. W ten oto prosty sposób ciasta zyskują drugie życie.

Po świętach pozostało dużo wędlin, pieczonych mięs? Nie ma kłopotu. Można zrobić bigos. Albo - zapiekankę z makaronem. Istnieje też trzecia opcja - paszteciki, które idealnie nadadzą się do barszczu. Pomysłów na zagospodarowanie poświątecznych resztek można znaleźć wiele w internecie. Od naszych chęci zależy, czy skorzystamy z tych inspiracji.

A skorzystać warto, bo statystyki nie napawają optymizmem.
Według badań CBOS i Eurostatu, w przeliczeniu na statystycznego mieszkańca Polska znajduje się na piątym miejscu w UE pod względem wyrzucania żywności. Statystyczny Polak marnuje 235 kg żywności rocznie. W skali całego kraju to ok. 9 mln ton.