Nie straszne mu straszne opowieści

Jacek Bańkowski jest przedsiębiorcą, ale interesuje się również historią. Szczególnie pasjonuje go przeszłość regionu oraz sztuka sakralna. Temu właśnie poświęcone są ,,Legendy i straszne opowieści z Płazy i okolic".

Opracowanie ukazało się kilka tygodni temu nakładem własnym autora. Czytelnik znajdzie w nim autorski zapis historii, które mogli usłyszeć od swoich przodków współcześni mieszkańcy Płazy. Przynajmniej od pół wieku, gdy radio, a nawet telewizja, stały się powszechne dostępne, opowiadanie dzieciom historyjek z morałem stało się rzadkością. Przed wiekiem jednak i dawniej świat ludowych wierzeń był bardzo bogaty. Stanisław Polaczek w monografii ,,Powiat chrzanowski w W. Ks. Krakowskiem" przytacza opowieści o zaklętych pieniądzach, boginkach, błędnych ognikach, topielcach czy płanetnikach, krążące powszechnie między mieszkańcami podchrzanowskich wsi. Echa tych podań znajdzie czytelnik także w pracy Jacka Bańkowskiego.
,,Legendy i straszne opowieści z Płazy i okolic" zawierają historie, które liczni mieszkańcy Płazy słyszeli wiele razy i takie, które zostały zapamiętane tylko w jednej rodzinie. Uzupełnieniem są wspomnienia zdarzeń z ubiegłego wieku, które z różnych powodów nie zostały wyjaśnione ani udokumentowane i przeszły w pewien sposób do współczesnego świata ludowych opowieści. Całość wzbogacają ilustracje Barbary Starzykiewicz.
(l)
Przełom nr 2 (1327) 10.1.2017