Niespełna miesiąc temu zarząd Małopolskiego Związku Piłki Nożnej podjął decyzję, że powstały pod koniec tamtego roku Miejski Klub Sportowy Libiąż zacznie rywalizację nie od B, ale od A-klasy, czyli o poziom rozgrywkowy wyżej.

W lokalnym środowisku futbolowym zawrzało. Przedstawiciele czternastu klubów chrzanowskiej klasy A oraz spadkowicza Jutrzenki Ostrężnica podpisali się pod listem adresowanym do władz wojewódzkiego związku piłkarskiego.

Zawnioskowali w nim o zmianę decyzji w sprawie Libiąża. Jeśli nie, zapowiedzieli, iż nie przystąpią do spotkań ligowych przeciwko libiąskiej drużynie.

W czwartek, w ośrodku sportowym w Zagórzu doszło do spotkania działaczy klubowych, Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów oraz Ryszarda Niemca, prezesa MZPN.

Szef wojewódzkiego związku futbolowego zapowiedział, że jeśli przedstawiciele klubów nie zmienią zdania, to w piątek dojdzie do spotkania kierownictwa MZPN z reprezentantami MKS Libiąż.

- Będziemy wtedy perswadować, żeby jednak zaczęli grę w B-klasie - powiedział Ryszard Niemiec.

Jak poinformował prezes Fabloku Chrzanów Artur Filipski, przedstawiciele klubów podtrzymali (już po wyjeździe prezesa MZPN) stanowisko przedstawione w piśmie do władz związku.

O tym w jakiej lidze zagra powinniśmy się dowiedzieć ostatecznie jeszcze w piątek.